A wiesz co? Tu może być powód dla którego wagony z lat 1908-13 miały numerację od 151 a nie 150 i być może z tego samego powodu nie można było im nadać numeru 152:
Mówisz, że numery 234 i 235 za wysokie? To co powiesz na to:
O ile wiem 436 otrzymał ten numer po wojnie i chyba nawet nie był do końca wozem liniowym. Nie brałbym go więc jako miernik.
Pisząc o zbyt wysokiej numeracji 234 i 235 miałem na myśli to, że kojarzą mi się z okresem bliższym początku wieku, kiedy numery 2xx posiadały wozy pierwotnego DES.
Ale są jeszcze trzy możliwości:
1) wozy hamburskie (zakupione podczas IWS, nie wiem nic o nich, poza tym że były),
2) krótka seria wagonów (5 sztuk) zbudowanych w 1925 roku w DWF,
3) coś, o czymś nie mam zielonego pojęcia.
Najgorsze jednak, że z tego co pisał Feyg te wozy (234 i 235) mogły wchodzić wchodziły na numerację doczep dawnego DESu. I tutaj liczę na to, że Feyg dopisze jeszcze ze dwa słowa do swojej poprzedniej wypowiedzi.
Dodam tylko, że znalazłem ostatnio zdjęcie doczepy starej konstrukcji (otwarte pomosty) z numerem 247, a to mocno zmienia moje wcześniejsze domysły. Jak tylko przerobię zasady wklejania zdjęć pokażę wszystkim.
Mocno zastanawiałem się, co autor miał na myśli pisząc o wozach z Hamburga. Teraz wiadomo już, że o produkcji Falkenrieda
A to może znaczyć, że z Waszych 4-osiowców przynajmniej 233-238 mogły mieć wózki systemu Maximum.
@ Feyg. Wprawdzie ograniczyłeś możliwości zabawy w rekonstrukcje ;- ) , ale ani na moment tego nie żałuję. Dziękuję Ci serdecznie. Dałbym "pomógł" ale chyba nie mogę
O ile wiem 436 otrzymał ten numer po wojnie i chyba nawet nie był do końca wozem liniowym.
Może i tak. Myślisz, że to może być Twój 236? Nie wiem do kiedy był liniowym ale na tym zdjęciu zdecydowanie jest. Z innych mam zdjęcie jeszcze wagonu 480 ale ten jest już stricte roboczy.
Radek_P napisał/a:
Dodam tylko, że znalazłem ostatnio zdjęcie doczepy starej konstrukcji (otwarte pomosty) z numerem 247, a to mocno zmienia moje wcześniejsze domysły. Jak tylko przerobię zasady wklejania zdjęć pokażę wszystkim.
Ta z kolei zachodziła numeracją na Bergmanna.
Radek_P napisał/a:
PS. 150 należał do doczep (seria 144-150)
Widzę przecież. Wysnułem tylko przypuszczenie, że tego samego typu mogła być doczepa nr 152. Teraz wiemy już że nie. Wynika z tego, że 7 wagonów o których pisałeś wcześniej miało numerację 151-157, zaś 158 był o 20 lat młodszy i od innego dostawcy! Fakt, że z tego zdjęcia trudno wyciągać wnioski, zwłaszcza że jest mocno uszkodzony, ale i tak widać że jest bardzo podobny.
Przed Bufe'm to należy głowo głęboko skłonić, bo jeszcze wiele wody upłynie, zanim jego książki nie przestaną być niezbędnym wyposażenie osób, które chcą wiedzieć "coś więcej" o historii tramwajów w Polsce.
Co nie znaczy jednak, że należy traktować je jako prawdę objawioną.
Dwie pierwsze z brzegu wątpliwości:
W 1895 ALS zakupił 3 serie wagonów silnikowych, razem 45 wozów (nawiasem mówiąc wyjaśniły mi się teraz wyraźne różnice wynikające z kilku zdjęć). W latach 20 i 30-tych XX wieku przebudowano je w większości na doczepy, co było zresztą powszechną w tych czasach praktyką. Ale...
Przy wagonach silnikowych Bufe pisze, że konwersji uległo 7 z 11 wozów 1-szej serii (#59 i nast.) i 4 z 10 wozów 3-ciej serii (#94 i nast).
Tymczasem w wykazie doczep jest już inaczej: pojawia się nam w komplecie 1-sza seria (z nowymi numerami 50-60), a brakuje jakiegokolwiek reprezentanta 3-ciej.
Dla odmiany "krótkie" Herbrandt'y (2-ga seria) są zgodne w obu przypadkach.
Druga sprawa to doczepa #134, która jest wykazywana zarówno jako wóz "zimowy" (seria 126-134), jak i letnia (seria 134-139). To drugie jest raczej błędem i to bynajmniej nie tylko w związku ze znanym zdjęciem #134 w zajezdni. Gdy ALS łączyło się z DES posiadało 67 doczep. 58 z nich to ex-wozy konne, a pozostała 9-ka jak ulał pasuje do podanych 126-134.
Co prawda byłoby możliwe, że właśnie rozpoczynały się dostawy i pierwszy z letniaków zdążył jeszcze trafić do ALS, ale ten wariant wyklucza raczej wiadome zdjęcie, na którym #134 ma pewne dość archaiczne cechy.
Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2012-01-07, 22:21
U Bufego jest zdjęcie przedwojennego wagonu 436, wówczas roboczego wozu w zajezdni Nowy Port, tyle że wygląda kompletnie inaczej. Pytanie czy coś go łączy z powojennym (poza numerem oczywiście)
P.S. A propos przedziwnego numeru: strzelam, że wynika on wynika z zachowania oryginalnego numeru wozu zakupionego "z drugiej ręki" (skąd i kiedy?)
wagon 436 przedwojenny.jpg
Plik ściągnięto 17502 raz(y) 69,73 KB
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2012-02-08, 23:58
Ciekawostka: kolekcja unikalnych modeli danzigich tramwajów, własnoręcznie wykonanych z kartonu w skali H0, jest na sprzedaż.
Zdjęcia z lat 60-tych XX w.
tram1.jpg
Plik ściągnięto 17435 raz(y) 71,03 KB
tram2.jpg
Plik ściągnięto 17435 raz(y) 58,55 KB
tram3.jpg
Plik ściągnięto 17435 raz(y) 51,59 KB
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2012-02-09, 21:37
Tak! Zdjęcia które otrzymałem pochodzą z lat 1963-1984, z czego wynika że prace nad modelami Pan Dieter Scheelje, bo to o jego zbiór chodzi rozpoczął już w latach 50-tych. Poza modelami w skład kolekcji wchodzi zbiór zdjęć (przed- i powojennych) i przeróżnych tramwajowych różności. Gdyby tak danzigi ZKM pomyślał o izbie tradycji...
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum