Pomogła: 7 razy Wiek: 54 Dołączyła: 09 Maj 2008 Posty: 1312 Skąd: Wrzeszcz, Świńskie Łąki
Wysłany: 2009-10-26, 22:22
Historia zdaje się banalna : albo odcięto od kanalizacji za niepłacenie rachunków albo instalacji wewnątrz nie ma albo jest kompletnie nieczynna i domowym sposobem zrobiono zamiennik...
Explore Pomógł: 1 raz Wiek: 114 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 64 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-11-14, 11:24
Dla mnie osobiście teren kampusu Politechniki Danzigiej jest w tragicznym stanie. Poza drobnymi szczegółami jest naprawdę 'biednie'...
Zresztą zobaczcie sami:
Budynek KTC - ciągle pamięta wojnę
Przed samym wejściem witają nas popękane elementy dekoracyjne
oraz dalej miejsce po wyrwanym piorunochronie
Dział Transportu PG prezentuje niesamowity zmysł artystyczny - wentylacja wychodzi dosłownie przez ścianę
Z tyłu budynku również można zobaczyć wystające grzybki wentylacyjne, 'pięknie' komponujące się ze ścianą
a taki piękny widok można dostrzec wychodząc z gmachu EiA, od paru lat nic się nie zmieniło
tutaj również widać fantazję 'inżynierów' i ich wentylacji
odwracając sie jednak i patrząc na budynek EiA można dostrzec fachowo zamontowane okablowanie
Przed gmachem EiA jest jeszcze taki smaczek jak te okopane drzwi i obok nich nie ujęte przeze mnie drzewo, które przewaliło się i opiera się o budynek
Rynny oczywiście są zapchane, dach zarośnięty
c.d.
a teraz Gmach Główny PG - wszystko pięknie na wejściu..ale wystarczy spojrzeć w prawo i oto mamy
tak, aż 2 pięknie wybite dziury w ścianie i zapchane wentylacją
a tu szerszy obraz tego
patrząc w lewo od Gmachu Głównego wcale nie jest lepiej
za Gmachem Głównym znajduje sie bardzo 'ciekawa' przybudówka
jak widać, dziura na dziurze i papą polana
pozostałości po ostrzale
tutaj również
i prawie na zakończenie finezyjnie kręcona rynna
oraz schowany przed studentami składzik dachówek - a nóż widelec kiedyś sie przyda, więc po co chować ;]
_________________ "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 8 Skąd: Gdańsk Wrzeszcz
Wysłany: 2009-11-25, 14:30
Fryzjerki poprawiły kolor. Pewnie, że przydałoby się pomalować resztę budynku, ale generalnie wygląda to lepiej niż było. Cieszę się. Po prawej ładnie odnowiona fasada przedwojennej kamienicy. Wpływ forum?
Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 8 Skąd: Gdańsk Wrzeszcz
Wysłany: 2009-11-25, 14:32
A tutaj przykłady anarchii kolorystycznej ze Starego Wrzeszcza.
S5002362.JPG Ul. Wyspiańskiego
Plik ściągnięto 25488 raz(y) 117,53 KB
S5002361.JPG Ul. Danusi
Plik ściągnięto 25488 raz(y) 111,65 KB
Jadzia
Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 2 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-12-15, 20:31
Pomalowany otynkowany budynek można przemalować,ale pomalowanego na jaskrawo muru z cegły jak to zrobiło biuro turystyczne przy Kartuskiej nie da się w żaden sposób naprawić.
Pomogła: 10 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 3529 Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2009-12-15, 21:47
Jadzia napisał/a:
Pomalowany otynkowany budynek można przemalować,ale pomalowanego na jaskrawo muru z cegły jak to zrobiło biuro turystyczne przy Kartuskiej nie da się w żaden sposób naprawić.
Burmistrz Pucka znalazł sposób na opornych właścicieli kamienic, którzy przestali dbać o estetykę nieruchomości. I zamiast próśb i upomnień zgłasza konkretne przypadki do prokuratury.
Chodzi o odrapane elewacje, powybijane okna, odpadające tynki czy popisane mury, za które cięgi obrywają urzędnicy. - Rudery są na: Armii Wojska Polskiego, Kościelnej, Zamkowej czy przy skrzyżowaniu MDL i Nowego Światu - wylicza włodarz. - Odrapane ściany chluby nikomu nie przynoszą.
Rintz najpierw spróbował załatwić temat ugodowo. Z właścicielami kamienic rozmawiał, słał monity, a gdy to nie poskutkowało, burmistrz skierował kroki do nadzoru budowlanego. Niewiele wskórał. Na jego głowę sypały się kolejne nieprzychylne komentarze.
Ale co chcieć? Nie rozumiem? Zapełniać statystyki penitencjarne, czy konserwować?
_________________ Za Millerem: Niech żyje alternatywa dla mózgu i zdrowego rozsądku!
Z Pontona: Posprzątaj pierwszy po sobie!
Od serca: Nie jedzący ciepłych posiłków otrząśnijcie się ze swojej aberracji!
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 889 Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2010-01-24, 13:33
Nie, trzeba chcieć walczyć. A ludzi szpecących budynki nic nie boli tak, jak grzywny. Jakie penitencjarne? Zerknij w przepisy - to wykroczenia, nie ma tam aż takich sankcji karnych.
Jak taki dostanie od sędziego do zapłaty np. 5 tyś. zł. grzywny i nakaz przywrócenia wyglądu zgodnego z przepisami to na pewno pomyśli.
A konserwator miejski co? Śpi? Jakoś nie widzę zawiadomień do prokuratury? Skończyło się jak zwykle na gadaniu?
Na miejscu konserwatora wojewódzkiego mając takiego leniwego podwładnego od razu bym go odwołał z fuchy. Nie polega ona na grzaniu fotela w gabinecie
_________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Gdy patrzę na fasady domów pomalowane "interesujaco" w dolnych partiach, przypomina mi się podobne zjawisko zaobserwowane w latach 80. ubiegłego wieku w Stralsundzie, wówczas jeszcze w DDR. Znajoma tłumaczyła mi dlaczego maluje się budynki tylko od dołu: - Ponieważ towarzysz Honecker jadąc autem z "gospodarska wizytą" widzi tylko te części domów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum