A tu reklama firmy Amada - Unida mieszczącej się w dzisiejszej dzielnicy Młyniska przy ul. Wiślnej i jej gdyńskiego oddziału zamieszczona w książce telefonicznej z 1942 roku. Poprzedzała ją olejarnia w Nowym Dworze Gdańskim (Tiegenhöfer Ölmühle) będąca największym tego typu zakładem - dostawcą tłuszczu dla wytwórców margaryny w Wolnym Mieście Gdańsku i jego okolicach.
Pomógł: 50 razy Wiek: 52 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4792 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-10-31, 19:53
Kilka miesięcy przed wybuchem wojny "Amada" stała się również bohaterem afery szpiegowskiej. Tak opisuje to w swojej najnowszej książce Henryk Mieczysław Kula:
Cytat:
W nocy z 9 na 10 czerwca 1939 roku gdańska policja dokonała aktu bezprawia, aresztując inspektora Jana Lipińskiego. Jak można się domyślać, miał to być zemsta wywiadu niemieckiego za wpadki podczas przerzutów z Gdańska materiałów i broni dla grup terrorystycznych w Polsce. Materiały tego rodzaju dostarczano W przesyłkach firmy gdańskiej "Amada", pod przykrywką operacji handlowych z firmami polskimi. Tutaj wywiad niemiecki i gdański zorganizował sobie dobrze prosperujący kanał przerzutowy. Inspektor celny Jan Lipiński, do niedawna pracownik kontraktowy Ekspozytury, od kilku lat nadzorował fabrykę margaryny "Amada". Rozpracowując działalność tego przedsiębiorstwa pod względem skarbowo-celnym, natrafił na ślady akcji dywersyjnej przeciw Polsce. Meldunki Lipińskiego, dostarczone do Ekspozytury Oddziału II Sztabu Głównego w Bydgoszczy, spowodowały zainteresowanie polskiego wywiadu tą firmą. Organa kontrwywiadu poddały obserwacją przesyłki i działalność agend firmy "Amada" w Polsce. Większość produkowanej margaryny firma rozwoziła do odbiorców własnymi samochodami chłodniami. Załogi ciężarówek stanowili gdańszczanie, jak się później okazało, szczególnie zaufani i korzystający z poparcia dyrektora "Amady" Alfreda Boelke, dawnego agenta niemieckiej policji. "Amada" stała się ośrodkiem przerzutu uzbrojenia i wywiadowczego wyposażenia dla agentów w Polsce. Samochody chłodnie zabierały z Gdańska przesyłki w paczkach margaryny lub podwójnych, izolacyjnych ściankach samochodów. Rozwożono je do zakonspirowanych placówek niemieckich w Polsce zachodniej. Informacje Lipińskiego pozwoliły zwrócić uwagę na ten obiekt, dzięki czemu samochody i kierowcy "Amady" znaleźli się pod obserwacją polskiego kontrwywiadu. Odkryto sieć powiązań. W lasach pod Działoszynem patrol polskiej kawalerii zaskoczył ciężarówkę "Amady" w trakcie przekazywania przez radio zaszyfrowanych meldunków i nanoszenia na mapę polskich obiektów wojskowych. W wyniku rutynowego rozpracowania nastąpiły liczne aresztowania ludzi związanych z tym kanałem przerzutu.
Ponadto stwierdzono powiązania wywiadowcze dyrektora Boelke z mieszkającym w Częstochowie bratem i innymi działaczami niemieckimi w Polsce. Okazało się, że rodzina Boelke połączona jest więzami pokrewieństwa z niektórymi z niektórymi osobistościami polskich sfer gospodarczo-finansowych
Henryk Mieczysław Kula: Polscy Inspektorzy celni w Wolnym Mieście Gdańsku 1920-39 str 286-288.
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 889 Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2009-11-01, 14:17
Fabryka pojawia się także w pierwszych doniesieniach z II wojny światowej. W jej pobliżu został zatrzymany jeden ze zbiegłych obrońców Poczty Polskiego. Nie pamiętam już czy był to Franciszek Mionskowski czy Alfons Flisykowski
_________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Jeszcze jedna reklama "Amady" pochodząca z "Przewodnika po Gdańsku" z 1927 roku. Skąd ten drugi człon nazwy "... - Unida"? Czyżby istniały dwie firmy o nazwie "Amada"?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 889 Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2012-04-25, 19:37
Zostało coś po ZPT? Nadal działają? Te tereny za EC w ciągu ul. Wiślnej patrząc na spichlerze to jakieś puste place, domy do wyburzenia lub też wyglądają jak z horroru, takie zaniedbane.
_________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
wladzio Pomógł: 1 raz Wiek: 71 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 239 Skąd: Pruszków, Wrzeszcz, N. Port
Wysłany: 2012-04-26, 13:29 AMADA
Ponury napisał/a:
Zostało coś po ZPT? Nadal działają? Te tereny za EC w ciągu ul. Wiślnej patrząc na spichlerze to jakieś puste place, domy do wyburzenia lub też wyglądają jak z horroru, takie zaniedbane.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 889 Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2012-04-26, 16:27
Muszę raz jeszcze oględziny w terenie przeprowadzić. Może coś zostało ze starej aparatury, gdzieś w piwnicach, choć tutaj kanał zaraz obok i teren raczej podmokły.
_________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 889 Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2012-05-03, 16:54
Udało się w końcu odnaleźć zakład, wjazd jest od ul. Załogowej, a nie Wiślnej. Część budynków sprawia wrażenie opuszczonych, szczególnie od strony ul. Załogowej. Tak jak piszecie obecnie to ZPT "Kruszwica", jak widać produkcja idzie.
Transformator po prawej za płotem zdradza historyczny kontekst. "Energa" pozostała przy starej nazwie "Transformator AMADA"
Odcinek "Na kłopoty Bednarski" z wątkiem "Amady" w tle. W filmie podrzucono w samochodzie trupa, pojechali po całości
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum