Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-03-29, 14:54 W dworcowym bufecie
Trafiło w moje ręce kilka albumów dokumentujących dworcowe inwestycje Północnej DOKP z lat 60-tych, Niestety (albo stety) najbliższy nam dworzec to Lipka Krajeńska.
Wartość zamieszczonych w nim fotografii dodatkowo podnosi osoba autora - jest nim Kazimierz Lelewicz z Danziga! Prawdopodobnie wszystkie zdjęcia pochodzą z roku 1966.
Mała próbka: bufet dworcowy na stacji Nowe Miasto Lubawskie, proszę zwrócić uwagę na tabliczkę nad ladą "Stan sanitarny DOBRY"
Kasa Nowe Miasto Lubawskie.jpg fot. Kazimierz Lelewicz
Plik ściągnięto 34935 raz(y) 62,51 KB
Bufet Nowe Miasto Lubawskie 1.jpg fot. Kazimierz Lelewicz
Plik ściągnięto 34935 raz(y) 63,09 KB
Nowe Miasto Lubawskie bufet 1.jpg fot. Kazimierz Lelewicz
Plik ściągnięto 35220 raz(y) 77,37 KB
Nowe Miasto Lubawskie bufet 2.jpg fot. Kazimierz Lelewicz
Plik ściągnięto 35220 raz(y) 35,52 KB
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Ostatnio zmieniony przez feyg 2009-04-04, 08:35, w całości zmieniany 2 razy
Cóż za niespodzianka. Na lotnisku w Debrznie przyszło mi spełniać obowiązek służby wojskowej. Lipka Krajeńska była miejscem gdzie zaczynały i kończyły się moje podróże do i z domu. Bufet w latach 70-tych wyglądał podobnie
Wiek: 65 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 48 Skąd: Wolne Miasto .......
Wysłany: 2009-04-02, 17:32
Wspomnienia, wspomnienia! W latach 70-tych jezdzilem na Bazuny, kazdego roku gdzie indziej. Zywilismy sie w takich " restauracjach ", bo bylo tanio. Pamietam jednego razu przy stoliku obok nas siedzaca parka dostala zupe pomidorowa o dziwnym kolorze. Moj kolega skomentowal sposob gotowania tej zupy, uzyskiwanie wody z wykrecania szmaty po umyciu podlogi i. t. p. Parka zbladla i bez proby smakowej nie zjadla jej. Na drugie podano owej parce zamowione kotlety mielone i naturalnie moj kolega natychmiast zaczol opowiadac, jak to ktos przeciol widelcem takiego kotleta, znalazl wlos i poskarzyl sie kelnerowi, na co on, ze to jednoreczny kucharz ugniata je jedna reka, a nastepnie formuje pod pacha i z tad ten wlos. Afera byla niesamowita, parka wyszla glodna placac rachunek, a nas wywalono glodnych z dworcowej restauracji. Ogladajac te fotki przypominaja mi sie szczeniackie lata nastolatka, piekne lata, serdeczne dzieki
_________________ Nie martw sie, jutro bedzie lepiej...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum