Wysłany: 2012-02-08, 21:14 pozdrowienia z krainy deszczowców !
Z zielonej wyspy na której zakotwiczyłem ostatnie dziesięć lat tęsknię jak większość z nas którzy wyjechali do atmosfery naszego miasta,do tych magicznych miejsc ( zwłaszcza na Dolnym Mieście z którego pochodzę)a gdzie czas jakby się zatrzymał, do tych ulic i adresów po których zostały mi tylko wspomnienia...
Ukłony z celtyckiej wyspy dla emigrantki- sąsiadki...
Większość z moich lat spędziłem na Dolnym Mieście - ul.św.Barbary i muszę Ci przyznać,że to są moje najwspanialsze wspomnienia, eeeee co tam wspomnienia - wrócę choć jeszcze nie wiem kiedy,ale wrócę, na pewno wrócę!!!
Witaj. Można powiedzieć, że przez dwa lata też mieszkałem na Dolnym Mieście, tzn. odbywałem służbę wojskową w JW 3455. Łączy nas jednak chyba więcej. Przypuszczam, że nosimy to samo imię (proszę potwierdzić lub zaprzeczyć) i ja też mieszkam na wyspie. Tyle, że bardziej chyba czerwonej niż zielonej. Polskiej mowy mi tu nie brakuje ale danzigich klimatów i szczególnie ludzi to hohohoho. Niestety nie mam dużej nadziei że tu wrócę za życia.
Witaj. Można powiedzieć, że przez dwa lata też mieszkałem na Dolnym Mieście, tzn. odbywałem służbę wojskową w JW 3455. Łączy nas jednak chyba więcej. Przypuszczam, że nosimy to samo imię (proszę potwierdzić lub zaprzeczyć) i ja też mieszkam na wyspie. Tyle, że bardziej chyba czerwonej niż zielonej. Polskiej mowy mi tu nie brakuje ale danzigich klimatów i szczególnie ludzi to hohohoho. Niestety nie mam dużej nadziei że tu wrócę za życia.
Chodziłem do szkoły podstawowej nr4 która sąsiadowała z Twoją jednostką.
Ja również nie narzekam na brak polskiej mowy - według różnych rachub jest nas tutaj około 200tys, co jak na 4 milionowy kraj stanowi całkiem sporą mniejszość.
Do klimatów tęsknie bo są nie do podrobienia.
Poszwendałem sie troszkę po świecie, ale Danzigi magnes działa na mnie najmocniej.
Mój nick to zdrobnienie od imienia.
Chodziłem do szkoły podstawowej nr4 która sąsiadowała z Twoją jednostką.
Nietrudno się domyślić. Mamy więc kolejne podobieństwo: ja chodziłem do LO nr IV, a moje dzieci do SP-4 w Świnoujściu.
Waldi napisał/a:
Ja również nie narzekam na brak polskiej mowy - według różnych rachub jest nas tutaj około 200tys, co jak na 4 milionowy kraj stanowi całkiem sporą mniejszość.
Zgadza się, ale ja jednak za pomocą polskiej mowy załatwiam wszystko. Znajmość obcych języków jest mi potrzebna tylko gdy Niemiec spyta o drogę do granicy i od czasu do czasu do rozmowy z nowym piłkarzem Floty.
Waldi napisał/a:
Do klimatów tęsknie bo są nie do podrobienia.Poszwendałem sie troszkę po świecie, ale Danzigi magnes działa na mnie najmocniej.
Komentarz byłby zwyrodnialstwem.
Waldi napisał/a:
Mój nick to zdrobnienie od imienia.
A więc mamy tego samego patrona. Jesteś z 5 maja czy 11 grudnia?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum