Pomógł: 14 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 1468 Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2008-10-27, 19:33
Co do pierwszej części - w pełni się zgadzam - jeśli ktoś ma uwagi - powinien je wygłosić - o to przecież chodzi - można poprawić artykuł, jeśłi zdarzą się w nim nieścisłości. Bowiem, że "coś" jest w artykule tym czy innym nie tak - to trochę mało informacji, żeby przeprowadzić korektę, bądź podjąć polemikę - to że ktoś uważa, że coś mija się z prawdą jeszcze nie znaczy, że tak jest w istocie.
Co do drugiej części... To, że przewodnik nie jest publikacją naukową nie zwalnia od rzetelności. Informacje w nim zawarte, które mocno odbiegają od prawdy nie należą do sfery wiedzy fachowej - to są rzeczy, które przy odrobinie pilności odnaleźć można w internecie, że o bibliotece z podstawowym zbiorem danzigiej literatury nie wspomnę. Przyznacie, że pomylenie typu parowozu, rozstawu szyn, czy napięcia w trakcji ma nieco inny kaliber niż twierdzenie, że krzyże na danzigim herbie są "połączone ze sobą w pionie", albo że polskie gimnazjum było przy Heeresanger.
Cóż to znaczy, że
fritzek napisał/a:
recenzujący książkę nie oceniają obiektywnie całości
Całość została obiektywnie oceniona, bowiem właśnie w dużej mierze
fritzek napisał/a:
składa się ona z błędów, potknięć i niedociągnięć
Która z moich uwag co do błędów i nieścisłości ma charakter subiektywny?
To raczej ja mógłbym zapytać, dlaczego w mojej recenzji niektórzy zdołali odczytać tylko uwagi, a przeoczyli wszystko co tam pozytywnego napisałem? Czy recenzja jest nieobiektywna, bo jest krytyczna?
Pomógł: 10 razy Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 934 Skąd: Orunia
Wysłany: 2008-10-27, 22:56
Zgoda, zgoda, a Bóg wtedy rękę poda
Zgadzam się z Grünem i w pierwszym - uwagi przesłałem, i w drugim - minimum rzetelności jest niezbędne w każdym opracowaniu.
Zgadzam się z fritzkiem - nie trzeba być specjalistą żeby napisać coś ciekawego. W końcu jest literatura, są dobrzy ludzie którzy podpowiedzą co i jak.
Zgadzam się z Jagstem - to nie dzieło naukowe lecz artykuł dla laików, co oczywiście nie zwalnia z zachowania minimum rzetelności. A co do dostępnej literatury - dobry artykuł (i to wcale nie specjalistyczny) na temat historii kolei w Danzigu pojawił się w popularnym "Świecie Kolei" już w 1998 roku.
Danzigie przesądy
Filia Nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Sopocie (
http://www.mbp.sopot.pl/ ) przy ul. Kraszewskiego 26, zaprasza na spotkanie
z rektorem Akademii Rzygaczy http://rzygacz.webd.pl/ Aleksandrem Masłowskim,
który w ramach cyklu "Wędrówki pomorskie" opowie o danzigich przesądach.
Prelekcja odbędzie się we wtorek 28 października o godz. 18.
Wstęp wolny.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 1468 Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2008-10-28, 01:56
Cóż - program moich prelekcji dla biblioteki ustalany jest z mniej więcej trzymiesięcznym wyprzedzeniem - nie mogę zawieść moich (dość wiernych) słuchaczy.
A co do dostępnej literatury - dobry artykuł (i to wcale nie specjalistyczny) na temat historii kolei w Danzigu pojawił się w popularnym "Świecie Kolei" już w 1998 roku.
Owszem i właśnie na tym się opierałem. Ale niestety nie pamiętam już, czy pisałem to z artykułem przed nosem, czy może z pamięci poza domem. Nie pamiętam czy czegoś nie napisałem inaczej, a jesli tak, to na jakiej podstawie. Z całą pewnością błędy nie były zamierzone, natomiast nieścisłości (np. "lata 1890-te" zamiast "rok 1896") były odpowiednie do ogólnego tonu tekstu: opowiastki, która ma ogólnie opowiedzieć jakąś historię, i może natchnie kogoś do dokładniejszych poszukiwań.
To było wieku temu, kiedy Akademia dopiero się rodziła i nie mogłem wiedzieć, że stanie się takim autorytetem jakim dzisiaj jest, wtedy była raczej czymś radosnym i spontanicznym, może nawet po troszę zabawą; zresztą sama jej nazwa o tym świadczy.
Moje uwagi do Twoich uwag przekazałem Rektorowi i mam nadzieję, że pewne korekty zostaną wprowadzone.
_________________ Pojęcia "nasz", "nasze", "my", "oni" itp... w rozmowach o historii i polityce są bardzo względne.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 934 Skąd: Orunia
Wysłany: 2008-10-28, 11:11
Jagst napisał/a:
Moje uwagi do Twoich uwag przekazałem Rektorowi i mam nadzieję, że pewne korekty zostaną wprowadzone.
Dziękuję
Chodziło mi tylko o podciągnięcie Twoich atykułów do obecnego poziomu ARz, poprzez usunięcie błędów i niejasności. Mam nadzieję, że nie czujesz do mnie urazy z powodu moich niezręcznych poczynań.
Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2008-10-28, 12:45
renekk napisał/a:
Zgoda, zgoda, a Bóg wtedy rękę poda
Zgadzam się z Grünem i w pierwszym - uwagi przesłałem, i w drugim - minimum rzetelności jest niezbędne w każdym opracowaniu.
Zgadzam się z fritzkiem - nie trzeba być specjalistą żeby napisać coś ciekawego. W końcu jest literatura, są dobrzy ludzie którzy podpowiedzą co i jak.
Zgadzam się z Jagstem - to nie dzieło naukowe lecz artykuł dla laików, co oczywiście nie zwalnia z zachowania minimum rzetelności. A co do dostępnej literatury - dobry artykuł (i to wcale nie specjalistyczny) na temat historii kolei w Danzigu pojawił się w popularnym "Świecie Kolei" już w 1998 roku.
O ile nie dokonał tego Renekk to nieśmiało proponuję zajęcie się "kolejowymi" tematami gdyńskimi.
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum