Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2012-03-07, 12:33
Hamburger napisał/a:
Były już dyskusje, narady, happeningi, konkursy na wybranie nazw stacji i przystanków itp., ale czy ktoś wie coś konkretnego - co dalej z Koleją Metropolitalną ? Czy ma to być w końcu tramwaj, czy może faktycznie kolej ? A jeśli tak to kolej jednotorowa, czy dwutorowa ?
Były już dyskusje, narady, happeningi, konkursy na wybranie nazw stacji i przystanków itp., ale czy ktoś wie coś konkretnego - co dalej z Koleją Metropolitalną ? Czy ma to być w końcu tramwaj, czy może faktycznie kolej ? A jeśli tak to kolej jednotorowa, czy dwutorowa ?
Pierwotnie budowa odcinka lotniskowego (od lotniska do linii Kościerzyna – Gdynia) miała rozpocząć się jesienią zeszłego roku. Reszta miała być budowana od tego roku. Zrezygnowano z takiego podziału m.in. z powodu niemożności dogadania się z PKP czy będzie elektryfikacja linii Kościerzyna – Gdynia. Oczywiście PKP, jak już stwierdzono że rezygnują, powiedziało że przecież nie ma problemu i wystarczy tylko dać znać kiedy to zelektryfikują. Tak w skrócie bez wnikania w szczegóły.
Na dziś sytuację mamy taką, że linia będzie w całości budowana od tego roku. Dokładny termin zależy od kilku przetargów, które będą ogłoszone zdaje się pod koniec wiosny (nie mam pod ręką notatek:/ ). Linia będzie dwutorowa, obsługiwana trakcją spalinową, ale już w trakcie budowy ma być przygotowana do elektryfikacji.
Trwają prace nad projektem budowlanym, wydana została decyzja lokalizacyjna, na grunty miejskie udzielona została 99 proc. bonifikata. Na razie utrzymywany jest termin ukończenia inwestycji przed wakacjami 2015 r.
Hmm, nie wiem jak sobie to wyobrażają projektanci - na nasypie jednotorowym budowę linii dwutorowej ? Przede wszystkim trzeba poszerzyć koronę nasypu, ale żeby tego dokonać muszą być dosypane tysiące metrów sześciennych ziemi, a w przekopach na nowo wyprofilowane skarpy. To jest bardzo poważne zadanie i pomimo zastosowania różnych nowoczesnych technik, nie da się tego dokonać w ciągu "kilku dni". Do tego dochodzi oczywiście dodatkowy wykup gruntów, odwodnienie nasypów i co najważniejsze - zdecydowanie wyższe wiadukty nad ulicami od tych, które istniały do 1945 r. ! Z tego co wiem na razie trasę przeszli saperzy (z 65 letnim opóźnieniem, gdyż to powinni zrobić w latach 40.) i cisza. Tymczasem, żeby dotrzymać termin 2015 r. już dawno przy nasypch powinny zostać usunięte drzewa, przy czym nie chodzi tu o zwykłe wycięcie tego co urosło na przestrzeni lat, ale to co jest w głębi, czyli korzenie. Wówczas trzeba będzie nasypy zrekultywować, poszerzyć, a po wykonaniu ogromnych robót ziemnych potrzeba jeszcze około dwóch lat, żeby ziemia się "uleżała". Dla porównania - budowa nowego torowiska linii tramwajowej w stronę Oruni Górnej. Proszę zwrócić ile czasu trwa jego budowa, a przebiega w terenie zdecydowanie łatwiejszym, bez budowy nowych wiaduktów i innej infrastruktury.
Osobiście widzę do czarno. Myślę, że po sukcesach z budową nowych linii tramwajowych i pozytywnymi doświadczeniami z taborem nowej generacji, powstanie na Morenę linia tramwajowa, która zamknie dyskusję nad Koleją Metropolitalną.
Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2012-03-07, 19:34
Chyba zbyt czarno to widzisz. O ile wiem to jest pomysł "ścięcia" nasypów, tak aby mieściły się dwa tory. Ich obecny przekrój na to pozwala.
Po tym zabiegu, większość wymienionych przez Ciebie problemów po prostu znika.
Ścięcie nasypów oznaczałoby ich obniżenie. Jak wyobrażasz sobie wtedy wyższe wiadukty?
Hamburger napisał/a:
Tymczasem, żeby dotrzymać termin 2015 r. już dawno przy nasypch powinny zostać usunięte drzewa, przy czym nie chodzi tu o zwykłe wycięcie tego co urosło na przestrzeni lat, ale to co jest w głębi, czyli korzenie. Wówczas trzeba będzie nasypy zrekultywować, poszerzyć, a po wykonaniu ogromnych robót ziemnych potrzeba jeszcze około dwóch lat, żeby ziemia się "uleżała"
Też mnie to zastanawia trochę. W przekopach nie jest źle, bo one są zwykle odpowiednio szerokie (przygotowane pod dwa tory, podobnie jak większość wiaduktów nad linią kolejową). Wedle mojej wiedzy w PKM zdają sobie sprawę z konieczności rozebrania całości i w zasadzie budowy od nowa. Na dodatek inne inwestycje toczące się na styku, jak np. rozbudowa węzła Karczemki, zachodzą na przyszłe torowisko czasem mocno ingerując w to co było jeszcze jakoś zachowane. Dziś obejrzałem sobie jak poszerzono (prawdopodobnie któryś z deweloperów) przerwę w nasypie na poligonie dla budowy ładnego strumyka.
Hamburger napisał/a:
Dla porównania - budowa nowego torowiska linii tramwajowej w stronę Oruni Górnej. Proszę zwrócić ile czasu trwa jego budowa
A tu nie jest tak źle. Tory leżą sobie od dłuższego czasu. Nie wszędzie są połączone. Sieć wisi już niemal po całości. Zresztą proszę ostatnia (choć nie ostatnia w ogóle) część mojego małego cyklu dot. tej budowy:
http://draftcloud.jursz.p...a-lodzka-cz-15/
Na końcu linki do poprzednich.
Dokument utworzony 1 października 2010 r. o godz. 13:48. O ile widzę, że plan jest aby były dwa tory na nasypie, to nigdzie nie widzę informacji o ich ścięciu by uzyskać odpowiednią szerokość, co sugerowałeś tu: http://wolneforumdanzig.p...p?p=40201#40201
Właśnie takie bzdury o obniżeniu nasypów już gdzieś słyszałem i to mnie zaintrygowało, czy wogóle ktoś poważnie bierze jeszcze odbudowę tej linii ? To by oznaczało, że pod wiaduktami trzeba zrobić podkopy, czyli obniżyć niweletę ulic np. o dwa - trzy metry ! Poza tym wracam do przekopów - muszą zostać (mimo perspektywicznego myślenia ludzi przed 100 laty) poszerzone, chociażby ze względu na rowy odwadniające i planowaną trakcję elektryczną. Istniejące rowy już przed wojną stanowiły troskę PKP, gdyż po ulewnych deszczach ulegały zasypywaniu poprzez obsuwanie się skarp w przekopach. Nie wiem, czy wszyscy zdają sobie sprawę z tego, co znaczy ich poszerzenie (czyli rozkopanie) i ponowne wzmocnienie, tak by na linii 2 torowej nie zagrażały bezpieczeństwu ruchu....
Istniejące rowy już przed wojną stanowiły troskę PKP, gdyż po ulewnych deszczach ulegały zasypywaniu poprzez obsuwanie się skarp w przekopach
Racja, jest nawet odrębna teczka w archiwum z dokumentami z okresu międzywojennego.
Niestety, aktualnie rowy w zasadzie nie istnieją. Na odcinku między ul. Polanki a Brętowem, z tego co mi opowiadał jeden z mieszkańców tamtych okolic, przekop traktowano jako miejsce do wysypywania śmieci. Na ile to prawda nie wiem.
Oprócz saperów teren zbadali dendrolodzy (i jakieś tam drzewa pooznaczali), odrobinę krzewów powycinano, aktualnie pracują geolodzy (dziś widziani podczas odwiertu przy nasypie na terenie poligonu).
Reasumując mam obawy, czy w ogóle dojdzie do odbudowy tej linii. Biorąc pod uwagę fakt, że za niecałe dwa lata skończą się dotacje unijne (w kolejce czeka teraz Rumunia, Bułgaria itd.) obawiam się, że już teraz jest przysłowiowa "musztarda po obiedzie".
Dodatkowo jak przeczytałem, że nie warto teraz budować odcinka Banino - Port Lotniczy, bo prawdopodobnie na Euro 2012 pociągi woziły by powietrze, pomyślałem sobie że pewnie tak będzie z resztą projektu. Zapewne nie bez kozery jest tutaj opór PKP, o którym wspominał Norveg. Oni po prostu nie wierzą w realizację tego zamierzenia i dlatego dystansują się. Zakończenie rozbudowy ul. Słowackiego usprawni transport na lotnisko i osiedle Morena, później ewentualnie wybuduje się linię tramwajową (która i tak jest już zaplanowana) do tego osiedla i wszystko będzie za połowę kosztów przewidzianych na Kolej Metropolitalną !
Wg dostępnych na stronie danzig.pl planów, to jest Nowa Abrahama, a nie kolej. Być może aktualne nie są jeszcze poskanowane. Z tego co pamiętam (ale to do sprawdzenia) ma powstać obok. Czyli poszerzanie wykopu się kłania. Inna sprawa kiedy będą na to pieniądze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum