Wysłany: 2008-10-12, 19:18 Łyżeczka, a może nawet łyżka
Upolowałem na targ staroci taką dziwną łyżkę. Do cukru trochę za duża (dla porównania zwykła łyżeczka do herbaty), może służyła ona do nakładania bitej śmietany? Wygląda na starą, ma jakieś stemple i wygrawerowane inicjały, a dałem za nią dosłownie grosze. czy ktoś z Was może cos więcej o łyżce powiedzieć?
Pomogła: 10 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 3529 Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2008-10-12, 19:25
Wg mnie to jest łyżka do konfitur. Co to punc, to nic nie powiem Ci na tą chwilę, bo zwyczajnie ich nie widać na zdjęciu. Tak czy siak, ładna rzecz. Gratuluję.
Jak ktoś lubi dużo słodzić to może jej do słodzenia używać. Jej pojemność odpowiada w przybliżeniu zwykłej łyżce do zupy. I dlatego raczej odrzucałbym tą hipotezę (i to nie ze względu na oszczędność cukru)
A punce postaram się odpowiednio obfotografować, muszę tylko dobrać odpowiednie światło.
Włożyłem, a właściwie trzymałem ją na skanerze. Najgorsze, że punce idą po krzywej powierzchni i do tego po obu ich stronach biegną przetłoczenia. Ale proszę:
Sabaoth [Usunięty]
Wysłany: 2008-10-12, 19:54
Może na tym coś jeszcze zobaczysz, ja mam problemy Przecież nie wyklepię łyżki.
Pomógł: 50 razy Wiek: 52 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4792 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2008-10-17, 19:34 Łyżeczka i widelec urodzinowy
Wyszperane kilka lat temu wśród gratów podczas "wystawki" w Gdyni Orłowie. Długość 17 cm, wykonane ze srebra rosyjskiej próby "84". Łyżeczka posiada na spodniej stronie czaszy i uchwytu secesyjny grawerunek roślinny oraz wypunktowane inicjały AK i datę 23(29?) IX 1912. O ile pierwsza z dat jest prawidłowa... to osoba obdarowana urodziła się dokładnie tego samego dnia co moja Ś.P. Babcia....
Nie mam pod ręką dobrego aparatu zatem zeskanowałem tylko inicjały obdarowanego
Hmm... Ciekawe czy może któreś z was otrzymało podobną łyżeczkę?
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Pumeks [Usunięty]
Wysłany: 2008-10-17, 22:37
Jeśli próba srebra jest rosyjska, to data może być wg kalendarza juliańskiego, a więc kilkanaście dni różnicy w stosunku do twojej babci no i zagadka, bo inicjały HK dają się czytać zarówno w alfabecie łacińskim, jak rosyjskim (taki sam motyw pojawiał się w "Morderstwie w Orient Ekspresie", hihi)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum