Wolne Forum Gdańsk Strona Główna Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: feyg
2009-08-19, 21:31
S/Y Generał Zaruski
Autor Wiadomość
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2008-09-26, 20:09   S/Y Generał Zaruski

materialy z konferencji prasowej

S/Y GENERAŁ ZARUSKI – MOSIR W GDAŃSKU ROZPOCZYNA REWITALIZACJĘ ŻAGLOWCA

Danzig, wzorem innych miast hanzeatyckich, pragnie odbudować jacht, który w przyszłości stałby się jego flagowym żaglowcem. Zacumowany przy Centralnym Muzeum Morskim byłby atrakcją turystyczną i dumą Danziga. Stanowiłby aktywny obiekt muzealny, który pływając pod banderą Miasta Danzig, realizując ideę dla której kiedyś był zbudowany – edukację morską młodzieży.
S/y Generał Zaruski, tradycyjny drewniany żaglowiec szkoleniowy zostałby wyremontowany zgodnie z oryginalnym projektem uzupełnionym o nowoczesne wyposażenie nawigacyjne i osprzęt bezpieczeństwa.
Projekt prowadzi MOSiR w Danzigu, który podjął już szereg działań, związanych z rewitalizacją jachtu:
pierwszy krok po podpisaniu projektu to dokładna inwentaryzacja i stworzenie szczegółowej specyfikacji do zamówienia,
odbudowa jachtu powinna odbywać się poprzez generalnego wykonawcę – specjalistyczną firmę stoczniową, co daje szansę realizacji projektu,
we wrześniu/na początku października MOSiR wyłoni Kapitana żaglowca w budowie.
żaglowiec będzie odbudowany według planów bliźniaczego jachtu „Kapperen”, którego plany dostarczył Pan Miłosz Wierzchowski, a zostanie zmodyfikowany wewnątrz, pod względem bezpieczeństwa i sanitarnym,
powstanie komitet honorowy rewitalizacji żaglowca,
obok komitetu honorowego zainteresowani specjaliści utworzą komitet doradczy dla rewitalizacji żaglowca.

S/Y GENERAŁ ZARUSKI – KALENDARIUM LOSÓW
1938 - zamówiony przez Ligę Morską i Kolonialną, z inicjatywy gen. Mariusza Zaruskiego, jako jeden z 10 podobnych jachtów, które miały stanowić trzon przyszłej polskiej morskiej flotylli harcerskiej Okres wojny jacht spędził na szwedzkich wodach terytorialnych żeglując pod tymczasową nazwą "Kryssaren”.
1946 - w styczniu żaglowiec przypłynął do kraju. Nadano mu nazwę „Generał Zaruski" w hołdzie inicjatorowi budowy żaglowca.
1948 (lub 1950) - zmiana nazwy na „Młoda Gwardia”.
1957 - zmiana nazwy na „Mariusz Zaruski".

Początek lat 70. - przywrócenie nazwy „Generał Zaruski".
W połowie lat 90. - wyczarterowany prywatnej osobie (rybakowi). Zaniedbany, wyeksploatowany i zdewastowany, od 2001 do 2003 stał w porcie rybackim w Jastarni.
Od sierpnia 2003 - pod opieką fundacji Polskie Żagle im. Gen. Zaruskiego, zamierzającej wyremontować jacht i przywrócić mu funkcję zaplanowaną jeszcze przed wojną – szkolenie żeglarskie młodzieży. Obecnie wyslipowany stoi w porcie rybackim we Władysławowie.

Dane techniczne jachtu:
JACHT GENERAŁ ZARUSKI, NR REJ. PZ-4, SYGNAŁ WYWOŁAWCZY S(sierra)P(papa)G(golf) 2276 – to drewniany, tradycyjny kecz gaflowy.

 rok budowy – 1939
 kraj budowy – Szwecja
 materiał konstrukcyjny – drewno
 typ ożaglowania - kecz gaflowy
 powierzchnia żagli - 315 m2
 długość całkowita - 28 m
 długość kadłuba - 25,3 m
 szerokość - 5,8 m
 zanurzenie - 3,5 m
 tonaż - 71 BRT
 silnik - 2 silniki pomocnicze o łącznej mocy 190 KM
 załoga stała - 3 osoby
 załoga - 30 osób.
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2008-11-03, 13:58   

Kolejne informacje:

„GENERAŁ ZARUSKI” - GDAŃSK RATUJE ŻAGLOWIEC


Ruszyła akcja rewitalizacji słynnego polskiego żaglowca, s/y Generał Zaruski – projekt realizuje, w imieniu Danziga, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Danzigu.

Jest już kapitan jachtu w rewitalizacji, który odpowiada za odbudowę jednostki, działa strona internetowa www.zaruski.pl. Dodatkowo, wszyscy którzy chcą wesprzeć projekt finansowo, mogą wpłacać pieniądze na specjalne konto akcji. Dziś, Miasto Danzig podpisuje z Ligą Obrony Kraju, dotychczasowym właścicielem żaglowca, akt notarialny dotyczący jego przekazania.


MOSiR w Danzigu prowadzi akcję pod hasłem „Danzig ratuje żaglowiec” - odbudowany żaglowiec „Generał Zaruski”, legendarna jednostka przedwojennej floty , będzie służył młodym gdańszczanom do celów edukacji żeglarskiej.

Wzorem innych miast hanzeatyckich, Danzig będzie właścicielem żaglowca "Generał Zaruski", który po rewitalizacji będzie pełnił funkcję flagowej jednostki Miasta Danziga. Zacumowany przy Centralnym Muzeum Morskim stanowić będzie atrakcję turystyczną i dumę Danziga, jako aktywny obiekt muzealny. Pływając pod banderą Danziga, realizować będzie ideę dla której kiedyś został zbudowany - zaszczepianie pozytywnych wartości wśród młodzieży poprzez szkolenie żeglarskie, obcowanie z żywiołem morza, edukację spuścizny historycznej Miasta Danziga i polskiej obecności na Morzu.


Organizatorzy akcji liczą na zaangażowanie w akcję sponsorów i wszystkich tym, którym na sercu leży uratowanie ostatniego, przedwojennego polskiego żaglowca.

Akcję można już dziś wesprzeć finansowo – dodatkowo może to zrobić każdy, nie tylko gdańszczanin. Działa już specjalne konto, na którym będą gromadzone środki pochodzące ze społecznej składki. Stan konta będzie na bieżąco prezentowany w Internecie.

"Generał Zaruski" Bank Millenium 84116022020000000119096280


Działa już strona internetowa akcji – pod adresem www.zaruski.pl będzie można znaleźć wszystkie potrzebne informacje dot. możliwości wsparcia projektu rewitalizacji żaglowca „Generał Zaruski”. Na bieżąco pojawią się wiadomości o postępach w pracach rekonstrukcyjnych, a finansowanie projektu będzie w transparenty sposób prezentowane każdemu internaucie.


Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wyłoniono również kapitana jachtu w rewitalizacji. Został nim Jan Alfred Trammer, utalentowany i doświadczony żeglarz, z wieloletnim stażem na morzu i osiągnięciami w edukacji morskiej młodzieży.


Jan Alfred Trammer – ur. 1951 – sylwetka kapitana jachtu w rewitalizacji


jachtowy kapitan żeglugi wielkiej z uprawnieniami
do prowadzenia jachtów ponad 21m od 1977 r.
instruktor żeglarstwa PZŻ (bez ograniczeń) od 1976 r.
kapitan motorowodny żeglugi wielkiej od 1988 r
motorzysta motorowodny od 1988 r.
świadectwo radarowe II klasy od 1983 r.
świadectwo radiooperatora od 1985 r.


Wyróżnienia „Rejs Roku”:

1975 – za uratowanie w sztormie na s/y Zamonit rozbitka ze statku bandery RFN

1994 – za rejs transatlantycki „Pogorią” z Gdyni na Wielkie Jeziora Amerykańskie


Na żaglowcach od 1976:

s/y Pogoria

1984 – 1991 - pływania w rejonie Bałtyku i M. Północnego - etatowy starszy oficer, od 1988 etatowy kapitan, w tym remonty stoczniowe (GSR i Stocznia Danziga) dla potwierdzenia i dla odnowienia klasy,

1989 – prowadzenia kursu przygotowawczego dla midszypmenów West Island College,

1990 - półroczny transatlantycki rejs jako kapitan w czarterze kanadyjskiej szkoły West Island College,

1994 - maj/czerwiec – jako kapitan z Gdyni na Wielkie Jeziora Amerykańskie,

2004-2008 pływania jako I of lub kapitan w rejonie M. Śródziemnego, Atlantyku, M. Północnego i Bałtyku;

s/y Zawisza Czarny -1976 – 7 miesięczny rejs jako I of z Gdyni do USA, Kanady, Morze Śródziemne i powrót do Gdyni,

1987-1988 – pływania w rejonie M. Północnego i Bałtyku jako etatowy starszy oficer i kapitan;

s/y Fryderyk Chopin – 1992-1993 - kapitan na próbach dla nadania klasy, kapitan stażysta w podróży z N. Jorku do Liverpoolu, kapitan w rejonie Karaibów (Szkoła pod Żaglami);

s/y Atlanstis – 1990/1991 (grudzień/styczeń) – starszy oficer – zimowe przeprowadzenie jednostki ze szkieletową załogą z Valletty do Rostocku;

s/y Henryk Rutkowski – 1989 – parodniowe pływanie zapoznawcze z Władysławowa do Kołobrzegu;

r/v Oceania – parodniowe pływanie z Kilonii do Danziga;

STS Dar Młodzieży – 1987 lipiec/sierpień – Bałtyk – Komandor Ligi Morskiej.


Dodatkowe atuty:

Prowadzenie kilkuset kursów (w tym manewrowych) na stopnie j.st.m. i kapitańskie, uczestnictwo w komisjach egzaminacyjnych na te stopnie.
Wieloletnia praca z młodzieżą jako instruktor ZHP i etatowy instruktor MDK.
Bardzo liczne pływania na jachtach różnych bander od 1969 r .
Praca z ramienia armatora w stoczniach skandynawskich przy nadzorach budowlanych, współprojektowaniu wyposażenia i takielunku oceanicznych jachtów prototypowych – od stępki do pełnego wykończenia, prowadzenie prób dla odbioru armatorskiego.
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2008-12-08, 22:27   

Staruszek nie lubi wiatru...

Cytat:
Niesprzyjająca pogoda stanęła na przeszkodzie zaplanowanej na dzień dzisiejszy (tj. 9.12, wtorek) akcji przetransportowania z Władysławowa do Danziga kadłuba s/y "Generał Zaruski". Wiejący z siłą 6-7B wiatr okazał się nieprzychylny dla żaglowca. Z tego też powodu jego przybycie do Danzigiej Stoczni "Remontowa" opóźni się.

Stan morza nie pozwolił na bezpieczne przewiezienie jednostki z pomocą największego w tej części Bałtyku, pływającego dźwigu "Maja”, będącego własnością Polskiego Ratownictwa Okrętowego (PRO Gdynia). Przeprowadzenie operacji w tej sytuacji byłoby zbyt ryzykowne. Odległość, którą przy pomocy dźwigu musiałby pokonać „Generał Zaruski”, to około 65 km (około 35 mil morskich). Ponad połowa tego dystansu wiedzie przez wody otwartego morza, co przy znacznym falowaniu i silnym wietrze mogłoby doprowadzić do uszkodzenia zabytkowego "Generała".

O nowym terminie akcji transportu żaglowca do Danziga będziemy informować, jak tylko zostanie on potwierdzony z PRO Gdynia. Oczywiście liczymy również na sprzyjającą temu przedsięwzięciu pogodę. (...)
Więcej o projekcie na www.zaruski.pl
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
luanda 


Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 62
Skąd: Koło blachy
Wysłany: 2008-12-10, 11:46   

villaoliva napisał/a:
Staruszek nie lubi wiatru...


To nie staruszek, tylko Maja :)
Po prostu ma rejestrowe ograniczenia nawigacyjne w związku z warunkami pogodowymi.
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-02-24, 15:41   Generał przypłynie do Danziga

Generał przypłynie do Danziga


Już w listopadzie Danziga Stocznia „Remontowa” S.A. ustami jej prezesa pana Piotra Sojki zadeklarowała daleko idącą pomoc przy ratowaniu żaglowca „Generał Zaruski”. Jedna z form tej pomocy to udzielenie jednostce bezpłatnej gościny na terenie stoczni, umieszczenie pod specjalnie do tego celu przygotowanym zadaszeniem, udostępnienie wszelkich potrzebnych mediów, pomieszczeń, pomocy logistycznej itp. W związku z powyższym zapadła decyzja, że jacht zostanie przemieszczony z Władysławowa do Danziga.


Najprościej byłoby zwodować i przeholować. Jednak jacht od paru lat stał na nabrzeżu. Między plankami poszycia powstały szczeliny. Trzeba by kadłub uszczelnić oraz wykonać wiele innych prac, które pozwoliłby uzyskać zdolność do przejścia na holu. Po naradzie z zespołem specjalistów „Remontowej” ustaliliśmy, że najbardziej dla „Generała” komfortowym sposobem przemieszczenia będzie użycie dźwigu pływającego „Maja”. Dźwig ten ze swoim ponad trzydziestometrowym wysięgnikiem jest w stanie 100 tonowy kadłub podnieść bezpośrednio z nabrzeża, postawić na swoim pokładzie i z takim ładunkiem odbyć podróż do Danziga. Poczyniono odpowiednie ustalenia techniczne i finansowe z armatorem „Mai”. Specjaliści z „Remontowej” wykonali stojak (podbudowę) pod kadłub, na której jacht miał stać zarówno podczas transportu, jaki i potem już w stoczni. Warto podkreślić, wszelkie koszty związane z operacją wspaniałomyślnie zobowiązała się pokryć „Remontowa”. Firma brokerska STBU wynegocjowała dla nas ofertę ubezpieczenia jachtu na czas transportu. Wszystko, łącznie z ekipą TVP, która miały dokumentować tę - jakby nie było - dość niecodzienną operację, było przygotowane. Od tej pory już czterokrotnie wyznaczany termin transportu, ze względu na prognozę pogody, musiał być odwoływany. Dźwig ma bardzo dużo zleceń. Nie mógł porzucić innych zajęć, kiedy prognoza pogody była odpowiednia dla żeglugi do Władysławowa. Kiedy z kolei było okienko w harmonogramie „Mai” - pogoda nie sprzyjała. Do tego doszły kłopoty techniczne z jednym z pędników „Mai” oraz zapiaszczenie (zwężenie) toru podejściowego do portu we Władysławowie.


W tej sytuacji powróciliśmy do koncepcji holowania jachtu na własnej stępce. W stoczni „Szkuner” od paru dni trwają prace przygotowujące kadłub do holowania. Szacujemy, że potrwają 3-5 tygodni. Z ramienia armatora prace nadzoruje doświadczony kapitan jachtowy Mirosław Bielecki. Kadłub zostanie doszczelniony. Będą też wykonane wszelkie inne prace i czynności zalecone przez inspektora PRS, w tym próby przechyłowe dla sprawdzenia stateczności praktycznie całkowicie opróżnionego kadłuba. Zostaną też zainstalowane awaryjne pompy własnym z napędem spalinowym dla odpompowywania wody, która podczas holowania mogłaby się mimo uszczelnienia kadłuba przedostawać się do wnętrza. We Władysławowie kadłub zostanie zwodowany rutynowo przy pomocy slipu stoczniowego. W Danzigu będzie ustawiony na nabrzeżu „Remontowej” przy pomocy dźwigu pływającego REM. Do podnoszenia będzie użyta wykonana przez speców z „Remontowej” specjalna kołyska. Dzięki temu uniknie się podnoszenia sfatygowanego kadłuba bezpośrednio na stropach.


Kiedy jacht będzie gotowy do podróży i uzyska odpowiednie dokumenty PRS oraz Urzędu Morskiego będziemy monitorować pogodę. O ile tylko będzie odpowiednia prognoza holownik Puma, którego armatorem jest „Remontowa” niezwłocznie wyruszy do Władysławowa, aby podać hol na „Generała”. Po kilkunastu godzinach ufam, jacht będzie bezpiecznie stał na gościnnym nabrzeżu. Będziemy mogli niemal niezwłocznie przystąpić z inspektorem PRS, panem Romanem Streublem do szczegółowej oceny stanu technicznego kadłuba i ustalania zakresu prac.




Przy tej okazji warto przypomnieć, że Polski Rejestr Statków jest jednym z mecenasów ratowania „Generała”. Wszystkie usługi związane z nadzorem nad odbudową i ponownym nadaniem klasy zostaną wykonane bezpłatnie. Trzeba też bardzo mocno podkreślić, że mimo znacznego pogorszenia się koniunktury gospodarczej Danziga Stocznia „Remontowa” nie wycofuje się z przyjętych wobec „Generała” zobowiązań. Przeciwnie, na niedawnym spotkaniu dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Danzigu pana Leszka Paszkowskiego z przedstawicielem GSR panem Hubertem Weiherem jednoznacznie potwierdzono, że Stocznia pokryje koszty holowania, bezpłatnie udzieli „Generałowi” gościny na swoim terenie, udostępni infrastrukturę techniczną, media, logistykę itp. Także wiele prac GSR gotowa jest wykonać bezpłatnie. Szczegółowy zakres zostanie ustalony po przybyciu jednostki do Danziga. Jest to budzący podziw i szacunek piękny przykład oddania sprawie ratowania zabytku, jakim jest wysłużony, ale przede wszystkim zasłużony, piękny mały żaglowiec „Generał Zaruski”.


Mimo opóźnień, termin ponownego wejścia jachtu do eksploatacji w sezonie 2010, choć trudny, nadal jest w pełni możliwy. Zrobimy wszystko, aby został dotrzymany. Liczymy, że przykład menedżerów „Remontowej” i Polskiego Rejestru Statków będzie zaraźliwy i inni sponsorzy, do których będziemy się zwracać udzielą „Generałowi” potrzebnej pomocy. Żaglowiec odpłaci się z nawiązką kolejnymi dziesiątkami lat wytrwalej służby, sławiąc jednocześnie imiona mecenasów jego rewitalizacji.


kapitan s/y General Zaruski (w odbudowie)

Jan Trammer
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-03-04, 13:47   

Najważniejszy element wyposażenia „Generała Zaruskiego” jest już w rękach właściciela – MOSiR w Danzigu odzyskał okrętowy dzwon.


Los dzwonu pozostawał nieznany. Kilka miesięcy temu MOSiR w Danzigu otrzymał sygnał, że znajduje się on w jednej z restauracji na południu Polski. Zweryfikowanie tej informacji zajęło trochę czasu, jednak nie natrafiono na jego ślad.

- Rozważaliśmy już wykonanie repliki dzwonu. Jego odlania chciała podjąć się Fundacja "Wspólnota Danziga". Wtedy jednak poprzez rodzinę mieszkającą w Danzigu skontaktował się z nami pewien człowiek i zaproponował spotkanie. Jak się okazało, miał dla nas olbrzymią niespodziankę – mówi Leszek Paszkowski, dyrektor MOSiR w Danzigu.

Sympatyk morza, nurek archeolog, gdy usłyszał o podjętej w Danzigu akcji rewitalizacji historycznego żaglowca, postanowił bezpłatnie przekazać oryginalny dzwon pokładowy z s/y "Generał Zaruski". Darczyńca wyraził wolę pozostania anonimowym. Spotkanie i przekazanie dzwonu na ręce dyrektora MOSiR w Danzigu Leszka Paszkowskiego odbyło się 3 marca 2009. Dzięki temu MOSiR w Danzigu pozyskał najważniejszy element – dzwon, uznawany za „serce” każdej jednostki pływającej.


Jednocześnie trwają prace na przygotowaniem „Generała Zaruskiego" do zwodowania i przeholowania do Danziga. Portowe wody we Władysławowie zaczną namaczać kadłub w celu jego uszczelnienia jeszcze w bieżącym tygodniu. Kolejnym etapem będzie podanie holu "Generałowi" przed podróżą do Danziga.


Założeniem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Danzigu, jako armatora jednostki, od samego początku było przywrócenie jej do dawnej świetności na podstawie oryginalnym planów, by jak najwierniej oddać historyczny charakter konstrukcji jachtu. W tym celu czynione są starania, by odzyskać jak najwięcej oryginalnych elementów wyposażenia. Jest już koło sterowe, zabytkowa winda kotwiczna, lampy sygnalizacyjne. Jeden z mieszkańców Jastarni przekazał dokumentację stateczności jednostki oraz dzienniki pokładowe. To bardzo cenne źródło informacji. Do 3 marca brakowało jednak jednego elementu, z pewnością najważniejszego...
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
Henio 
Aspirant BeHaPe


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 167
Skąd: Nowy Port
Ostrzeżeń:
 4/3/4
Wysłany: 2009-03-04, 19:49   

Też bym był anonimowy , jak bym oddawał to , co wcześniej ukradłem.
Sumienie ruszyło i pewnie się bał by "spadkobiercy" nie sikali mu na grób.
Ale i tak dobrze , że nie przetopił na "krzyż zasługi" na nagrobek.
 
 
feyg 


Pomógł: 50 razy
Wiek: 53
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 4792
Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-04-05, 08:18   

Generał Zaruski już w Danzigu
Cytat:
Należący do Danziga żaglowiec "Generał Zaruski" zacznie nowy etap w swojej 70 letniej historii. Po latach niszczeń w sobotę kadłub dwumasztowca został zholowany z Władysławowa do Stoczni Remontowej w Danzigu, gdzie rozpocznie się trwający około 2 lat remont.


Rozpoczyna się istotny etap na drodze do przywrócenia jachtowi "Generał Zaruski" dawnej świetności. Po tym jak w listopadzie władze Danziga za 150 tys. zł kupiły żaglowiec, w sobotę około godz. 8 rano wyruszył przy pomocy holownika w ważny "rejs."

- Żaglowiec został wzmocniony, wyczyszczony i przygotowany do holowania. Operacja rozpoczęła się we Władysławowie ok. godz. 7 - wyjaśnia Leszek Paszkowski, dyrektor MOSiR Danzig.

Na szczęście tym razem pogoda nie popsuła szyków, jak to było w lutym kiedy to jacht miał wyruszyć do Stoczni Remontowej w Danzigu. "Generał Zaruski" przebył w sobotę 35 mil morskich. Jednostkę prowadził na długim holu holownik Atlas. Dzięki idealnej pogodzie cała operacja przebiegła bardzo sprawnie i już o godzinie 15 żaglowiec wpływał do portu w Danzigu. Zacumował przy nabrzeżu stoczni "Remontowa", gdzie prowadzone będą prace rewitalizacyjne.

Danziga Stocznia Remontowa udzieli jachtowi gościny na około dwa lata. Na Zaruskiego czeka tam specjalne łoże na którym będzie ulokowany. Wykonane zostanie zadaszenie, umożliwiające prowadzenie prac szkutniczych i innych, niezbędnych prac remontowych. W danzigiej stoczni historyczny jacht ma odzyskać dawną świetność.

Właśnie rozstrzygnięto przetarg na wykonanie dokumentacji odbudowy jachtu. Za 199 tys. zł wykona ją firma Ship Service z Danziga. Remont jednostki według różnych szacunków może pochłonąć nawet 3 mln zł.

Wzorem innych miast hanzeatyckich, Danzig będzie właścicielem żaglowca "Generał Zaruski", który po rewitalizacji będzie pełnił funkcję flagowej jednostki Miasta Danziga. Zacumowany przy Centralnym Muzeum Morskim stanowić będzie atrakcję turystyczną i dumę Danziga.

Pływając pod banderą Danziga, realizować będzie ideę dla której kiedyś został zbudowany - zaszczepianie pozytywnych wartości wśród młodzieży poprzez szkolenie żeglarskie czy obcowanie z żywiołem morza.
_________________
Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-04-05, 13:55   

To jeszcze dwie fotki z tego wydarzenia
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
Henio 
Aspirant BeHaPe


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 167
Skąd: Nowy Port
Ostrzeżeń:
 4/3/4
Wysłany: 2009-04-08, 15:59   

Poranne fotki . Nab. Czołowe - Remontówka.
 
 
Henio 
Aspirant BeHaPe


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 167
Skąd: Nowy Port
Ostrzeżeń:
 4/3/4
Wysłany: 2009-04-08, 16:37   

SY .Generał Zaruski.
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-08-15, 15:08   

Dzieje pewnego zdjęcia z 1952r. i żaglowca "Młoda Gwardia"

Cytat:
Na wykonanym w 1952 r. w Jastarni zdjęciu można rozpoznać twarze ośmiu z jedenastu kilkunastoletnich kandydatów na wilków morskich, ze skupieniem przyglądających się sekstansowi, prezentowanemu przez instruktora żeglarstwa. Tak uwiecznił ich znany gdyński fotografik Janusz Uklejewski. Miało to miejsce na żaglowcu szkolnym Ligi Morskiej "Młoda Gwardia".

Bez zezwolenia nie ma zdjęć

- Pamiętam doskonale mój wyjazd do Jastarni, kiedy powstało to zdjęcie - mówi Uklejewski. - W latach 50. na wykonywanie zdjęć w portach trzeba było mieć specjalne zezwolenie. Choć pracowałem najpierw w Wojskowej Agencji Fotograficznej, a potem w Centralnej Agencji Fotograficznej i byłem już znany, za każdym razem, gdy chciałem fotografować statki cumujące w portach, musiałem występować o ten dokument. Dochodziło do humorystycznych sytuacji, bo przy trapach statków polskich i obcych bander stali żołnierze Wojsk Ochrony Pogranicza z bronią. Żeby zrobić zdjęcie, prosiłem ich o odsunięcie się, aby nie byli widoczni w kadrze. Również jadąc do Jastarni, małego portu rybackiego, w którym wówczas znajdował się także Ośrodek Szkolenia Żeglarskiego Ligi Morskiej, musiałem uzyskać zezwolenie. "Młoda Gwardia" cumowała przy nabrzeżu ośrodka. Wykonałem wtedy serię zdjęć obrazujących szkolenie młodych ludzi na jej pokładzie. Wchodzili oni na maszty oraz uczyli się prac pokładowych i nawigacji. Ich fotografia z instruktorem jest jednym z licznych zdjęć. O ile pamiętam zdjęcia opublikował miesięcznik "Morze", a poprzez agencję trafiły one do innych czasopism.

"Młoda Gwardia" w rzeczywistości była przemianowanym pod koniec lat 40. dwumasztowcem "Generał Zaruski". Żaglowiec zbudowano w roku 1939 w Szwecji, z inicjatywy gen. Mariusza Zaruskiego, dla przedwojennej Ligi Morskiej i Kolonialnej. Szwedzi przekazali go Polsce w styczniu 1946 roku. Odrodzona po wojnie Liga Morska nie była jednak zbyt długo armatorem dwumasztowca. W kraju postępowała wtedy stalinizacja i militaryzacja. Wprowadzono też zakaz pływań morskich jachtami, w obawie przed ucieczkami za granicę. W 1948 roku komunistyczne władze dokonały czystki w Lidze Morskiej, usuwając z niej większość przedwojennych działaczy. W grudniu 1949 roku Ligę przekształcono w organizację szkolącą kandydatów na marynarzy. Natomiast zaprzestała ona zajmowania się szkoleniem żeglarskim i edukacją morską młodzieży, tracąc tym samym charakter organizacji masowej, propagującej problematykę morską.

(...)Historyczną fotografię "Młodej Gwardii", autorstwa Uklejewskiego, zrekonstruował barwnie Michał Juszczakiewicz, organizator festiwalu "Szanty pod Żurawiem", który od 10 lat towarzyszy międzynarodowemu zlotowi żaglowców i jachtów Baltic Sail w Danzigu. W tym roku pojawiła się ona na plakacie festiwalu i zaproszeniach na imprezę muzyczną "Zaruski party", promującej rewitalizację "Generała Zaruskiego".

- Osiemnastu wykonawców występujących podczas koncertu premier na danzigim Długim Targu przekazało nam bezpłatnie prawa autorskie swoich utworów nagranych przez Radio Danzig - mówi Juszczakiewicz. - Podarowane szanty będą nagrane i wydane na płycie, która trafi do "Szkoły pod Żaglami" Stowarzyszenia Edukacji pod Żaglami. Cały dochód z jej sprzedaży zasili konto odbudowy żaglowca. Na okładce płyty będzie umieszczona ta sama fotografia "Młodej Gwardii", która pojawiła się na plakacie festiwalu. Byłoby wspaniale, gdyby udało się zamieścić także nazwiska uwiecznionych na niej osób.

Postanowiliśmy więc odnaleźć żeglarzy z archiwalnej fotografii i dowiedzieć się po latach, czy spełniły się ich marzenia o dalekich rejsach morskich pod żaglami lub na pokładach statków albo okrętów wojennych. Wiemy już, że widocznym na zdjęciu instruktorem LM jest nieżyjący już Tadeusz Szpakowski.

Jeżeli rozpoznają Państwo na tym zdjęciu siebie albo kogoś z Państwa krewnych lub znajomych - prosimy o kontakt z Działem Łączności z Czytelnikami, numer tel. 058 300 33 40 lub e-mail: j.sienski@prasa.gda.pl.
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
feyg 


Pomógł: 50 razy
Wiek: 53
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 4792
Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-11-21, 07:03   

Firma z Pucka odbuduje "Generała Zaruskiego"
Cytat:
Firma Complex Jacht z Pucka odbuduje drewniany kadłub żaglowca Generał Zaruski. [...] Odbudowa kadłuba musi zakończyć się w terminie 12 miesięcy od daty podpisania umowy. Cały "Generał Zaruski" ma być gotowy do powrotu w morze jeszcze przed rozpoczęciem Euro 2012. Podpisanie umowy odbyło się w piątek w siedzibie danzigiego MOSiR-u. Partnerem odbudowy jest Danziga Stocznia Remontowa SA, która udostępnia swoje zaplecze techniczne oraz sama wykona drobne naprawy i konserwacje żaglowca.
_________________
Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-12-15, 11:34   

Rozpoczął się remont kadłuba s/y Generał Zaruski. Firma Complex Jacht zabrała się ostro do pracy, by skrócić czas remontu kadłuba do minimum oraz zyskać zapas czasu niezbędny na ewentualne niespodzianki.


W ciągu ostatnich dni zdemontowano nadburcie oraz część pokładu odsłaniając końcówki wręgów. Odbyło się pierwsze robocze spotkanie z inspektorem Polskiego Rejestru Statków (instytucji certyfikującej, która pełni nad Zaruskim opiekę klasyfikacyjną). Został uzgodniony zakres czynności - co zostanie naprawione, a które elementy będą wymienione. Równocześnie przedstawiciele wykonawcy podczas wizyty w Niemczech, złożyli zamówienie na drewno dla najbliższego etapu prac. U naszego zachodniego sąsiada udało się znaleźć bardzo dobrej klasy drewno dębowe, spełniające rygorystyczne wymogi stawiane materiałowi szkutniczemu. Zostały również omówione dalsze dostawy - drewna na poszycie i pokład, które będą sukcesywnie realizowane w miarę postępu prac.


Obecnie niemal cały kadłub jest już oszlifowany i przygotowany do weryfikacji stanu poszycia. W najbliższym tygodniu rozpocznie się stopniowy demontaż planek, naprawa wręgów i powiązanych z nimi pozostałych elementów zładu. Planujemy z części oryginalnego demontowanego materiału wykonać pamiątki - cegiełki, by w ten sposób promować i wspierać projekt odbudowy Generała Zaruskiego. Wierzymy, że pamiątki te znajdą nabywców wśród osób, które darzą Generała sentymentem, żeglowały na nim i którym jego powrót do dawnej świetności i misji, leży na sercu.


Jak na razie dopisuje nam pogoda, co sprzyja dynamicznemu postępowi prac. Liczymy na to, że pomyślna aura utrzyma się jak najdłużej, a ewentualne mrozy nie zagoszczą na długo.

żródło: Relacja MOSiR


Remont idzie pełną parą, a my przygotowujemy się już do jego kolejnych etapów. Planujemy czynności równoległe i powiązane z remontem kadłuba oraz dalsze etapy, aż do stanu pełnej gotowości. Dzięki temu możliwe będzie skuteczne planowanie zakupów, przetargów oraz pozyskiwanie sponsorów sprzętu i wyposażenia żaglowca.
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
kompania-morska 

Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2
Skąd: od znajomych
Wysłany: 2010-01-21, 23:11   

Porównanie z projektem historycznym z 1934 roku wypada bardzo niekorzystnie dla projektu przyjętego dla odbudowy żaglowca. Wprowadzono tyle zmian, że trudno mówić o odbudowie żaglowca - bardziej uzasadnione jest twierdzenie o przebudowie żaglowca. Stąd też informacje o pracach 'pełną parą' mogą mieć złowieszczy charakter. Fundacja Kompania Morska, której staraniem ujrzały światło dzienne (w Polsce) materiały i plany historyczne jednostki rozpoczyna szeroką akcję mającą na celu zachowanie w trakcie odbudowy wartości historycznych jednostki. Więcej informacji jest na stronie fundacji: www.marine-company.eu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Partnerzy WFG

ibedeker.pl