Polacy tylko wyjatkowo wystepowali w roli okupanta, za to Niemcy co do zasady bez urazy nikogo nie chce obrazić ale trzeba sobie pewne rzeczy przypomnieć
No właśnie, mógłbyś przypomnieć kilka przykładów owej "zasady"? Okupację hitlerowską możesz pominąć, bo o niej pamiętam. Ale jedna sztuka, nawet najokrutniejsza nie czyni jeszcze zasady.
_________________ Pojęcia "nasz", "nasze", "my", "oni" itp... w rozmowach o historii i polityce są bardzo względne.
Umieściłem tu ogloszenie werbunkowe a zrobiła się dyskuja na inny temat. Ale odpowiem na pytanie: najazdy cesarzy niemieckich na ziemie polskie, zabór ziem polskich przez krzyzaków na podst sfałszowanego dokumentu nadania, czyli tzw. " apostolstwo krzyżackie ", w konsekwencji wojny z zakonem łokietka, potem wielka wojna z zakonem i wojna trzynastoletnia dalej najazd arcyksiecia maximiliana wczasie bezkrólewia, atak na Rzeczpospolita wojsk elektora branderburskiego u boku Szwedów, wojna siedmioletnia i gwałty armii pruskiej na polskiej ludności,na ziemiach polskich gdzie toczły sie działania wojenne w tej wojnie. Zabory ziem polskich prze Prusy, pierwszy rozbiór dokonany glownie z incjatywy Fryderyka II, zabory ziem polskich dokonane przez Prusy to przeciez cały czas okupacja ziem polskich zwłaszcza polityka germanizacji kanclerza Bismarcka, rugowanie polskich chłopów z ziemi w Wielkopolsce. no i doszliśmy do 2 w. św...
jak sobie coś przypomne to jeszcze dorzuce Drang nacht Osten sie kłania, ta polityka to juz była wcześniej uprawiania zanim narodziła się jej teoretytczna oprawa, najazdy margrabiów niemieckich na tereny przygraniczne panstwa Piastów
Pomógł: 14 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 1468 Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2009-01-04, 08:59
Adam Zwoiński napisał/a:
Umieściłem tu ogloszenie werbunkowe a zrobiła się dyskuja na inny temat.
To normalne na tym forum Zaczyna się od srebrnej łyżeczki, zdjęcia kupy kamieni na plaży, czy innej równie neutralnej rzeczy, a dyskusja po chwili obejmuje wielką politykę, poglądy, światopoglądy i inne oglądy.
I vice versa. Nawet polska propaganda to przyznaje.
Adam Zwoiński napisał/a:
zabór ziem polskich przez krzyzaków na podst sfałszowanego dokumentu nadania, czyli tzw. " apostolstwo krzyżackie ", w konsekwencji wojny z zakonem łokietka
To Państwo Zakonne było państwem niemieckim? Mnie uczono, że było... zakonne, a z państwami niemieckimi bywało ono w ostrych konfliktach, ale to pewnie kłamstwa komunistycznej szkoły. A czemu nie wspominasz o współpracy Krzyżaków z Łokietkiem, choćby przy zajmowaniu Danziga?
I które ziemie polskie Zakon zabrał, i jaki dokument konkretnie został sfałszowany?
Adam Zwoiński napisał/a:
potem wielka wojna z zakonem i wojna trzynastoletnia
Nadal mowa o Zakonie a nie o Niemcach jako takich. Na dodatek była to wojna o ziemie, które nie były wcześniej odebrane Polsce przez Niemcy w wyniku najazdu.
Adam Zwoiński napisał/a:
dalej najazd arcyksiecia maximiliana wczasie bezkrólewia
Arcyksiążę był z Austrii, a nie z Niemiec. No chyba, że wzorem Adolfa Hitlera uznajesz Austrię za część Niemiec. Wybacz, że nie pogratuluję.
Adam Zwoiński napisał/a:
atak na Rzeczpospolita wojsk elektora branderburskiego u boku Szwedów, wojna siedmioletnia i gwałty armii pruskiej na polskiej ludności,na ziemiach polskich gdzie toczły sie działania wojenne w tej wojnie.
Aa, u boku Szwedów. No powiedzmy, że to uznam za pierwszy przykład. Tyle, że mało oryginalny, gwałty wojsk na ludności nigdy nie były czymś wyjątkowym.
Adam Zwoiński napisał/a:
Zabory ziem polskich prze Prusy, pierwszy rozbiór dokonany glownie z incjatywy Fryderyka II, zabory ziem polskich dokonane przez Prusy to przeciez cały czas okupacja ziem polskich
To była realizacja międzynarodowych traktatów rozbiorowych ratyfikowanych przez polskiego króla i polski sejm, przy wsparciu kilku znanych i czczonych dzisiaj polskich autorytetów. A nie żadna okupacja.
Adam Zwoiński napisał/a:
zwłaszcza polityka germanizacji kanclerza Bismarcka, rugowanie polskich chłopów z ziemi w Wielkopolsce. no i doszliśmy do 2 w. św...
Na czym polegała ta "polityka germanizacji"? W jaki sposób ktoś zmuszał polskich chłopów do opuszczenia swojej ziemi? I co to ma wspólnego z okupacją, skoro Wielkopolska i Pomorze Gdańsie vel Prusy królewskie vel Prusy Zachodnie znajdowały się w granicach Niemiec w wyniku legalnych międzynarodowych umów?
Okres panowania Krzyżaków na Pomorzu Danzigim, który raczyłeś nazwać "niemiecką okupacją" to był okres przyspieszonego rozwoju cywilizacyjnego tych ziem. Podobnie okres zaborów w XIX wieku, który tez raczyłeś nazwać okupacją. Mnie się pojęcie "okupacja" kojarzy raczej z rabunkową gospodarką, wyzyskiem gospodarki kraju okupowanego, blokowaniem rozwoju i wykształcenia ludności kraju okupowanego, w skrajnych wypadkach z eksterminacją ludności tegoż.
Ale ja pewnie się nie znam na okupacjach, wszak nie zachwycam się Bonapartem i jego "wyzwoleniem" Danziga.
_________________ Pojęcia "nasz", "nasze", "my", "oni" itp... w rozmowach o historii i polityce są bardzo względne.
Państwo Zakonu Krzyżackiego była państwem niemieckim bo Zakon byl zakonem wywodzącym się z Niemiec. Owszem to Lokietek poprosił Krzyżaków o pomoc lecz Ci po rozprawei z Branderburczykami sami podstepnie zajeli Danzig
Arcyksiąze Maximilian to rzeczywiście władca austriacki ale monarchia Habsburgów była państwem niemieckim przecież wówczas było dużo państw i państewek niemieckich, Rzesza byłą rozbita na wiele takich organizmów
Odpowiedzi w temacie zaborów nie komentuje bo dla mnie czarne jest czarrne a białe białe i wobec takiego poglądu mojego rozmócy trudno mi ripostować
.........No ale jednak cos napisze bo nie mogę. Niemcy zawse nie lubili Polaków oczywioście nie ma co roztrząsać win, my także je mamy, trzeba patrzeć w przyszłośc szczególnie że razem jestesmy w UE i NATO. Jednak fakty sa przykre, Prusom a potem kajzerowskim Niemcom zawsze chodziło zgermanizowanie polskich ziem nawet pomijając rozwój gospodarczy, przeciez polskie ziemie które znalazły się pod zaborem pruskim to kolebka polskiej państwowosc, rdzenne nasze ziemie, Wielkopolska.
Nawet teraz głośna jest sprawa Urzedu niemieckiego ds. ,młodziezy, jak on sie zwie Jugen... coś, urząd ten zabrania nauki w jezyku polskim dzieciom polskich emigrantów w Niemczech, tutaj jasno chodzi o ich germanizacje, Niemcy zawsze tacy byli i sa nadal mimo płaszczyka UE
Prosiłęś aby zostawić juz okupacje hitlerowską więc tak napisałem iż doszliśmy do 2 w. św.
Co do wspomnioanego fałszerstwa to chodziło mi o dokument Konrada Mazowieckiego tj. akt nadania części ziemi chełmińskiej dla Krzyżaków jako lenna ( 1228 r. ). Krzyżacy jako lennicy księcia mazowieckiego byli zobowiazania do wspierania go w wyprawach przeciw Prusom tymczasem Krzyżacy sfałszowali ów akt nadania , wg ich wersji toi byl akt nadania ziem we włądanie włascicielskie tzn stawali sie oni prawnymi włąścicielami ziemi chełmińskiej, potem zreszta opanowali resztę ziemii chełmińskiej nawet nie nadanej w lenno
Sabaoth [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-04, 16:31
Adam Zwoiński napisał/a:
Lokietek poprosił Krzyżaków o pomoc lecz Ci po rozprawei z Branderburczykami sami podstepnie zajeli Danzig
To raczej legenda a nie prawdziwa historia, proponowałbym zamiast propagandowych bajek zamieszczać tu historyczne teksty.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 1468 Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2009-01-04, 17:20
Adam Zwoiński napisał/a:
Państwo Zakonu Krzyżackiego była państwem niemieckim bo Zakon byl zakonem wywodzącym się z Niemiec. Owszem to Lokietek poprosił Krzyżaków o pomoc lecz Ci po rozprawei z Branderburczykami sami podstepnie zajeli Danzig
Arcyksiąze Maximilian to rzeczywiście władca austriacki ale monarchia Habsburgów była państwem niemieckim przecież wówczas było dużo państw i państewek niemieckich, Rzesza byłą rozbita na wiele takich organizmów
Aha - czyli państwem niemieckim były również: Meksyk, bo panowali w nim Habsburgowie, podobnie Niderlandy, Bułgaria, bo panowała w niej niemiecka dynastia Coburg-Gotha, Rumunia, bo tam z kolei Hohenzollernowie, że o Wielkiej Brytanii już nie wspomnę. Niemieckim miastem był Kraków, skoro jego słynny wójt Albert był Niemcem.
Szwajcarzy, którzy nie chcą oddać żydowskich depozytów, to też Niemcy, bo przecież mówią po niemiecku.
Do listy niemieckich agresji koniecznie trzeba też dopisać cały potop szwedzki, skoro w wojsku Karolusa służyli w znakomitej większości Niemcy. No i najazd Wisława II na Danzig i Pomorze w 1302 r. bo startowali z Rugii, a Rugia to przecież NRD.
Jeśli dla kogoś każdy, kto ma cokolwiek wspólnego z Niemcami, to Niemiec, każde państwo w którym mówi się po niemiecku to część Niemiec, jeśli ktoś nie rozumie, że między Bawarczykiem, a Sasem, czy Hamburczykiem była jeszcze 200 lat temu większa różnica niż między Polakiem a Turkiem, jeśli ktoś tak rozumie historię, to dyskusja staje się nieco niemerytoryczna.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 1468 Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2009-01-04, 17:49
stamp napisał/a:
Pewnie że trzeba ją zostawić, ba nawet trzeba ją wykluczyć. Przecież w 39r na Polskę napadli naziści
To nieco offtopic, ale przypomniało mi coś. Kiedy Niemcy piszą o okresie wojny, to nie piszą o tym, że to czy tamto zrobili Niemcy, tylko, że naziści. Natomiast ziemię 'na wschodzie' zabrali im Polacy. Polacy pisząc o zbrodniach okresu stalinowskiego nie piszą, że to Polacy, tylko, że komuniści, ale II wojnę światową zaczęli oczywiście Niemcy. Przykład to nato, że to co słychać, zależy z której strony przyłoży się ucho. Tak samo jak dla Polaków zbrodniarze powojenni, to nie Polacy, a komuniści, tak samo dla Niemców zbrodniarze okresu hitlerowskiego to nie Niemcy, a naziści.
Wasze ziemie istotnie najeżdżali często Niemcy. Nasze natomiast zdarzyło się kilkukrotnie najeżdżać Polakom.
Szanowałem Ciebie Panie Zielonka , ale teraz nie wiem co mam myśleć ,po tym co napisałeś.
Twój pradziad był w tej armii i czemu "zrezygnował" z wyjazdu w ciepłe kraje (strach, dezercja ?) Teraz Ty kim się czujesz ? Ja jestem tylko skromnym mieszkańcem tego świata zwanym dalej Ziemią.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 1468 Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2009-01-04, 18:34
Skoro szanowałeś mnie w czasie przeszłym, a moja ta czy inna wypowiedź okołonarodowa to zmieniła, to ja również czuję się zwolniony z pewnych form. Odpowiem Ci więc prosto. Odszedł bo się ożenił. Odsłużył swoje i zaczął normalne życie. Dzięki temu nie dał się zabić w kretyńskiej wojnie, w której Polacy dali się tak pięknie wykorzystać i wymordować, a potem jeszcze wysłać na San Domingo. Kim ja się teraz czuję, mógłbyś się doczytać, przy odrobinie uwagi, z moich licznych wypowiedzi i tu i nie tu. Z tym, że to kompletnie nie Twoja sprawa na szczęście. I błagam, jeśli zamierzasz snuć supozycje typu, że jeśli ktoś nie jest Polakiem to jest Niemcem, to oszczędź mi tego, bo jakem Rzygacz, się porzygam.
Tak samo jak dla Polaków zbrodniarze powojenni, to nie Polacy, a komuniści
Właśnie to jest to mieszanie. Jasne że gdy mamy do czynienia z tą samą nacją chociażby dla samego rozróżnienia potrzebne są takie dodatkowe określenie. Jeśli zaś chodzi o napaść jednego kraju na drugi jest to zupełnie zbędne i w moim mniemaniu jest próbą zaciemnienia tematu. Faszyzm w Niemczech a komunizm w Polsce to zupełnie inne historie. Naród niemiecki w 33r uwierzył (jasne że uogólniam ale dla mnie jest pewne że tak jest i dzisiaj) ) że jest Narodem Panów (w przeciwieństwie do "buraków" ze wschodu) i sam w to bagno wszedł. Komunizm w Polsce utrzymywany był siłą przez Sowietów (czyli przez inne państwo, mocarstwo) i jako system polityczny nigdy nie był zaakceptowany przez naród jako taki.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 1468 Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2009-01-04, 18:47
No tak - ale jeśli wymagać od wszystkich Niemców poczucia odpowiedzialności za poczynania Hitlera i spółki, to również nie należy się dziwić, że w świadomości przeciętnego (ponad nieco) Niemca, winnymi wypędzenia są Polacy. Oczywiście porównanie zakresu i form oporu przeciwko nazizmowi w Niemczech z oporem przeciwko komunizmowi w Polsce daje efekty dość rozbieżne. Odebranie Niemcom całego wschodu, mimo, że Polaków nikt nie pytał co o tym sądzą, jest przez Niemców przypisywane jednak Polakom en masse, podobnie jak wina za zbrodnie hitlerowskie przypisywana jest wszystkim Niemcom. Piszę o tym, bo takie jest moje spostrzeżenie po kilku scięciach się z tego typu myśleniem na niemieckojęzycznym forum o Danzigu. Wyjścia z tego chyba nie ma...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum