Robiąc porządki znalazłam kilka 'zagubionych' rzeczy.Może ktoś z was ma lepsze oko i powie mi co-nieco o tych znajdkach,często uratowanych przed wysypiskiem?
_________________ Kto dołki kopie,ten się napracuje.......
Pomogła: 10 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 3529 Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2010-06-08, 00:25
Czuję się wywołana do tablicy.
Cieszę się, że to znajdy uratowane przed wysypiskiem. Dobrze jest dawać przedmiotom drugie życie
Kwestia nomenklatury: to nie są punce tylko sygnatury (lub marki/znaki). Punca to znak na przedmiocie wykonanym z metalu.
Przechodząc do meritum:
1. Fajansowa patera z metalowym okuciem. Porzellanfabrik Schönwald w Bawarii. Sygnatura stosowana od 1927 r. Zakładam po typie przedmiotu i jego ozdobieniu przełom lat 20/30 XX w.
2. Talerzyk. Ro raczej jest podstawa pod dzban z gorącą kawą, bądź herbatą chroniąca blat przed odparzeniem i zachlapaniem. Któraś z niemieckich fabryk - datowanie od lat '30 do '50 XX w. wstępnie.
3. Sympatyczny dzban do kawy zdobiony kalką. Również produkcja niemiecka - datowanie j.w.
4. Nadgryziony półmisek jest na pewno przedwojenny. Wskazuje na to nie zużycie lustra, tylko forma i dekoracja rantu.
5. Salaterka pokryta krakelurą to "no name". Tego typu wyciski w masie oraz maźnięte cyfry przez kontrolera w fabryce nie wskazują miejsca pochodzenia przedmiotu. Zapewne rzecz jest przedwojenna.
Generalnie są to codzienne przedmioty użytkowe sprzed kilkudziesięciu lat. Sympatyczne skorupy. Świetnie że zobaczyłaś w nich to "coś".
Prywatnie to o tą fajansową paterę bym zadbała. Fajna jest.
p.s. Jak przy okazji "trafię" gdzieś nieopisane dokładnie sygnatury, to dopiszę skąd dokładnie pochodzą.
Trochę bym tego jeszcze u siebie znalazła,mąż widzi w tym śmieci i złom-a ja 'COŚ' z dusza,bo ktoś,kiedyś tego używał.....Stare rzeczy maja dla mnie swój urok i nie pozwalam nikomu na wyrzucanie TAKICH niepotrzebnych rzeczy.Zapomniałam jeszcze o jednym takim czymś ,co miało być wyrzucone na złom jako mosiądz.Nie wiem ,jak się z tego pozbyć farby,która jakiś domorosły pajac uświetnił całość.....Tez nie bardzo wiem jak to datować,bo żadnych oznaczeń nie ma....Pokażę o co mi biega....
_________________ Kto dołki kopie,ten się napracuje.......
Pomógł: 12 razy Wiek: 50 Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 804 Skąd: Marienburg
Wysłany: 2010-06-08, 13:52
Bardzo piękne przedmioty Loreene !!!! To dobrze ,że ratujesz je od zapomnienia i zniszczenia. Też staram się znajdywać i zbierać tzw. przez niektórych "śmieci". Daje to niesamowitą satysfakcję. Brawo Loreene !!!
M35 czerep jak M16 lecz mniejszy. Otwór wentylacyjny wyposażony jest w specjalny pierścień, który jest osobnym elementem mocowanym do czerepu. Rant podwinięty pod spód. Z tyłu na nakarczku od wewnątrz wytłaczany jest numer serii, zaś po lewej stronie kod producenta
HEH...To mi Jureczek ćwieka zabił! Popróbuję z ta sodą jak tylko wrócę do pracy.Tam akurat używamy tego do mycia m.in. metalu-że też na to nie wpadłam. Tą sama metodę jak rozumiem mogę zastosować do wagi,której też by się zdało życie przedłużyć.
_________________ Kto dołki kopie,ten się napracuje.......
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum