Tak, to te drzwi ale od drugiej strony. Z tym że na sali konferencyjnej wszystkie elementy drewniane były poddane wielokrotnej "renowacji" a tamte zachowały oryginalny wygląd.
Ostatnio zmieniony przez Noah 2011-05-26, 19:36, w całości zmieniany 1 raz
We wnęce drzwi od niepamiętnych czasów zamontowane były półki na korespondencję. Po ich usunięciu ukazał się mniej więcej taki widok + parę kilo kurzu i pajęczyn.
Kolejne "znalezisko". Na przeciwko wejscia głównego do budynku b. PDOKP na pasie zieleni fachowcy od budowli militarnych odkryli (a może precyzyjniej będzie powiedzieć "odsłonili") wejscie do podzimnego chodnika.
Schody były ( i są na powrót) przykryte blachą i przysypane gruzem. Korytarz ciągnie się wzdłuż parkingu. Jego wylot znajduje się w ścianie Błędnika (od strony torów) kilka metrów nad ziemią. Znawcy tematu określają obiekt jako szczelinę przeciwlotniczą dla budynku dyrekcji. Nie czując się na siłach do prowadzenia merytorycznej dyskusji nasuwa mi się tylko jedno pytanie: dlaczego wejscie usytuowano na zewnątrz, a nie połączono tunelu z przyziemiem budynku ?
Hmm... też nie jestem za "mocny" w temacie obrony przeciwlotniczej, ale te szczeliny przeciwlotnicze, o których dotąd słyszałem czy oględnie widziałem, to były zawsze "na zewnątrz", tj. wejście było poza budynkiem czy obiektem, przy których się znajdowały. Np. przy dawnej szkole nowoszkockiej (CEN/Biblioteka Pedagogiczna).
Zresztą, o to chyba chodzi... na wypadek zawalenia się budynku czy cuś... uciec z budynku do czegoś osobnego...
Wiek: 38 Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 40 Skąd: Stare Miasto
Wysłany: 2012-05-17, 22:29
Podobno gdzieś w budynku Dyrekcji wisi jakiś obraz przedstawiający okolice zanim jeszcze budynek zbudowano. Wydawało mi sie nawet że gdzieś w internecie go widziałem ale nie mogę znaleźć. Może ktoś zrobił zdjęcie temu dziełu, lub jest w stanie mi przybliżyć dokładniejszą jego lokalizację w tym sporym budynku?
Przedmiotem zamówienia jest opracowanie dokumentacji na kompletny remont elewacji wraz
z elementami architektonicznymi, zabytkowymi rzeźbami na froncie budynku, schodami na
froncie i z boków budynku oraz stolarką okienną (z wyjątkiem już wymienionej)
z uzgodnieniem projektu z Pomorskim Konserwatorem Zabytków w Danzigu, uzyskaniem
pozwolenia na budowę oraz wykonaniem przedmiarów oraz kosztorysów nakładczego
i inwestorskiego.
Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2017-01-11, 18:31
- Gmach Dyrekcji Kolei, oddany do użytku w 1914 roku, stanowi unikatowy w Danzigu przykład baroku wilhelmińskiego – mówi o budowli Katarzyna Wojtczak, która poprowadzi najbliższy wykład z cyklu Architektura Danziga. Spotkanie odbędzie się 21 stycznia o godz. 12.00 w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Danzigiego przy ul. Bielańskiej 5. Wstęp wolny.
Już drugi rok Instytut Kultury Miejskiej zaprasza na cykl wykładów Architektura Danziga, który opowiada o kulturowej, społecznej i artystycznej tożsamości miasta kreowanej przez jego architekturę, urbanistykę czy sztukę ogrodową. Prelegentka styczniowego spotkania, Katarzyna Wojtczak, doktorantka Historii Sztuki na Uniwersytecie Danzigim specjalizuje się w XIX wiecznej historii Danziga. - Dzięki współpracy nadburmistrza, architekta miejskiego i ludzi których oni ściągnęli do pracy nad rozwojem miasta w XIX wieku, Danzig zmienił diametralnie swoje oblicze. Nadano mu metropolitalny charakter. Oczywiście na miarę ówczesnych czasów – mówi Wojtczak.
O jednym z przykładów XIX-wiecznej, danzigiej architektury opowie podczas otwartego wykładu w sobotę, 21 stycznia. - Główny projektant Gmachu Dyrekcji Kolei, Alexander Rüdell, jest również architektem danzigiego dworca. Oba budynki stanowiły elementy nowej, wielkomiejskiej zabudowy powstałej po zniwelowaniu wałów otaczających historyczne miasto. Budowa neorenesansowego dworca otworzyła proces tworzenia nowego ciągu komunikacyjnego, gmach Dyrekcji był jednym z jego ostatnich elementów i zarazem wykładnią nowego stylu obowiązującego dla budynków biurowych Cesarstwa Pruskiego, mającego na celu wizualną i ideologiczną unifikację poszczególnych jego ziem – opowiada Katarzyna Wojtczak.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum