Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-01-11, 17:55
Aby uciąć wszelkie zapytania wyjaśniam.
Sabaoth wczoraj otrzymał pytanie:
fritzek napisał/a:
Dzisiaj napisał do mnie jeden z naszych forumowiczów w sprawie zamieszczonego tutaj zdjęcia:
http://www.wolneforumgdan...highlight=#9198
Na zdjęcie jest naniesiony watermark własnościowy, a rzecz jest cały czas do kupienia na niemieckim ebay:
http://cgi.ebay.de/ws/eBa...em=370139001946
Zostało mi postawione pytanie dlaczego wobec jednych forumowiczów stosuje się regulamin z całą jego surowością, a wobec innych nie (tutaj kłania się pkt. 6 regulaminu WFG).
Nie wiem co mam odpowiedzieć na postawione mi pytania.
Sabaoth wyjasnił że ma pozwolenie od sprzedawcy na publikację skanu na swojej stronie.
Po tym pytaniu postanowił jednak zdjęcie zmniejszyć do mikroskopijnych rozmiarów odsyłając chętnych do sprzedawcy na ebay. Po tym fakcie przestał pełnić funkcję admina.
W tym momencie wystąpił o usunięcie konta na WFG.
"Na zdjęcie jest naniesiony watermark własnościowy, a rzecz jest cały czas do kupienia na niemieckim ebay
Osobiście jestem zdania, że ten cały "własnościowy watermark" ma taki sam status prawny, jak wąsy i rogi dorysowane komuś na zdjęciu. A jeszcze nazywanie tego znaczka czymś "własnościowym" i przywiązywanie wagi do tego epitetu, to już wyraźny przerost formy nad treścią.
I nie ma tu znaczenia, czy zdjęcie jest na Ebay sprzedane, czy nie. Na rzeczonej aukcji zostało pokazane bez żadnych utrudnień, na ogólnodostępnej stronie. A sprzedaż i prawo własności dotyczy oryginału papierowego a nie jego skanu na stronie Ebaya.
Burza w szklance wody. W kieliszku nawet.
_________________ Pojęcia "nasz", "nasze", "my", "oni" itp... w rozmowach o historii i polityce są bardzo względne.
Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-01-11, 19:25
Jagst napisał/a:
nazywanie tego znaczka czymś "własnościowym" i przywiązywanie wagi do tego epitetu, to już wyraźny przerost formy nad treścią.
Zapytać zawsze można. Widac Saab uznał że po tym pytaniu forumowicza nie ma ochoty z nami przebywać.
My mamy prawo pytać, on ma prawo decydować gdzie mu lepiej.
Pomogła: 10 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 3529 Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2009-01-11, 19:36
I jeszcze, żeby definitywnie zakończyć temat, domysły i dywagacje "co się stało" zamieszczam list, który wczoraj napisaliśmy i wysłaliśmy do Sabaotha.
Cytat:
Z przykrością musimy zmniejszyć grono osób odpowiedzialnych za WFG.
Niedopuszczalne jest wykorzystywanie uprawnień do tuszowania swoich błędów
poprzez edytowanie posta innego administratora.
Po to jest dział adminów by rozmawiać szczerze o problemach na forum. Forma "współpracy", którą zaprezentowałeś godzi we wzajemne zaufanie.
Temat dotyczył pojedynczego zdjęcia, na które zwrócił uwagę nasz forumowicz, a nie całej twojej twórczości, i tego czy ona jest bezinteresowna czy nie.
Niestety wobec zaistniałych faktów nie widzimy, jako właściciele tego forum, możliwości dalszego twojego udziału w zarządzaniu nim.
Dziękujemy za wkład wniesiony w administrowanie WFG.
fritzek&villaoliva
Wiek: 53 Dołączyła: 24 Maj 2008 Posty: 69 Skąd: Bretowo/Wrzeszcz/Chicago
Wysłany: 2009-01-12, 17:35
no to widze ,ze niezle namieszalem swoim pytaniem ...
no to moze wyjasnie
przez te kilka lat ,przez ktore czytam tamte i ostatnio te forum spotkalem sie z wytykaniem tego kto pokazuje kogo fotki i skad one pochodza itp. ,po wielu dyskusjach a i czasami klotniach wiekszosc z piszacych na obu forumach zaczela podawac zrodla dolaczanych fotek i bylo ok...czasami ktos-przewaznie "nowy"-dolaczyl fotki bez podania zrodla i wtedy dawalo mu sie do zrozumienia ,ze powinien to uczynic i w wiekszosci przypadkow na tym sie skonczylo,widac ,do czasu...jakiez bylo moje zdziwienie gdy kilka dni temu gdy po kilkudniowym obserwowaniu pewnej aukcji na ebay.de zauwazylem ta sama fotke na WFG bez podania zrodla a na dodatek ze znakiem wodnym ze strony Saaba
napisalem do Frysi z zapytaniem o to na priva oraz wyslalem maila do sprzedawcy o nastepujacej tresci:Dear immer_schoene_sachen,
Hi!
we hava a non for profit forum about Danzig and surrounding areas and we would like to know if we could get a better scan of this postcard so we can show it in our forum?
thank you
Hallo! wir hava nicht für das Gewinnforum über Danzig und wüssten Umgebungsgebiete und wir gern, ob wir ein besseres Ansehen dieser Postkarte bekommen konnten, so können wir es in unserem Forum zeigen? bedanken Sie sich bei Ihnen
przy czym zaznaczam,ze uzywalem internetowego tlumacza ,z angielskiego na niemiecki bo sam po niemiecku ni panimaju
na nastepny dzien dostalem odpowiedz:
Dear ...........-.........,
Hallo,
no problem. Therefor I need your email for attchement. Best,
Mirko Soll
czy Sab zrobil to samo nie wiem i nie wiem jaki byl dalszy tok rozmow prowadzonych miedzy nim a prowadzacymi to forum,niemniej bylem zaszokowany tym co zobaczylem kilka dni pozniej,Sab ma ogromny wklad w to co dzieje sie na tym forum a takze na tamtym kiedy jeszcze tam czesciej pisal,jego strona internetowa jest jaskinia skarbow a i jego wiedza w temacie itd...
ale nie mozemy jak dzieci sie obrazac na innych za to czego sami czesto oczekujemy od innych
jezeli otrzymal taka sama odpowiedz od sprzedajacego jak ja-zwlaszcza ze jest slad ze pisal do sprzedawcy-to naprawde nie widze w czym tkwi problem...
z pozdrowieniami z zimnego Chicago
wasz gargoyle...
_________________ "...pewnie dlatego,ze jestem nikim moge pogadac z drugim czlowiekiem..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum