Gdynia – Dom modlitwy tzw. „pierwszy minian” (róg ul. Kilińskiego 10 i ul. Świętojańskiej 65)
Decyzję o zorganizowaniu pierwszego w Gdyni domu modlitwy podjęto w 1933 r., a już od stycznia 1934 r. Komisja Dla Spełniania Zadań Gminy Żydowskiej w Gdyni rozpoczęła wśród społeczności żydowskiej akcję zbierania funduszy na ten ce
Postanowiono, że najlepszym wyjściem będzie wynajęcie do tego celu którejś z kamienic w śródmieściu Gdyni. Nie znamy dziś przyczyn, dla których ostatecznie pierwszy dom modlitwy urządzono w kamienicy ul. Kilińskiego 10, jakkolwiek była to lokalizacja znakomita. Lokal położony był w samym centrum Gdyni, u zbiegu dwóch urządzonych ulic, z których jedna (ul. Świętojańska) była główna ulicą handlową. Dom modlitwy powstał na wyższej kondygnacji, tj. pierwszym piętrze budowanego od 1933 r. budynku. Już rok później lokal ten nazywany był przez lokalne władze na przemian „synagogą” i „domem modlitwy”. W pierwotnym rozmiarze i kształcie istniał do 1935 r. Jego ówczesne rozmiary były niewielkie – mógł on pomieścić maksymalnie 70 osób w jednej niewielkiej sali, przez co w najważniejsze żydowskie święta, zmuszał Żydów do modlitwy na schodach, a nawet na ulicy[1.2]. O przebudowie domu modlitwy wspominał w 1938 r. przy okazji sporządzania opisu inwentaryzacyjnego obiektu architekt inż. dypl. Stanisław Ziołowski: „na I-pietrze brak jest 4 ścianek działowych w trakcie od ul. Kilińskiego, które zostały wyjęte celem stworzenia większych sal”[1.3]. Z pomieszczeniami przeznaczonymi na cele modlitewne sąsiadowały pokoje zaadaptowane na salę posiedzeń i większych zebrań, sekretariat Komisji i szkołę hebrajską. Główna sala modlitewna urządzona była bardzo starannie. Znajdowały się w niej dwa rzędy specjalnych ławek z podporami na modlitewniki i specjalną półką niżej na religijny sprzęt (rytualia) i wygodnymi oparciami. Na końcu sali znajdowała się przegroda, za którą modliły się kobiety. Można ją było dowolnie przesuwać w różnych kierunkach w zależności od potrzeb. Na początku sali (koło okien) znajdowały się miejsca dla specjalnych gości. Wnętrze uzupełniał pięknie zdobiony ołtarz „Aron-Hakodesz” i znajdujący się ok. 2 metry od niego, na małym podwyższeniu, stół do rozkładania i czytania zwoju tory. Sam zwój („Sefer Torah”) nabył w 1934 r. za własne pieniądze w Danzigu lub w Sopocie kupiec Mosze Cytryn. Tak urządzony dom modlitwy funkcjonował do końca 1938 r. Próbą wyjścia z tej trudnej sytuacji była inicjatywa Komisji polegająca na powiększeniu lokalu przeznaczonego na dom modlitwy przy ul. Kilińskiego 10. We wrześniu 1935 r. lokal zmodernizowano do tego stopnia, by mógł pomieścić jednorazowo 300 osób. Widząc w oczach społeczności żydowskiej i władz miejskich negatywną ocenę działalności zarządu Komisji, dr Menasché oświadczył, że po najbliższych świętach (noworocznych) członkowie zarządu złożą swoje mandaty[1.4]. Nie dotrzymali jednak tej obietnicy, osłabiając swój autorytet, a konflikt wydawał się nie mieć końca. Nie dość, że w mieście funkcjonowały dwa domy modlitwy, dzielące tym samym społeczność żydowska na dwie wrogie sobie grupy, to jeszcze zawirowaniom tym dodatkowo towarzyszyły sprawy sądowe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum