Z aukcji Allegro. Nad częścią przeznaczoną na korespondencję znajduje się nadruk z nazwą i adresem gospody Fritza Petscha, którą Kösternitz pokazał na pierwszej stronie tego tematu.
Z aukcji Allegro. Nad częścią przeznaczoną na korespondencję znajduje się nadruk z nazwą i adresem gospody Fritza Petscha, którą Kösternitz pokazał na pierwszej stronie tego tematu.
Ciekawe ujęcie znad rzeki. Widoczny kościół ewangelicki, którego nie udało mi się sfotografować. Rzeka jakby bardziej szersza, niż obecnie, może w tym miejscu było kiedyś
jeszcze jakieś spiętrzenie, a może wiosenne roztopy ?
Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-08-17, 21:46
Kösternitz napisał/a:
Na zachodnim skraju wsi znajduje się nieużywany kościół ewangelicki. Niestety teren prywatny
jest ogrodzony, wstęp wzbroniony, a sam kościół jest zasłonięty ścianą zieleni.
W wikipedii podają, że jest to
Cytat:
Zbór ewangelicko-augsburski w Wierzchucinie - dawna parafia Kościoła Ewangelicko-Unijnego, obecnie filiał Wierzchucino Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Danzig-Gdynia-Sopot w Sopocie, w diecezji pomorsko-wielkopolskiej.
W miejsce pierwszej dziewiętnastowiecznej świątyni z muru pruskiego, w 1882 r. zbudowano ceglany kościół neogotycki. Po 1945 r. był opuszczony i zniszczeniu uległo wyposażenie. Odzyskany dzięki staraniom ks. seniora Edwarda Dietza, został na nowo poświęcony 10 września 1961 r. Przeniesiono wówczas do niego zabytkowe wyposażenie z nieczynnego kościoła w Janowicach. Częściowo zachował się zabytkowy cmentarz. Obecnie w filiale odprawiane są sporadycznie nabożeństwa domowe.
Kościół katolicki w Wierzchucinie, pow. morski. Kartka sprzed 1 lipca 1951 (od tej daty Wierzchucino było w powiecie wejherowskim). Wieś ta obecnie znajduje się w powiecie puckim i należy do gminy Krokowa.
Fragment dotyczący Wierzchucina z opisu zakończonej aukcji książki autorstwa naszej Forumowiczki Ireny Elsner (elsner irena) pt. O przeszłości gminy Choczewo.
Cytat:
Pod Przebendowem pięciu niemieckich żołnierzy stawiło opór Rosjanom, ale siły były bardzo niezrównane... Niesamowicie długie kolumny czołgów radzieckich parły przez Żelazno w kierunku Jeziora Żarnowieckiego. „W południe czołgi czerwonoarmistów przejeżdżały przez Wierzchucino. Jeden strzał trafił w kościół ewangelicki, drugi w budynek mieszkalny gospodarza Pauli – dom ten spalił się kompletnie. Most na Jeziorze Żarnowieckim był zniszczony – czołgi musiały zawrócić. Jechały teraz one przez Słuchowo i Prusewo. Między tymi wsiami leżał porzucony samolot. Rosjanie uznali za konieczne, by również spalić i samolot. Wieczorem wkroczyła radziecka piechota, za wszelką cenę chcieli przedostać się do Żarnowca.” (K. Diebig, Wierschutzin, LAU OD 1-156-459).
To, co bierzesz za lapidarium to pozostałości po niedawno rozebranej kaplicy. Kaplica była wewnątrz otynkowana z tego co pamiętam, a to musiało się kryć pod nim.... A tabliczki na grobach? Cóż, tam żyje dużo osób z {że tak powiem}rodowodem niemieckim, które wciąż pamiętają o przodkach. Sporo osób przyjeżdża też z Niemiec, by odnaleźć miejsce pochówku bliskich. Tak dla ciekawostki powiem,,,, że mieszkam również w starym poniemieckim domu i kilka lat temu ni stąd ni zowąd zjawiła się wnuczka dawnych mieszkańców. Co nieco pamiętała, gdzie mieszkała jej babcia (za ścianą), że ponoć kiedyś było przejście przez środek domu - czworaka. Szkoda,że nie "szprecham" - dla mnie to kolejna kopalnia wiedzy o moim domu. Grzecznie poprosili o pozwolenie na zrobienie kilku fot i pojechali. Tak więc widzisz,że potomkowie dawnych mieszkańców wciąż ciągną do korzeni przodków....
_________________ Kto dołki kopie,ten się napracuje.......
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum