Środkowe to jest róg Na Zaspę i Wilków Morskich, czy może Oliwska/Góreckiego?
_________________
wladzio Pomógł: 1 raz Wiek: 71 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 239 Skąd: Pruszków, Wrzeszcz, N. Port
Wysłany: 2013-11-07, 20:58 Neufahrwasser
Tangens! Mnie to środkowe zdjęcie, bardziej podchodzi pod "róg" Na Zaspę / Władysława IV. Spójrz na te niższe zabudowania za budynkiem. Wypisz - wymaluj, garaże przy Straży Pożarnej. Te za "Szkwałem".
Witam
... i uchylam kapelusza widząc szeroką wiedzę i dorobek Dyskutantów.
Urodziłem się w 1947 roku w Nowym Porcie przy ul. Wąskiej 5. 18 lat później ulica zniknęła z planu miasta - zbudowano tam wielki magazyn portowy. Dziś można zobaczyć tylko jakieś 20 metrów kocich łbów zaczynających się od Oliwskiej naprzeciwko siedziby Rady Osiedla.
Ulica Wąska to przedwojenna Wolterstrasse. (W sieci podają, ze Wolterstrasse to ul Podjazd, ale to bląd. Podjazd to Banhofstrasse). Czy wiecie coś o przedwojennej historii mojej ulicy, czy ktoś ma jakieś zdjęcia? W moich czasach na Wąskiej były tylko dwa trzyrodzinne domki: Wąska 4 i 5. Reszta to były ruiny. Uliczka biegła od Oliwskiej w kierunku kanału portowego, zakręcając przed nim w lewo - do bocznicy kolejowej, na której rozładowywano węgiel i kartofle. Port początkowo nie był wcale ogrodzony i całe dnie spędzałem nad kanałem...
Z góry dziękuje
Wojtek Dąbrowski
_________________ Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego, co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś... WD
Uliczka biegła od Oliwskiej w kierunku kanału portowego, zakręcając przed nim w lewo - do bocznicy kolejowej, na której rozładowywano węgiel i kartofle.
A w grudniu można było kupić choinkę. Ale czy ten obiekt na pewno należał do Wąskiej a nie Podjazdu?
Uliczka biegła od Oliwskiej w kierunku kanału portowego, zakręcając przed nim w lewo - do bocznicy kolejowej, na której rozładowywano węgiel i kartofle.
A w grudniu można było kupić choinkę. Ale czy ten obiekt na pewno należał do Wąskiej a nie Podjazdu?
Zgadzam się, szopa, w której sprzedawano na worki kartofle, a w grudniu choinki stała przy ul. Podjazd, która w połowie Wąskiej odchodziła w lewo - do budyneczku kolejowej stacji. Ale do bocznicy kolejowej konne wozy jechały po węgiel dalej prosto - w kierunku kanału, by dopiero przed samym portowym płotem skręcić w lewo.
Restaurację "Pod Nurkiem", która funkcjonowała w narożnym domu Oliwska/Wąska należącym do p. Ledworzywów znam tylko z opowiadań - widać zamknięto ją jeszcze pod koniec lat 40-tych. Ale dom stoi i o dziwo - będąc tam w ubiegłym roku stwierdziłem, ze czas zmył warstwę farby odsłaniając historyczny napis "Pokoje śniadaniowe", którego ja nie widziałem w dzieciństwie.
Ale kto wie co było na Wąskiej/Wolterstrasse przed wojną?
Wojtek Dąbrowski
www.kontynenty.net
_________________ Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego, co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś... WD
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum