Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 464 Skąd: Oliwa
Wysłany: 2008-05-09, 21:30
villaoliva napisał/a:
Masz może porównawcze stare zdjęcie?
Niestety nie mam. Byłem ostatni raz na wieży w końcówce lat 50 - tych. I tylko molo mnie interesowało. A szkoda. Temat wywołany więc forumowicze do archiwów i albumów.
Zoppoter [Usunięty]
Wysłany: 2008-05-09, 22:02
rychu40 napisał/a:
do archiwów i albumów.
Takich ujęć było sporo z różnych okresów, łatwo będzie znaleźć.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 464 Skąd: Oliwa
Wysłany: 2008-05-09, 22:16
Zoppoter napisał/a:
Takich ujęć było sporo z różnych okresów, łatwo będzie znaleźć.
Najczęściej oprócz mola to chyba ten - w stronę miasta i ulicy Boh. Monte Cassino. Tych powojennych. Na wystawie Puchmüllera w Muzeum Sopotu były piękne przedwojenne ujęcia na Łazienki Południowe. A teraz na wystawie plenerowej super zdjęcia wnętrz domu Zdrojowego. Są na mojej stronie.
Miałam bardziej na myśli część przed wejściem na molo.
Zoppoter [Usunięty]
Wysłany: 2008-05-12, 09:56
fobcia napisał/a:
Z lat mojej młodości Więcej przestrzeni,kameralne knajpki.Teraz jak na mój gust za bardzo to miejsce zabudowują,ale może ja jestem jakaś zacofana.
To jest typowe ciasno zabudowane pruskie miasteczko, a nie rozległe i i pełne przeciągów sioła z dawnych polskich kresów... Duża przestrzeń w samym środku takiego miasta jest niejako zaprzeczeniem jego charakteru. Jak dla mnie to ten plac wokół fontanny z rybakiem i tak jest za duży...
A te kameralne knajpki to nie wiem... Masz na myśli lepiącą się od oparów oleju frytkarnię z blachy falistej obok "prowizorycznego pawilonu", który przetrwał ponad pół wieku? Czy raczej strzeżony przez łyso wygolonych bezszyich bandytów "Non-Stop"?
A te kameralne knajpki to nie wiem... Masz na myśli lepiącą się od oparów oleju frytkarnię z blachy falistej obok "prowizorycznego pawilonu", który przetrwał ponad pół wieku? Czy raczej strzeżony przez łyso wygolonych bezszyich bandytów "Non-Stop"?
No wiem,wiem,cudami architektury nazwać tego nie można było Nie ma wątpliwości,że teraz będzie tu ładniej i bezpieczniej,moja tęsknota jest raczej natury sentymentalnej,ale cóż,trza będzie się przyzwyczaić
Zoppoter [Usunięty]
Wysłany: 2008-05-12, 12:08
Kierując sie tego typu sentymentem powinienem zatęsknić za sklepami pełnymi kłębiących się ludzi, za to bez towaru, powszechną biedą i myszami w butelce z piwem. Ale jakoś nie tęsknię....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum