Pomógł: 19 razy Wiek: 94 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2009-08-20, 23:46
Zdzislaw napisał/a:
Może niektórzy moi rówieśnicy będą pamiętać jakże charakterystyczne ślizgi (pochylnie) wykonane z drewna po których staczano do podziemi schronu (a ówczesnego magazynu) beczki i skrzynki...
Wysłany: 2010-07-01, 10:59 Legenda - jeszcze jeden kamyk
roland napisał/a:
Po pierwsze, z wodą w tamtym czasie nie było łatwo i jeszcze w takiej ilości.
Korzystając z instalacji wewnętrznej , zalanie tej kubatury trwało by miesiąc.
Po drugie: poza plotką , którą słyszałem dwadzieścia lat temu nie znalazłem żadnych dokumentów, które by potwierdzały ten fakt.
Tysiąc razy powtarzana legenda .......................................................
Ja też dodam kamyk do wieży legend o Gdańsku:
Pracując 20 lat temu z człowiekiem przybyłym do Gdańska w 46 roku wysłuchiwałem wielu barwnych opowieści o wydarzeniach w których brała udział tworząca się dopiero Straż Pożarna poruszająca się wówczas po resztkach miasta pod "Ochroną" żołnierzy radzieckich. Opisywał mi jak brał udział w wypompowywaniu wody ze schronu pod halą targową, w jego opowiadaniu nie doszukuje się ubarwiania historii czy tworzeniu mitów. Celem jego opowieści było, brzmi to makabrycznie, podkreślenie niezwykłej wydajności niemieckich pomp do tego użytych które (brrr): "- co chwile zatykane były szczątkami ludzkimi".
Pozdrowienia Romku, vivat BRAMA STRAGANIARSKAhttp://wolne.../danzig_770.gif
Co roku, 1 listopada starszy pan składa kwiaty na Bastionie św. Gertrudy. Mówi, że pochowano tam ludzi, którzy w 1945 r. zginęli w zalanym wodą schronie. Czy to prawda? - pyta pan Piotr, mieszkający w okolicy
- Ten pan, dziś mieszkaniec Wrzeszcza, będąc dzieckiem widział, jak Rosjanie zakopują ciała zabitych. Od tamtej pory co roku przynosi kwiaty na ich mogiłę - kontynuuje Piotr Labuda, mieszkający w okolicy bastionu. - Odkąd usłyszałem tę historię, ja też je przynoszę. Szkoda, że miejsce to w żaden sposób nie jest oznaczone - tablicą czy małym pomnikiem. Skoro miasto zamierza zrewitalizować plac Wałowy, może przy okazji upamiętniłoby i to miejsce?
O masowym grobie przy Bastionie św. Gertrudy słyszał też Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków: - Kilka lat temu poznałem mieszkańca Oruni, który mi pokazał tę mogiłę. Też był świadkiem jej powstania.
Cytat:
- Mój ojciec jako 18-latek przyjechał wiosną 1945 r. do Gdańska z Warszawy - wspomina pasjonat gdańskiej historii. - Mówił, że na bastion trafiły ciała gdańszczan, którzy zginęli w schronie przeciwlotniczym, w którym dziś mieści się klub U7. Był jednym z największych w centrum. Gdy w marcu '45 weszli tu Rosjanie, masa gdańszczan się tam schroniła.
Co się z nimi stało? Prof. Andrzej Januszajtis, znawca dziejów Gdańska: - Słyszałem o ludziach, którzy zginęli zalani wodą w schronie obok gdańskiej hali targowej. Spotkałem się z kilkoma takimi relacjami. Trudno mi natomiast powiedzieć, dlaczego zostali zalani: czy zrobili to Rosjanie, czy też pękły rury wodociągowe, bo marzec 1945 był podobno bardzo mroźny, czy też bomba zniszczyła jedną ze ścian schronu - wszystkie te wersje są prawdopodobne, wymagają jednak zbadania sprawy. Tak samo jak masowy grób przy Bastionie św. Gertrudy - to bardzo możliwe, że właśnie tam zostali pochowani potopieni gdańszczanie; aby jednak mieć co do tego pewność, należałoby przeprowadzić badania, a potem, jeśli historia się potwierdzi, rzeczywiście uczcić zmarłych tablicą pamiątkową.
Pomógł: 2 razy Wiek: 61 Dołączył: 17 Wrz 2009 Posty: 607 Skąd: Gdańsk-Dolne Miasto
Wysłany: 2010-12-08, 17:36
W latach 70 wykonywano jakieś wykopy nad kanałem w okolicy kładki dla pieszych na Olszynkę przy Reducie Wyskok , wykopano wówczas całe góry kości ludzkich , nikt się tym oprócz nas nie interesował , milicja stwierdziła że to pozostałości po wojnie i dali sobie spokój , my wydobyliśmy bagnety z hakenkrojcami bardzo zardzewiałą i uszkodzoną broń , było dużo jakiś skorup , teraz to bym się tym pewni zainteresował a wtedy był to dla nas nic niewarty szmelc , w wykopach położono jakieś rury i całość z tymi kośćmi zasypano .
ta historia powraca co jakiś czas na różnych forach. Uważam jednak, że w przypadku tak wielu ofiar nie pozostałoby to bez echa przez lata.. nawet za czasów PRL-u. Przekręcono by dane (coś w stylu celowy mord wycofującego się Wehrmachtu) ale nie be echa..! W końcu świadkowie!
Pomógł: 12 razy Wiek: 50 Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 804 Skąd: Marienburg
Wysłany: 2010-12-09, 00:22
Martino napisał/a:
Uważam jednak, że w przypadku tak wielu ofiar nie pozostałoby to bez echa przez lata..
W Malborku fakt istnienia zbiorowej mogiły z przeszło 2100 pogrzebanymi osobami pozostawał nieznany aż do 2008 roku i nie znaleziono niestety wiarygodnego świadka , który by opisał kto i w jakich okolicznościach został w niej pochowany. Wiec Martino wszystko jest wg mnie możliwe.
_________________ Jeśli na ścianie widzisz białego szczura a w oknie odwróconego kota , to wiedz że coś się dzieje.
Explore Pomógł: 1 raz Wiek: 113 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 64 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2010-12-09, 08:41
Cytat:
W Gazecie Wyborczej z dnia 07.12.2010 ukazał się artykuł mówiący o grobie masowym znajdującym się w pobliżu Bastionu św. Gertrudy.
Temat jest nam znany, gdyż przed wakacjami spotkaliśmy się ze wspomnianym ‘starszym panem’, który szczegółowo opisał nam swoją historię i wskazał konkretne miejsce, w którym jest grób.
W przyszłym roku, jak się tylko ociepli będziemy organizować dokładne badania tego terenu przy współpracy odpowiednich specjalistów, w celu potwierdzenia historii wspomnianego naocznego świadka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum