Jest. Kto powiedział, że trzy najpiękniejsze rzeczy na świecie to kobieta w tańcu, koń w galopie i fregata pod żaglami? Chyba czytałem to dawno temu u Borchardta, ale pewien nie jestem.
Ciekawe zdjęcia. Uzupełniły moją wiedzę o tym żaglowcu. Swego czasu trafiła do mnie ksiażka "Biała Fregata" Andrzeja Perepeczki i moja wiedza na temat naszej starej fregaty pochodzi głównie stamtąd.
Wysłany: 2010-02-09, 13:56 Kilka miesięcy przed wybuchem wojny ...
Artykuł opisujący rejs Daru, który odbył się pomiędzy 15 września 1938, a 1 kwietnia 1939, napisany przez Mieczysława Dukalskiego, w tym czasie instruktora wychowawcę. Tekst ukazał się w czwartym numerze pisma "Praca na morzu", kilka miesięcy przed wybuchem wojny.
Autor nie był literatem, był natomiast postacią nietuzinkową, niesłusznie zapomnianą. Jego życiorys czyta się jak powieść sensacyjną z najwyższej półki. Zachęcam do zapoznania się z materiałem w Wikipedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mieczysław_Dukalski
Źródło: Zbiory własne
Ostatnio zmieniony przez villaoliva 2010-02-09, 14:52, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2010-02-09, 15:39 Re: Kilka miesięcy przed wybuchem wojny ...
Piotr A. napisał/a:
Autor nie był literatem, był natomiast postacią nietuzinkową, niesłusznie zapomnianą. Jego życiorys czyta się jak powieść sensacyjną z najwyższej półki. Zachęcam do zapoznania się z materiałem w Wikipedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mieczysław_Dukalski
Źródło: Zbiory własne
Zastanawiam skąd autor hasła wytrzasnął "biskupa chełmińskiego, Stanisława Wojciecha Okońskiego"
A podobno Google nie gryzą...
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Jest. Kto powiedział, że trzy najpiękniejsze rzeczy na świecie to kobieta w tańcu, koń w galopie i fregata pod żaglami? Chyba czytałem to dawno temu u Borchardta, ale pewien nie jestem.
Zgadza się, to cytat ze "Znaczy Kapitana". A Borchardt cytował tam Balzaca.
Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2011-10-30, 17:11
Pamiątka związana z osobą, które walnie przyczyniła się do zakupu żaglowca:
Cytat:
W połowie 1929 roku, w wyniku ożywionych dyskusji, zgromadzone środki zdecydowano się przeznaczyć na następcę ”Lwowa”. W tym momencie był już kandydat na tegoż następcę. Znalazł go polski konsul honorowy w Hawrze Roman Winiarz. Już wiosną poinformował on Departament Morski Ministerstwa Przemysłu i Handlu o stojącym na sznurku i niszczejącym w porcie Saint Nazaire ex-niemieckim statku szkolnym wystawionym na sprzedaż za bardzo atrakcyjną cenę.
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum