Wolne Forum Gdańsk Strona Główna Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: villaoliva
2009-10-19, 00:16
Celbowo / Celbau
Autor Wiadomość
guzzi 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 172
Skąd: 3miasto
Wysłany: 2009-11-18, 10:43   

Jerzy, czy F. Rodenacker kandydował do sejmu/senatu? Czy jest to poprostu zbieżność nazwisk?

Gazeta Bydgoska nr 29 5.02.1928r. oai:kpbc.umk.pl:22616
http://kpbc.umk.pl/dlibra/text?id=polityka#

Gazeta Bydgoska.jpg
Gazeta Bydgoska nr 29 z 5.2.1928r.
źródło: http://kpbc.umk.pl/
Plik ściągnięto 14987 raz(y) 46,18 KB

Ostatnio zmieniony przez ezet 2009-11-20, 11:22, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Jerzy 

Wiek: 80
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 84
Skąd: Heidelberg
Wysłany: 2009-11-18, 21:12   

E. Zimmermann,


Cytat:
O Kühlu wspomniał też. komisarz Rządu w Gdyni Franciszek Sokół
Cytat:

W Kacku Małym, w lokalu Kühla zaczęli urzędować hitlerowcy z Danziga i swym prowokacyjnym stanowiskiem doprowadzili do tego, że 13 kwietnia 1935 roku organizacje społeczne w Gdyni zdemolowały ten lokal i rozpędziły zebranych, raniąc śmiertelnie Groena. W zebranych dokumentach znaleziono wykazy Niemców, obywateli polskich, z Małego i Wielkiego Kacka, z Chwaszczyna i Koleczkowa, należących do zorganizowanych komórek hitlerowskich.

To znaczy, że grupa bojówkarzy napadła na lokal, zdemolowała go i zabiła jednego z gości, a wysoki urzędnik rządu polskiego nazywa napastników organizacją społeczną. Trochę mnie to dziwi. Jeśli zebranie było nielegalne, powinna była interweniować policja.
_________________
Jerzy P.
 
 
ezet 

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 1604
Skąd: Pomorze Gdańskie
Wysłany: 2009-11-18, 21:26   

Jerzy napisał/a:
To znaczy, że grupa bojówkarzy napadła na lokal, zdemolowała go i zabiła jednego z gości, a wysoki urzędnik rządu polskiego nazywa napastników organizacją społeczną.

Biorąc pod uwagę, że wydarzenie miało miejsce w 1935 roku, prawdopodobnie podczas zamkniętego spotkania, można to tak odebrać.
Ostatnio zmieniony przez ezet 2009-11-19, 06:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
feyg 


Pomógł: 50 razy
Wiek: 53
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 4794
Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-11-18, 21:44   

Nie sądzę aby celowe i sensowne było porównywanie tych dwu osób. W zasadzie Fritza Rodenackera i Horsta Kühla łączyła w moim mniemaniu tylko narodowość.
_________________
Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
 
 
ezet 

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 1604
Skąd: Pomorze Gdańskie
Wysłany: 2009-11-18, 22:41   

feyg napisał/a:
Nie sądzę aby celowe i sensowne było porównywanie tych dwu osób. W zasadzie Fritza Rodenackera i Horsta Kühla łączyła w moim mniemaniu tylko narodowość.


Również uważam, że porównywanie Fritza Rodenackera i Horsta Kühla nie jest ani celowe, ani sensowne. Tyle tylko, że w poprzednich postach nikt takich porównań nie czynił. Jerzy odniósł się do zdarzenia, które miało miejsce w lokalu Kühla kilka lat przed wojną. I nic ponadto.
 
 
guzzi 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 172
Skąd: 3miasto
Wysłany: 2009-11-19, 20:48   

guzzi napisał/a:
Czy F. Rodenacker kandydował do sejmu/senatu? Czy jest to poprostu zbieżność nazwisk?
- sam siebie cytuję, nieźle :hihi:

Przerywając milczenie Jerzego:

Zbigniew Zaporowski w publikacji "Białorusini w Sejmie RP II kadencji 1928-1930" wspomina, że po wyborach, które odbyły się 4 marca 1928 roku, wśród przedstawicieli mniejszości narodowych, którzy stanowili bez mała 1/4 składu Izby, Niemców było 21, jako źródło wskazując książkę A. Czubińskiego "Centrolew. Kształtowanie się i rozwój opozycji antysanacyjnej w Polsce", wg. której (str.69, 70 przypisy) zatwierdzono 34 listy wyborcze, a wśród nich antyrządową listę opozycyjną mniejszości narodowych nr 18 - "Blok mniejszości narodowych w Polsce" (ogółem zgłoszono 717 list, w okręgu wyborczym konkurowało ze sobą przeciętnie kilkanaście list) - jakie były szanse, aby wśród "21" znalazł się Fritz Rodenacker?

Jerzy czy znany był Tobie ten epizod z życia Fritza Rodenackera?


Słowo Pomorskie nr 28 4.02.1928r. oai:kpbc.umk.pl:25947
http://kpbc.umk.pl/dlibra/text?id=polityka#

Rodenacker Sejm.jpg
źródło: http://kpbc.umk.pl/
Plik ściągnięto 14806 raz(y) 94,58 KB

Ostatnio zmieniony przez ezet 2009-11-20, 11:23, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Jerzy 

Wiek: 80
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 84
Skąd: Heidelberg
Wysłany: 2009-11-19, 21:17   

guzzi,
Cytat:
guzzi napisał/a:
Czy F. Rodenacker kandydował do sejmu/senatu? Czy jest to poprostu zbieżność nazwisk?
- sam siebie cytuję, nieźle :hihi:

Ja też już tutaj siebie samego cytowałem. Nic nowego. :-D

Ja jestem za młody, żeby takie rzeczy wiedzieć. Musiałem konsultować mego brata. Fritz Rodenacker kandydował do sejmu ale nie został wybrany. Masz ciekawe źródła.
_________________
Jerzy P.
 
 
guzzi 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 172
Skąd: 3miasto
Wysłany: 2009-11-23, 17:54   

Jerzy napisał/a:

Ja jestem za młody, żeby takie rzeczy wiedzieć. Musiałem konsultować mego brata. Fritz Rodenacker kandydował do sejmu ale nie został wybrany. Masz ciekawe źródła.


O wyborach do Sejmu, jeszcze napiszę powołując się na osobne źródła. Teraz jednak cofnijmy się na moment do roku 1921 i przyjrzyjmy się historii Verband Westpreussischer Landwirte no i oczywiście naszemu głównemu bohaterowi. Po lekturze proszę o komentarz, który, mam nadzieję, będzie przyczynkiem do dalszej dyskusji. W przypadku braku zainteresowania, uważam (z mojej strony) temat za wyczerpany.

źródło: Słowo Pomorskie nr 107 1921.05.13 oai:kpbc.umk.pl:10697
http://kpbc.umk.pl/dlibra/text?id=polityka#

cz.1.jpg
(źródło: http://kpbc.umk.pl)
Plik ściągnięto 14643 raz(y) 95,7 KB

cz.2.jpg
(źródło: http://kpbc.umk.pl)
Plik ściągnięto 14643 raz(y) 87,06 KB

cz.3.jpg
(źródło: http://kpbc.umk.pl)
Plik ściągnięto 14643 raz(y) 68,23 KB

cz.4.jpg
(źródło: http://kpbc.umk.pl)
Plik ściągnięto 14643 raz(y) 44,39 KB

 
 
Jerzy 

Wiek: 80
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 84
Skąd: Heidelberg
Wysłany: 2009-11-23, 21:58   

guzzi,
Fritz Rodenacker wrócił 23 lutego 1920 roku z niewoli francuskiej. To było pół roku po uchwale Izby. Nawet jeśli on był członkiem tej Izby w roku 1919, to nie miał żadnego wpływu na jej decyzje.
_________________
Jerzy P.
 
 
guzzi 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 172
Skąd: 3miasto
Wysłany: 2009-11-24, 06:44   

Jerzy napisał/a:
guzzi,
Fritz Rodenacker wrócił 23 lutego 1920 roku z niewoli francuskiej. To było pół roku po uchwale Izby. Nawet jeśli on był członkiem tej Izby w roku 1919, to nie miał żadnego wpływu na jej decyzje.

Jerzy może zdradzisz pewne daty z życia F.R. - o wiele łatwiej byłoby wiązać fakty - niestety, nasza dyskusja musi "działać w obydwie strony", myślę, że wiesz o wiele więcej na interesujący nas temat i byłbym rad gdybyś się zechciał z nami podzielić. ;-) - z mojej strony gwarantuję to samo.
 
 
ezet 

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 1604
Skąd: Pomorze Gdańskie
Wysłany: 2009-11-24, 08:09   

guzzi napisał/a:
Jerzy napisał/a:
guzzi,
Fritz Rodenacker wrócił 23 lutego 1920 roku z niewoli francuskiej. To było pół roku po uchwale Izby. Nawet jeśli on był członkiem tej Izby w roku 1919, to nie miał żadnego wpływu na jej decyzje.

Jerzy może zdradzisz pewne daty z życia F.R. - o wiele łatwiej byłoby wiązać fakty...


Dobry pomysł, a informację o pobycie Fritza Rodenackera w niewoli potwierdziła wcześniej Elsir (2009-10-30, 18:22) :

Cytat:
Swoje credo notował już podczas pobytu w niewoli francuskiej w latach 1918-1920 w Pamiers- Ariége.
 
 
Jerzy 

Wiek: 80
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 84
Skąd: Heidelberg
Wysłany: 2009-11-24, 17:52   

guzzi, E. Zimmermann,
Pomysł jest dobry, ale teraz te wszystkie informacje są rozsiane po różnych dokumentach, i rękopisach, które teraz przeglądam i porządkuję. Dlatego może to potrwać parę tygodni.
Od 1 Maja (święto pracy :hihi: ) jestem emerytem. A jak wiadomo emeryci nie mają na nic czasu.
_________________
Jerzy P.
 
 
guzzi 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 172
Skąd: 3miasto
Wysłany: 2009-11-24, 19:20   

Jerzy napisał/a:
guzzi, E. Zimmermann,
Pomysł jest dobry, ale teraz te wszystkie informacje są rozsiane po różnych dokumentach, i rękopisach, które teraz przeglądam i porządkuję. Dlatego może to potrwać parę tygodni.
Od 1 Maja (święto pracy :hihi: ) jestem emerytem. A jak wiadomo emeryci nie mają na nic czasu.

Jerzy mamy czas. A do pracy będziemy Cię stopniowo "zachęcać" :lol: .
 
 
ezet 

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 1604
Skąd: Pomorze Gdańskie
Wysłany: 2009-11-25, 12:55   

Cytat:
z postu Jerzego, 2009-10-22, 12:42)

Jak to było z Rodenackerami

(...) Ale nie da się ukryć faktów, ustalonych, opisanych, zinterpretowanych przez historyków tej choćby klasy, co prof. Andrzej Groth z naszego uniwersytetu. Zresztą pan Jerzy przywołuje jedną z prac Grotha. (...)

Krzysztof Wójcicki


Wiele razy rozmawiałem z prof. Grothem na różne tematy związane z dziejami Ziemi Puckiej, ale nie wiedziałem, że w jakiejś publikacji zamieścił informacje dotyczące Rodenackerów. Jerzy, jaka to praca?
 
 
Jerzy 

Wiek: 80
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 84
Skąd: Heidelberg
Wysłany: 2009-11-25, 19:13   

E. Zimmermann
To jest nieporozumienie. Ja nigdy nie przywoływałem prac Grotha, bo ich nie znam. List do pana Wójcickiego z zapytaniem z jakich źródeł czerpie swe wiadomości o Rodenackerach (mój cytat na Forum: 22.10.09 strona 3) był zawarty w e-mailu, który wysłałem do Dziennika Bałtyckiego w grudniu zeszłego roku. W tym e-mailu powołałem się na następującą publikację pana Wiśniewskiego: http://www.spcelbowo.repu...a.html#_ftnref2 , w tejże publikacji pan Wiśniewski powołuje się na pana Grotha
Cytat:
W literaturze przedmiotu można znaleźć opinie, iż Fritz Rodenacker był zagorzałym hakatystą, czy też– przywódcą miejscowych Niemców w walce z Polakami. Wiemy na pewno, iż był współzałożycielem w 1928 roku oddziału Związku Niemieckich Żołnierzy Frontowych oraz do 1938 prezesem puckiego oddziału Deutsche Vereinigung[2]. Myślę, iż fakt działalności w organizacjach niemieckich człowieka, który był naturalnym patriotą niemieckim nie może nikogo dziwić. Należy zauważyć, iż przed pierwszą wojną światową tereny Pomorza Danzigiego zamieszkiwało około 60% ludności niemieckiej, więc Fritz Rodenacker, jako właściciel sporego folwarku, mógł czuć się pełnoprawnym gospodarzem na tych ziemiach, mimo iż znalazły się one pod panowaniem polskim. Nie można negatywnie oceniać człowieka tylko za to, iż jest aktywnym działaczem organizacji narodowych w obcym kraju. W tym miejscu należy zauważyć – jak wspominają starzy mieszkańcy osady, – iż w czasie wejścia na te tereny hitlerowców, właściciel nie pozwolił na żadne aresztowania wśród swoich polskich pracowników, mimo iż byli tu przedstawiciele Związku Zachodniego, których z tą większą zaciekłością poszukiwali naziści. Charakterystyczne jest, iż w czasie rządów hitlerowców, Fritz Rodenacker w tej nowej władzy nie brał udziału[3]. Możliwe, iż negatywna ocena właściciela Celbowa powstała na potrzeby komunistycznej propagandy, która chciała w ten sposób usprawiedliwić zbrodnię, której dopuścili się wkraczający tu żołnierze sowieccy, na starych już wówczas mocodawcach majątku.

Odnośnik [2] i [3]: Historia Pucka, red. A. Groth, Danzig 1998, s. 248, 249.

Ja nie mam niestety dostępu do tej pracy.
_________________
Jerzy P.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Partnerzy WFG

ibedeker.pl