Wolne Forum Gdańsk Strona Główna Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wolne Miasto Gdańsk zostało utworzone 15 listopada 1920 r
Autor Wiadomość
feyg 


Pomógł: 50 razy
Wiek: 53
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 4792
Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2011-11-26, 19:57   

Żadnych rewelacji tam nie usłyszałem. Relacja ukazała się na iBedekerze
_________________
Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
 
 
doldar 
doldar

Pomógł: 7 razy
Wiek: 66
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 975
Skąd: Kartuzy/Pruszcz Gd/Suwałki
Wysłany: 2011-11-26, 22:07   

A kto wie. Czasami kropka, czy przecinek zmieniały losy świata. A jakie są namiary na tego iBedekera?.
Ostatnio zmieniony przez doldar 2011-11-26, 22:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Hochstriess 


Pomogła: 7 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 09 Maj 2008
Posty: 1312
Skąd: Wrzeszcz, Świńskie Łąki
Wysłany: 2011-11-26, 22:11   

Kliknij kolorowy napis w poście feyga ;-)
 
 
 
doldar 
doldar

Pomógł: 7 razy
Wiek: 66
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 975
Skąd: Kartuzy/Pruszcz Gd/Suwałki
Wysłany: 2011-11-26, 22:16   

A gdzie część 1.?
 
 
 
feyg 


Pomógł: 50 razy
Wiek: 53
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 4792
Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2011-11-26, 23:29   

A proszę bardzo:
cześć pierwsza: http://ibedeker.pl/relacj.../#axzz1eq5TM4k0
cześć druga: http://ibedeker.pl/relacj.../#axzz1eq5TM4k0
_________________
Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
 
 
Ponury 
majster


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 889
Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2011-11-28, 06:10   

Ja po lekturze opracowania Borowiaka na temat Westerplatte krytycznie patrzę na książki, prelekcje Drzycimskiego. Mając sprzeczne relacje obrońcow na temat majora Sucharskiego i jego "dowodzenia", wybrał do swojej książki jedynie te wspaniałe... to jest historyk? Żadnej wątpliwości, aby przedstawić inne punkty widzenia.
_________________
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
 
 
 
qubusiek 

Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 6
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-12-14, 14:10   

Przeglądając slajdy z prelekcji dr Drzycimskiego (w załączniku postu feyga) nasuwa mi się na myśl inny problem. Prelegent wykazał, że na politechnice uczyło się iluś studentów, a w tym pewien odsetek Polaków. A czy reszta to gdańscy Niemcy? Nie wiem czy o tym było mówione na spotkaniu. Ale odpowiedź jest następująca: otóż nie, duża część studentów to Ukraińcy. A uczelnia stała się miejscem ich spotkań i knucia przeciw Polsce. Tam rodziły i spotykały się organizacje konspiracyjne działające przeciwko Rzeczypospolitej. Na marginesie, współpracowały z Niemcami, przez co swobodnie działały nad Motławą. A Danzig był ich miejscem wypadowym na Polskę.
 
 
 
villaoliva 
Administrator


Pomógł: 19 razy
Wiek: 95
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 6911
Skąd: Oliva
Wysłany: 2011-12-14, 14:51   

Masz jakieś dowody na poparcie tych tez?
_________________

W Oliwie... zawsze zielono www.staraoliwa.pl
 
 
 
qubusiek 

Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 6
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-12-14, 15:24   

Ależ oczywiście, inaczej nie podejmowałbym tematu. Zajmowałem się tą kwestią, a to tylko wybiórcze wnioski wynikające z moich badań.
 
 
 
Colonel 

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 460
Skąd: zewssząd
Wysłany: 2011-12-14, 16:55   

qubusiek napisał/a:
Ależ oczywiście


I.....?
_________________
Pozdrawiam
Colonel

www.armator-i-skipper.pl
 
 
 
Ponury 
majster


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 889
Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2011-12-14, 20:36   

No coś tam jest na rzeczy. W 1920 r. niemieccy dokerzy nie pozwolili na wyładunek zaopatrzenia wojennego dla Polski, w imię swoich doraźnych interesów. Bo jakby bolszewicy zajęli i Danzig to by dopiero zobaczyli wizję Lenina i to już w 1920 roku.

Ukraińcy pewnie że szmuglowali przez Danzig na zachód swoich kolegów z OUN, który w II RP byli poszukiwani listami gończymi. Policja danziga nie przeszkadzała, bo i dlaczego...

Czy studiowało ich aż tak wielu na polibudzie? Jakoś nie bardzo mi się wydaje. Chyba że byli to jacyś tzw. biali emigranci z ZSRR?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Roman_Szuchewycz

Cytat:
W latach 1928-1929 odbywał służbę wojskową w Wojsku Polskim, nie zezwolono mu na ukończenie podchorążówki i przeniesiono do innego pułku. Wyszkolenie wojskowe uzupełnił później w Niemczech oraz na kursach organizowanych przez OUN na terenie Wolnego Miasta Danziga.


Wspomina o takich przypadkach także G. Motyka w doskonałej książce "UPA 1942-1960" :)

ps. odnośnie Ukrainców to nic nie jest czarne a nic białe. Przykład płk WP Pawło Szandruka (potem wysoki oficer SS) o tym najlepiej przypomina... dostał nawet polskie VM za dowodzenie w 1939 roku.
_________________
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
 
 
 
qubusiek 

Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 6
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-12-15, 09:24   

Pod koniec lat dwudziestych, ubiegłego stulecia, na politechnice kształciła się niespełna setka Ukraińców. Nie jest to zabójcza liczba, ale jest znacząca. Należy pamiętać, że ludność ta w WMG, oprócz Rosjan, była najistotniejszą grupa współpracującą z Niemcami. Zrzeszeni oni byli w kilku organizacjach. Najsilniejszą była „Czarnomore”. Zrzeszała ona ludzi o przekonaniach politycznych wrogo nastawionych do państwa polskiego. Członkowie jej wchodzili w zażyłe kontakty ze studentami niemieckimi. Z terenu uczelni zbierano wiadomości o znaczeniu szpiegowskim. Głównie chodziło o wysondowanie nastrojów społecznych.
 
 
 
Pepo 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 547
Skąd: Dolny Wrzeszcz
Wysłany: 2011-12-15, 11:15   

Zgodzę się z przedmówcami. Jak pewnie część Forumowiczów wie, zajmuję się (z większą lub mniejszą intensywnością) historią niemieckich korporacji akademickich w Danzigu w okresie międzywojennym. Faktem jest, że niemieccy akademicy (przede wszystkim z burszenszaftów, ale nie tylko) silnie współpracowali i utrzymywali dobre kontakty towarzyskie właśnie z ukraińskimi akademikami. Na drugim biegunie byli Polacy z Estończykami. To oczywiście uproszczenie (bo bywały wyjątki od reguły), ale są na to dowody (wspomnienia samych akademików, teksty w gazetach i czasopismach /niemieckich, polskich/, obserwacje osób z zewnątrz, wreszcie raporty polskiego wywiadu wojskowego). A jeśli już mowa o II Oddziale Sztabu Głównego WP, to faktycznie część z ukraińskich akademików wykorzystywała czas studiów i kontakty tutaj nawiązane do roboty, która przez polskie władze były traktowane jako wywrotowe...antypaństwowe (chciałbym podkreślić: nie oceniam tych poczynań). Środowisko ukraińskich studentów było dość systematycznie inwigilowane przez polski wywiad.
_________________
www.jandaniluk.pl
 
 
Ponury 
majster


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 889
Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2011-12-15, 19:37   

No nie ma reguły. Odchodząc od tematu, ogromne wrażenie na mnie, polskim patriocie już dawno temu zrobiły takie sytuacje jak rodzeństwo Scholl, Stauffenberg czy też ogólnie egzekucja w Benderblock w Berlinie ukazana w "Valkirii"... Niemcy także mieli swoich opornych.

A bliżej? Zwarra w "Danzigu`39" pisze o niemieckim policjancie, który przyszedł ostrzec sąsiada Polaka, aby sp.... bo za kilka godzin będą aresztowania polonii. Ksiądz niemiecki z "Gwiazdy Morza" w Sopocie musiał być wyprostowany przez samo Gestapo, bo pojechał do uwięzionych Polaków z Gdyni z paczkami...

Nic nie jest czarne, nic nie jest białe. Mi także było to trudno zrozumieć i jak wiecie po mojej banowej karierze na WFG czy FDG cały czas się uczę, bo język mam niewyparzony... i czasem coś wczześniej napiszę niż pomyślę...

Tak więc wydaje mi się, że nieraz na PG Niemcy pili z Polakami, ci z Ukraińcami i odwrotnie. No i do tego ten wywiad. A jak wiemy II Oddział także różnie kombinował, o czym świadczy chociażby bardzo dobra współpraca z wywiadem japońskim do końca wojny (Japonia nie przyjęła polskiego wypowiedzenia jej wojny). AK wymieniło kwity z żandarmerią Kempeltai na temat ZSRR i Niemiec jak trza.... :hyhy:

Być może jakaś agentura szła także via Danzig?!

http://historia.newsweek....,70867,1,1.html
_________________
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
 
 
 
andre 

Wiek: 56
Dołączył: 30 Gru 2011
Posty: 3
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-12-31, 08:25   

Witam
Mam pytanie odnośnie ksiąg adresowych Wolnego Miasta Danziga.
Księgi dostępne na tej stronie http://dawnysopot.pl/inde...&wybor=&szukaj= zawierają dane tylko kilku tysięcy osób (max 10 tyś.) a gdzie reszta nazwisk?.
Szukam także namiarów na książki telefoniczne WMG.
I przy okazji pytanie czy ma ktoś listę senatorów WMG?

PS. Szczęśliwego Nowego Roku
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Partnerzy WFG

ibedeker.pl