Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

Się dzieje - Na "monciaku"

villaoliva - 2008-10-15, 10:09
Temat postu: Na "monciaku"
Apteka odzyska dawną klasę

Cytat:
Zabytkowa sopocka apteka Pod Orłem, która miesiącami straszyła przechodniów krzykliwą, brzydką witryną, do końca tygodnia odzyskać ma elegancki wygląd


Najstarsza sopocka apteka przy ul. Bohaterów Monte Cassino 37 na początku roku zmieniła właściciela. Przejęła ją sieć Dom Leków. Wkrótce znad wejścia do budynku zniknął witrażowy daszek i 70-kilogramowy rzeźbiony orzeł, a ze środka drewniane aptekarskie szafki. W zamian za to pojawiły się oklejone folią okna z krzykliwymi, czerwonymi napisami i reklamami. Agresywny wygląd apteki nie przypadł jednak do gustu ani mieszkańcom, ani władzom kurortu, tym bardziej że znajduje się ona w samym centrum miasta.
To skandal! - denerwuje się pani Beata, mieszkanka Sopotu. - Kto pozwolił tak oszpecić Monciak? Zabudowa deptaka miała taki spójny styl i nagle pośrodku pojawiło się to czerwone, wrzeszczące coś. W ten sposób nie uda im się przyciągnąć więcej klientów, tylko popsuć wygląd miasta.

Okazało się, że witryna powstała bez pozwolenia sopockich władz. - Inwestor na początku próbował negocjować z nami wygląd lokalu - przyznaje plastyk miejski, Paweł Sasin. - Niestety, na widok projektów jakie dostarczał, dosłownie opadały ręce. Nie chcieliśmy się na coś takiego zgodzić, wiec zerwał z nami kontakt i zrobił takiego "potworka".

Apteka znajduje się na obszarze zabytkowym, a budynek wpisany jest do rejestru zabytków, nowy właściciel otrzymał od konserwatora nakaz usunięcia wprowadzonych zmian. - Dopasujemy się do wytycznych - zapewniał "Gazetę" jeszcze w sierpniu Grzegorz Gordon z Domu Leków. - Już pracujemy nad nową witryną.

Minęły dwa miesiące, a okna apteki nadal oklejone są kolorową folią. Postanowiliśmy sprawdzić dlaczego. - Inwestor przestraszył się, że wizerunek apteki jest fatalny - mówi Sasin. - W poniedziałek złożył pisemne oświadczenie, że wymieni witrynę do końca tego tygodnia.

Teraz apteka Pod Orłem odzyska drewnianą stolarkę okienną. Znikną z niej także wszystkie reklamy. - Zrobimy wszystko, żeby wygląd przypadł mieszkańcom do gustu - zapewnia Grzegorz Gordon.


I jeszcze zdjęcie Rycha40 zdjęcie Rycha40


villaoliva - 2009-01-09, 17:06

Plany do zmiany, Polonia do lamusa

Cytat:
Sopoccy radni zajmą się w sobotę uchwałą zmieniającą plany zagospodarowania dla terenu, na którym stoi budynek należącego do spółki Capital Park kina Polonia. Jeżeli uchwała w tej sprawie zostanie przyjęta, spółka otrzyma zielone światło do likwidacji ostatniego istniejącego obecnie w Sopocie kina.

(...)nowy plan będzie kompromisem między oczekiwaniami spółki a oczekiwaniami mieszkańców i władz Sopotu. Przejawiać ma się to chociażby tym, iż na funkcje mieszkaniowe przeznaczono tylko ostatnią kondygnację budynku, choć spółka chciała więcej.
Nowe zapisy planu wprowadzają też ograniczenia dotyczące zmiany bryły budynku i obligują inwestora do stworzenia podziemnego parkingu dla samochodów.

Jeżeli radni przegłosują uchwałę i jeżeli nabierze ona mocy prawnej, Capital Park będzie mógł przystąpić do inwestycji, która zamieni kino w centrum usługowo-handlowe podobne do znajdującego się obok Krzywego Domku. Nie oznacza to, że Polonia od razu zniknie z kulturalnej mapy Trójmiasta. Na pewno działać będzie do czerwca, czyli do momentu, gdy w mieście, w kameralnym centrum handlowo-usługowym, powstającym w ramach budowy nowego Centrum Sopotu, uruchomione zostanie Multikino.

- Kiedy ono zacznie działać, istnienie kina Polonia praktycznie przestanie mieć sens - mówi Mirosław Morzyk, dyrektor Capital Parku. - Z samą inwestycją natomiast ruszymy nie wcześniej niż po sezonie.

Piotr Weltrowski - POLSKA Dziennik Bałtycki

villaoliva - 2009-01-12, 12:23

Niechciana "Alga"

:arrow: Kontrasty w centrum Sopotu

Cytat:
Kwiecień 2009: nowoczesne centrum Haffnera zagospodarowało lewą stronę Monciaka. A po prawej stoi pawilon Alga z polistyrenowymi daszkami. Mimo kilkuletnich negocjacji ciągle nie wiadomo, co stanie się z wybudowanym pół wieku temu kompleksem.

Alga powstała na początku lat 60. i była hitem ówczesnej architektury. Przy jej budowie wykorzystano rzadko spotykane w tamtych czasach w PRL materiały - dużo stali, szkła, daszki z polistyrenu. Sopocki kompleks uhonorowany został nawet nagrodą za wybitne walory architektoniczne. - Kiedyś to była prawdziwa "miss uniwersum" budownictwa - przyznaje Krzysztof Gonet, prezes sopockiego Społem, właściciela działki.

I choć do dziś Alga ma swoich fanów, konstrukcja pawilonu zdecydowanie kontrastuje z powstającym po drugiej stronie deptaka kompleksem. Zajmujące dwa hektary Centrum Haffnera to Dom Zdrojowy, hotel Sheraton, budynki handlowo-usługowe, Multikino oraz niewielki apartamentowiec. Wszystko zaprojektowane w jednorodnej stylistyce z myślą o stworzeniu nowoczesnego śródmieścia Sopotu.

Dlatego już kilka lat temu pojawiły się plany modernizacji Algi. Do Społem zaczęli zgłaszać się deweloperzy z całej Polski. W 2007 r. firma zdecydowała się podpisać list intencyjny z NDI, czyli głównym wykonawcą i inwestorem Centrum Haffnera.

- Chcemy stworzyć spółkę z NDI i miastem - tłumaczył wtedy prezes Społem. - My dajemy działkę z Algą, miasto wchodzi w inwestycję z 3 tys. m kw. parkingu na tyłach budynku. W zamian moglibyśmy podzielić się nowym obiektem. Bo Algę wyburzymy. Na jej miejscu powstanie gmach handlowo-usługowy, stanowiący odpowiednie dopełnienie Centrum Haffnera. Być może tu też część powierzchni wykorzystamy na hotel.

Od momentu podpisania listu intencyjnego minęły już prawie dwa lata, a przedsięwzięcie jest w zawieszeniu. - Plany obowiązują - potwierdza Krzysztof Szamański, wiceprezes NDI. - Ale nie prowadzimy żadnych działań w tej sprawie. Koncentrujemy się na Centrum Haffnera.

Czy miasto przyspieszy modernizację Algi? - Chcemy, żeby w końcu zniknęła - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Wielokrotnie zwracaliśmy się z tym do Społem. Ale czekamy na ruch z ich strony, propozycję terminu negocjacji na temat umowy. Wtedy jesteśmy skłonni wejść do spółki.

Krzysztof Gonet: - Powoli wygasają umowy z dotychczasowymi dzierżawcami pawilonu. Inwestycja mogłaby ruszyć w 2010-2011 r. Wciąż zależy nam na tej spółce.

villaoliva - 2009-01-13, 12:24

Los Polonii przesądzony :-(

dawnego kina mija czar

Cytat:
Z kina Polonia w Sopocie zostanie tylko frontowa ściana - w piątek sopoccy radni dali przyzwolenie na zmiany w zagospodarowaniu przestrzennym miasta, co w efekcie spowoduje wyburzenie ostatniego tradycyjnego kina w mieście.

Starą salę projekcyjną kina Polonia, z balkonem i skrzypiącymi fotelami, ma za kilka miesięcy zastąpić powstający w centrum Haffnera multipleks. W miejscu dawnego kina miałby w przyszłości powstać obiekt z restauracjami, klubami czy butikami. Aby do tego doszło, właściciel Polonii warszawska firma Capital Park, starała się o zmiany w zagospodarowaniu przestrzennym Sopotu.

- Inwestor zgłosił korektę w planie zagospodarowania przestrzennego. Trwały negocjacje, bo miasto nie chciało się zgodzić na wszystko co proponował. Efekt jest taki, że inwestor ma prawo wyburzyć obskurne zaplecze kina, ale od strony ul. Bohaterów Monte Cassino ma zostać zachowana zabytkowa fasada. Teatr Kameralny zostanie przeniesiony do budynku po kinie Bałtyk - wyjaśnia Magdalena Jachim, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu.

Wizje miasta do tego co ma powstać na zapleczu Polonii są bardzo konkretne. - Inwestor na podwórku może wybudować budynek wyższy niż było kino, ale jego piętra muszą być cofnięte o parę metrów w tył, co stworzy tarasy. Na nich ma być zieleń. W nowym budynku miałoby powstać podobne centrum jak w Krzywym Domku, czyli miejsce gdzie będą restauracje, kluby, butiki - zapowiada Jachim.

To nie wszystko, miałby się tam znaleźć parking podziemny, nowy pasaż pieszy, którym będzie można przejść z Krzywego Domku i dojść do ul. Królowej Jadwigi.

Bardziej sceptycznie do przyszłych wizji miasta odnosi się firma Capital Park. - Od zmian w zagospodarowaniu przestrzennym do realizacji czeka nas długa droga. Pewne jest to, że utrzymywanie w obiekcie sali kinowej, kiedy w kwietniu czy w maju ruszy multipleks z sześcioma salami, było by dla nas nieopłacalne. Zobowiązaliśmy się, że sale Polonii będą dostępne do festiwalu Dwa Teatry i do momentu otwarcia nowego kina w centrum Haffnera - wyjaśnia Mirosław Możyk z firmy Capital Park.

Kiedy ruszą prace budowlane? - Nie chce się wypowiadać do momentu otrzymania wszystkich prawomocnych decyzji. Wiele zależy od naszych starań związanych z pozwoleniem na budowę, a głównie od procesu finansowania, a pamiętajmy, że obecnie jest kryzys na rynkach. Konkretne decyzje może ogłosimy latem - dodaje Możyk.

Niemniej władze Sopotu chcą choć w części ocalić historię Polonii. - Elementy wyposażenia i wystroju kina - czyli stare fotele i projektory, zostaną przekazane miastu. Ze względów sentymentalnych chcemy je zachować - tłumaczy Jachim.

villaoliva - 2009-01-16, 23:28

Walka o "Polonię"

Okupacja sceny kameralnej w Sopocie w proteście przeciwko zburzeniu Polonii

Cytat:
W piątek wieczorem rozpoczęła się okupacja Sceny Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie. Protest zorganizowali przeciwnicy wyburzenia budynku Kina Polonia oraz Sceny Kameralnej Teatru Wybrzeże. Przedstawiają się jako Komitet Obrony Kultury Sopotu.

Protestujący - grupa ok. 5 osób - weszli na salę teatralną ok. godz. 20.30, po zakończeniu wieczornego przedstawienia Loretty. Przykuli się łańcuchami do teatralnych foteli. Mają śpiwory, jedzenie i picie.

Co sprowokowało obrońców kina Polonia? Dokładnie tydzień temu sopoccy radni zgodzili się na zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego miasta - pisaliśmy o tym w artykule Sopot: dawnego kina mija czar. Nowe regulację mogą sprawić, że ostatnie działające kino w mieście zostanie zamknięte.

Właściciel kina, spółka Capital Park, zapowiedział, że zamknie Polonię. - Kiedy w kwietniu czy w maju ruszy w Sopocie multipleks z sześcioma salami, będzie to dla nas nieopłacalne. Zobowiązaliśmy się, że sale Polonii będą dostępne do festiwalu "Dwa Teatry" i do momentu otwarcia nowego kina w centrum Haffnera - mówił nam w poniedziałek Mirosław Możyk z firmy Capital Park.

- Nie przekonują nas argumenty władz miasta, według których kino Polonia powinno zostać wyburzone, gdyż nie wytrzyma ono konkurencji z otwieranym wkrótce w Sopocie Multikinem. Po pierwsze dlatego, iż już kilka lat przed jego prywatyzacją nie przeprowadzano żadnych remontów, by móc następnie posługiwać się argumentem dewastacji obiektu. Nie prowadzono także żadnych działań marketingowych by zwiększyć liczbę widzów, czego rezultatem jest twierdzenie jakoby kino Polonia nie miało finansowej racji bytu - napisali w swoim manifeście protestujący.

Czego oczekują? - Protestujemy przeciwko pomysłowi wyburzenia budynku teatru i kina Polonia - tłumaczy jeden z protestujących, sopocki radny Jakub Świderski. - W piątek złożyliśmy do wojewódzkiego konserwatora zabytków pismo, w którym prosimy o wpisanie budynku Teatru i Kina Polonia do rejestru zabytków.

Wydaje się jednak, że członkowie Komitetu Obrony Kultury Sopotu nie mogą liczyć na odsiecz ze strony wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Do rejestru zabytków wpisany jest cały układ urbanistyczno-krajobrazowy Sopotu. Mimo to, nawet indywidualne wpisanie do rejestru tego budynku mogłoby nie uratować kina. Wpis do rejestru nie chroni bowiem przed zmianą funkcji budynku - tłumaczy Marcin Tymiński, rzecznik prasowy wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Do protestujących przyjechał dyrektor Teatru Wybrzeże, Adam Orzechowski. - Starałem się im wytłumaczyć, że teatr to miejsce publiczne, które nie powinno być sceną dla takich manifestacji. Mówiłem im, że scena teatralna powstanie w dawnym kinie Bałtyk, że wyposażenie sceny kameralnej nie spełnia współczesnych norm, a sam budynek grozi katastrofą budowlaną. Nie docierają do nich żadne argumenty.

Dyrektor Orzechowski powiadomił o proteście policję.

fritzek - 2009-01-17, 00:25

villaoliva napisał/a:
Walka o "Polonię"
Do protestujących przyjechał dyrektor Teatru Wybrzeże, Adam Orzechowski. - Starałem się im wytłumaczyć, że teatr to miejsce publiczne, które nie powinno być sceną dla takich manifestacji.

Dobre :hihi:

Grün - 2009-01-17, 00:30

A gdzie robić manifestacje? W domowych pieleszach? :)
fritzek - 2009-01-17, 00:34

Grün napisał/a:
A gdzie robić manifestacje? W domowych pieleszach? :)

Tak. I pisać do szuflady :hihi:

villaoliva - 2009-01-17, 23:09

Multikino za Polonię, czyli protest przeciwko likwidacji sopockiego kina

Cytat:
(...)Wieczorem w kinie pojawiła się policja. Policjanci spisali dane protestujących, jednak na tym zakończyła się działalność funkcjonariuszy. Ostatecznie noc na sali spędziło 6 osób.

Rzeczniczka prezydenta Sopotu, Magdalena Jachim, protest określiła jako "populistyczny". Tymczasem członkowie KOKS-u domagają się wpisania budynku kinowo-teatralnego na listę zabytków. Chcą tym samym uniemożliwić jego przeróbki i likwidację.

Na godz. 12 protestujący planują zorganizowanie manifestacji przed kinem Polonia.

Sopockie Multikino ma przyjąć pierwszych widzów już w czerwcu. Miasto właśnie dopina z przedstawicielami spółki ostatnie szczegóły dotyczące działalności stawianego w ramach budowy Nowego Centrum Sopotu obiektu. Odpowiedzialna za inwestycję spółka Centrum Haffnera już w najbliższych dniach przekaże operatorom kina sale gotowe do wyposażania.

W czwartek sopoccy urzędnicy udali się do Warszawy, aby uzgodnić z przedstawicielami Multikina zasady działania sopockiego obiektu, który stanie przy ul. Bohaterów Monte Cassino, kilkaset metrów od jedynego działającego obecnie w mieście kina Polonia. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, ma on być multipleksem wyjątkowym w skali kraju. Oznacza to, że odbywające się w nim imprezy mają wykraczać poza typowy dla tego typu obiektów charakter komercyjny.

Wyjątkowy, sopocki, ma być także wystrój obiektu. Kameralna architektura budynku wtapiać ma się w sopocką zabudowę. Samo Multikino ma być też znacznie mniejsze niż większość podobnych obiektów w Polsce. O ile standardowe tego typu obiekty przygotowane są przeważnie na przyjęcie około 1700 osób, o tyle sopocki multiplex będzie mieć jedynie sześć sal, w których filmy będzie mogło oglądać jednocześnie nie więcej niż tysiąc osób, a największe z kinowych pomieszczeń przyjmie jedynie 300 widzów.
Obiekt znajdzie się w małym centrum handlowo-usługowym.
- Najpóźniej do końca stycznia budynek ten będzie gotowy w stanie surowym - mówi Tomasz Tabeau, wiceprezes spółki Centrum Haffnera. - Wtedy też generalny wykonawca ze strony Multikina będzie mógł zająć się wyposażeniem sal. Wiemy, że Multikino będzie chciało obiekt uruchomić w czerwcu.
Data ta nie jest przypadkowa, gdyż właśnie wtedy zakończy swój trwający 90 lat żywot kino Polonia. Jego właściciel planuje stworzenie w tym miejscu centrum handlowo-usługowego.
Nie wszystkim zamiana wysłużonej Polonii na nowoczesne Multikino jednak odpowiada. - Wiele środowisk nie zgadza się na wyburzenie Polonii - mówi Jakub Świderski, były sopocki radny, który już kilka lat temu założył Komitet Ochrony Kin w Sopocie. - Będziemy działać tak długo, aż zablokujemy wyburzenie najdłużej działającego kina w naszym województwie.
Pierwszy protest w tej sprawie miał się odbyć wczoraj wieczorem, już po zamknięciu dzisiejszego wydania "Polski Dziennika Bałtyckiego".

Wojciech Fułek
wiceprezydent Sopotu
Chcemy, aby sopockie Multikino było wyjątkowe. I nie chodzi nam tylko o jego architekturę. W czwartek byłem w tej sprawie w Warszawie, gdzie rozmawiałem z przedstawicielami spółki. Uzgodniliśmy, że obiekt będzie ukierunkowany nie tylko na działalność komercyjną. Owszem, jest ona ważna, ale na pewno mogę też zagwarantować, że w Sopocie nadal działać będzie Dyskusyjny Klub Filmowy, który obecnie korzysta z usług kina Polonia. Od czerwca pokazy w ramach DKF odbywać się będą już w Multikinie. Być może uda się sopockiemu multipleksowi nadać specjalną rangę. Chcemy, aby było to kino, gdzie odbywają się także ważne premiery, podobnie jak ma to miejsce np. w warszawskim Multikinie. Cały czas prowadzimy też rozmowy dotyczące organizacji w obiekcie kilku imprez i festiwali filmowych. W tej kwestii, przynajmniej na razie, szczegółów zdradzać bym jednak nie chciał.


villaoliva - 2009-01-23, 11:10

Właśnie tak zmieni się kino Polonia


Cytat:
(...) Właściciel budynku, spółka Capital Park, chcąc uciąć spekulacje na temat przyszłości obiektu, zgodziła się zaprezentować nam swoje plany dotyczące tej właśnie inwestycji.
Kino działać będzie na pewno do czerwca tego roku, czyli do momentu, gdy kilkaset metrów dalej otwarte zostanie sopockie Multikino. Teatr przeniesiony zostanie do budynku byłego kina Bałtyk, również należącego do spółki.

- Nasz projekt przewiduje stworzenie budynku wielofunkcyjnego, łączącego funkcję usługową, handlową, biurową oraz mieszkaniową - zapowiada Artur Pietraszewski, dyrektor sprzedaży i marketingu Capital Park.
Dodaje też, że koncepcja architektoniczna projektu zakłada odtworzenie fasady budynku w oparciu o stare pocztówki oraz rysunki projektu z 1917 roku, znajdujące się w Muzeum Miasta Sopotu. Secesyjna fasada, wzór ślusarki, podziały elewacji i wielkości okien mają być zgodne z pierwowzorem przebudowywanego budynku. Przedstawiciele spółki liczą, iż realizację inwestycji uda się rozpocząć jesienią tego roku.

Ich argumenty nie przekonują jednak członków KOKS.
- Nam nie chodzi o to, czy kafelki w budynku będą nowe i ładne, czy stare i brzydkie. Nam chodzi o niszczenie dóbr kultury - mówi Jakub Świderski, były radny przewodzący protestującym. Ci zapowiadają, że w najbliższym czasie zaapelują o pomoc do rzecznika praw obywatelskich.


villaoliva - 2009-05-11, 09:28

Komentarze do informacji o ewentualnym referendum miejski o przyszłości Kina Polonia


Referendum nad kinem Polonia w Sopocie

Cytat:
Usług jest za dużo

Bruno Wandtke, znany sopocki architekt, twórca fontanny Jasia Rybaka:

Referendum w sprawie kina Polonia nie jest rozwiązaniem idealnym. Tego typu sprawami powinny się zajmować władze miasta. Nie zrobiły nic, aby kino zachować i tylko dlatego popieram referendum. Sopot powinien słynąć ze swojej kultury, a nie z kiełbasek sprzedawanych na ulicach. Kino Polonia wpisało się na stałe w architekturę ulicy Bohaterów Monte Cassino, jest częścią kulturalnego dziedzictwa miasta i powinno nią pozostać. Można jego budynek odrestaurować, ale zamiana go na centrum handlowe to nie jest dobra myśl. Jako urbanista twierdzę po prostu, że budynków usługowych w Sopocie jest już wystarczająco wiele. Być może więc mieszkańcy miasta powinni się rzeczywiście w tej sprawie wypowiedzieć.


Polityczny happening

Wojciech Fułek, wiceprezydent Sopotu:

Pomysł na przeprowadzenie referendum w sprawie kina Polonia odbieram przede wszystkim jako polityczny happening pana Świderskiego, który za wszelką cenę chce się pokazać w mediach. W sytuacji, gdy niedługo zostanie w Sopocie otwartych sześć nowych sal kinowych, w momencie, gdy lada dzień ruszy inwestycja związana z powstaniem nowej sali Sceny Kameralnej Teatru Wybrzeże, cała dyskusja na ten temat nie ma sensu. Budynek kina Polonia musi zostać odrestaurowany i inwestor to właśnie zrobi. Twierdzenie, że sztuka i kultura wyklucza się z działalnością kawiarnianą, klubową czy nawet komercyjną rozmija się z rzeczywistością. Doskonale pokazuje to przykład sąsiadującego z budynkiem kina Krzywego Domku. Zresztą w budynku kina od dawna działa EMPiK i wcześniej nikomu to nie przeszkadzało.

rychu40 - 2009-05-11, 14:44

villaoliva napisał/a:
Komentarze do informacji o ewentualnym referendum miejski o przyszłości Kina Polonia

Cytat:
Usług jest za dużo
Wojciech Fułek, wiceprezydent Sopotu:
Pomysł na przeprowadzenie referendum w sprawie kina Polonia odbieram przede wszystkim jako polityczny happening pana Świderskiego, który za wszelką cenę chce się pokazać w mediach. W sytuacji, gdy niedługo zostanie w Sopocie otwartych sześć nowych sal kinowych, w momencie, gdy lada dzień ruszy inwestycja związana z powstaniem nowej sali Sceny Kameralnej Teatru Wybrzeże, cała dyskusja na ten temat nie ma sensu. Budynek kina Polonia musi zostać odrestaurowany i inwestor to właśnie zrobi. Twierdzenie, że sztuka i kultura wyklucza się z działalnością kawiarnianą, klubową czy nawet komercyjną rozmija się z rzeczywistością.

Widząc projekt odrestaurowanej fasady kina to nie mam zastrzeżeń. Kto miałby utrzymywać kino Polonia przy wybudowanym prawie multikinie kilkadziesiąt metrów dalej? Wiadmo że byłoby deficytowe. Po zgaszeniu świateł rzeczywisty kontakt z dawnym kinem ogranicza się do ekranu i foteli i zaraz po seansie się wychodzi. Zaliczyłem w tym kinie wiele filmów, zwłaszcza festiwale filmów dawnych w latach bodaj 60 - tych ale sentymenty raczej wiążą się z widokiem ulicy, z Monciakiem. Żeby nie było tylko zbytniej ingerencji w architekturę fasady a kawiarniane życie jak najbardziej pasuje do wernisaży, wystaw artystycznych właśnie w kawiarniach.

villaoliva - 2009-06-22, 20:29

Gwóźdź do trumny Polonii już się wbija.

Nowe Multikino w Sopocie

Cytat:
Od poniedziałku w Sopocie widz ma do wyboru sześć nowych sal kinowych. Pierwsze w historii kurortu Multikino spowoduje jednak likwidację kina Polonia.
(...) Sopot był jak dotąd jedyną częścią Trójmiasta, gdzie nie było kina wielosalowego. Przez całe lata działały tu dwa kina należące wcześniej do przedsiębiorstwa Neptun Film: Bałtyk i Polonia.

Bałtyk przestał funkcjonować kilka miesięcy temu, przekazując swe dotychczasowe pomieszczenia scenie kameralnej Teatru Wybrzeże. Teatr w dawnej siedzibie funkcjonować będzie do 22 sierpnia, ale wciąż nie wiadomo, kiedy zakończą się prace remontowe w dawnym kinie i najmniejsza ze scen Tetaru Wybrzeże będzie mogła tam zacząć działać.

Gorzej wygląda przyszłość Polonii. - To koniec kina Polonia - mówi Mirosław Morzyk, dyrektor spółki Capital Park, zarządzającej dawnymi kinami należącymi do Neptun Filmu. - Przez wakacje jeszcze jakoś pociągniemy, ale po sezonie nie będzie szans, żeby to kino przetrwało. Żaden dystrybutor nie da nam dodatkowej kopii filmu, który będzie wyświetlany w Multikinie, a innego repertuaru, a tym bardziej publiczności, żeby go oglądać, w zasadzie nie ma. Pożegnalną imprezą w Polonii będzie więc zapewne jesienny Sopot Film Festiwal, a potem rozpoczniemy przebudowę i działalność usługową lub handlową.

gargoyle - 2009-06-23, 02:08

niestety realia sa smutne
w dobie komputeryzacji ,HD , plazm , download'ow itp. kino traci widzow a juz najbardziej kina archaiczne(czyt. bez popcornu,koli itd.)
podejrzewam ,ze nawet c u d nie uratuje "Polonii" jako kina ,zwlaszcza z nowiutenkim "multi" pod nosem
coz ,samo zycie...
G-man

villaoliva - 2009-06-24, 19:42

Sopot uratuje kino Polonia?

Cytat:
Sopot z ogromną radością powitałby utrzymanie Polonii w obecnym kształcie - zadeklarował Karnowski. - Jesteśmy skłonni wspierać, również finansowo, DKF-owe wtorki. Jesteśmy otwarci na różne propozycje dotyczące przyszłości tego obiektu. Można pomyśleć o przerobieniu go na kino klubowe, połączeniu z artystyczną kawiarnią, przygotowaniu repertuaru nastawionego na kino niekomercyjne.


Morzyk: Ta rudera zaraz się rozsypie

Cytat:
na gorąco mogę skomentować to w następujący sposób: Sopot deklaruje finansowanie jednego wieczoru, a co z pozostałymi dniami w tygodniu? Prowadzenie stałego kina w tym miejscu wiąże się z poważnymi kosztami. Absolutne minimum to - nie wchodząc w szczegóły - ok. 40 tys. zł wpływów miesięcznie. Pozwoliłoby to wyjść Polonii na zero.

Bez szans na żadne inwestycje...

- Żadne. A inwestycje w tym obiekcie są niezbędne. Pierwsza, najbardziej paląca sprawa, to wymiana foteli na nowe, bo te, które tam są, zaczynają wymykać się wszelkim normom i atestom. A to wcześniej czy później musi się kończyć grzywnami. To są poważne koszty, a to dopiero początek. Niedawno z budynku wyszli eksperci budowlani, u których zamówiłem szczegółową ekspertyzę dotyczącą jego stanu. Podstawowe pytanie brzmiało, co się da zachować w tym wnętrzu podczas przebudowy. Okazało się, że prawie nic. Nie bójmy się mocnych słów - ta rudera zaraz się rozsypie. To budynek bez piwnic i solidnych fundamentów. Podczas budowy Krzywego Domku, który mieści się przecież tuż obok, podniósł się poziom wód gruntowych, na czym bardzo ucierpiały wszystkie okoliczne domy, także ten, w którym jest kino. Szczerze mówiąc - najlepiej byłoby zbudować na tej działce nowy budynek. I to też raczej bez głębokich fundamentów - na tym terenie wszystko, co buduje się poniżej dwóch metrów od poziomu gruntu, jest niewyobrażalnie drogie.

fritzek - 2009-06-24, 20:02

Myślę, że los kina jest od dawna przesądzony. Teraz tylko medialne bicie piany pozostało.
villaoliva - 2009-06-24, 21:36

Reakcja prezydenta dopiero teraz dziwi.
villaoliva - 2009-07-16, 20:37

Pięknie jak w Sopocie

Cytat:
Plac miejski

Za 15 mln zł do przyszłych wakacji zmodernizowany zostanie plac Przyjaciół Sopotu. Ułożona zostanie nowa nawierzchnia z jasnego i czerwonego granitu, pojawi się nowa mała architektura. Całkowicie zmieni się też zieleń na placu. Zniknie z niego istniejąca dzisiaj fontanna, a w jego centralnym punkcie stanie rzeźba wybrana w międzynarodowym konkursie.

rychu40 - 2009-07-18, 23:59

Dzisiaj się wybrałem do Sopotu między innymi na otwarcie centrum Haffnera i cóż tam było na "Monciaku". Barykada. Mur. Zatrzymał bardzo sympatyczną grupę przebierańców idącą ulicą w deszczową pogodę. Nawet Policja była zaskoczona. :-D
villaoliva - 2009-08-15, 10:30

Najpierw miasto wykreowało "symbol" kurortu, teraz chce to zniweczyć

Niechciana rzeźba Jasia Rybaka

Cytat:
Sopoccy włodarze nie chcą, aby fontanna z rzeźbą Jasia Rybaka stała w centralnym punkcie miasta. Rybak ma być przeniesiony w inne miejsce. Zamiast niego ma powstać multimedialna rzeźba. - To tak jakby Neptuna, symbol Danziga, przenieść na Dolne Miasto - oburza się Stanisław Szwechowicz, współtwórca rzeźby Rybaka.


W Sopocie są obecnie trzy rzeźby z Jasiem Rybakiem. Jedna, i to oryginał, stoi w Urzędzie Miejskim, druga, kopia w skali 1:1 jest w ogródku niedaleko dworca. Trzeci Jaś Rybak od 1998 roku wieńczy fontannę na Placu Przyjaciół Sopotu czyli tuż za słynnym Monciakiem.

fritzek - 2009-08-15, 10:53

Cytat:
Jak wyjaśnia prezydent, wstępne przepisy konkursowe zakładają, że nie musi to być rzeźba sensu stricte. - Dopuszczamy zestawienie wody, dźwięku czy światła albo innej formy multimedialnej,

Czyżby kolejna "tańcząca fontanna" w regionie?

villaoliva - 2009-11-08, 01:14

Sopot daje kasę na Teatr Kameralny

Cytat:
Skończyło się wyburzanie,zaczęło się... budowanie! Na zapleczu budynku dawnego kina Bałtyk w szybkim tempie powstaje nowy gmach Teatru Kameralnego. Środki na budowę są. Podczas ostatniej sesji miejscy radni zgodzili się na przyznanie dodatkowych czterech milionów złotych dofinansowania właśnie na prace adaptacyjne budynku pod nową funkcję kulturalną.

villaoliva - 2009-12-29, 07:39

Sopot bez Jasia Rybaka, ale z wyremontowanym placem

Cytat:
W ciągu roku plac Przyjaciół Sopotu, czyli centralne miejsce kurortu, dostanie nową nawierzchnie, zieleń i oświetlenie. Ale straci fontannę Jasia Rybaka.

(...)- Będzie nowa granitowa nawierzchnia, kanalizacja deszczowa, sanitarna, nowe oświetlenie, zieleń, mała architektura. Zostanie też rozebrana fontanna Jasia Rybaka. Powstanie jednak nowa fontanna, może nawet dwie, na które będzie ogłoszony osobny konkurs - wyjaśnia Magdalena Jachim.

Decyzją usunięcia fontanny Jasia Rybaka są zdegustowani twórcy rzeźby Stanisław Szwechowicz i Brunon Wandtke. Gdy w sierpniu dowiedzieli się o tym pomyśle zapowiedzieli skierowanie sprawy do sądu, za nonszalanckie podejście władz Sopotu do praw autorskich. W efekcie napisali pismo do prezydenta Sopotu z pytaniem o przyszłości fontanny.

- Prezydent Karnowski w odpowiedzi poinformował nas, że fontanna musi zostać rozebrana w związku z przebudową placu i że miasto będzie szukało godnego miejsca dla rzeźby. Zasugerował w nim nową lokalizację na placu Mancowym w Łazienkach Północnych. Ale to nic pewnego. Niemniej ta propozycja jest lepsza od poprzedniego pomysłu, umieszczenia rzeźby na takim odludziu jak plac Rybaków - podkreśla Stanisław Szwechowicz.

Niesmak i rozgoryczenie jednak pozostał u autorów rzeźby. - Doskonale wiemy, że sprawy sądowe w takich sprawach ciągnęłyby się latami. Zobaczymy co będziemy robić, po tym jak miasto podejmie ostateczną decyzje. Plac ma ponad 2 ha i znalazło by się tam miejsce dla kilku fontann - mówi Stanisław Szwechowicz.

villaoliva - 2010-09-21, 07:37

mewy w trotuarze, ławki w kształcie rybek

Cytat:
Dla masy Polaków Sopot jest synonimem luksusu, ale niech ten Sopot zacznie wreszcie wyglądać jak luksusowy kurort. Przestańmy stawiać budki, które udają starosopockie, a sprzedaje się w nich serdelki i pizzę - mówi Jacek Friedrich, historyk sztuki
Cytat:
Bożena Aksamit: Podoba się panu pomysł zagospodarowania placu na końcu Monciaka?

Jacek Friedrich*: Nie całkiem wiadomo, która koncepcja ma być realizowana, a jest ich kilka. Zgodnie z pierwotnym projektem nic nie miało się zmieniać, poza nawierzchnią i paroma nasadzeniami. Tyle że drzewa miały zostać posadzone bez związku z układem komunikacyjnym, który przebiega przez plac. Właściwie co tu się zyskuje? Ciąg pieszy jaki był, taki zostaje plus jakieś drzewka, które nie tworzą żadnego placu, żadnej przestrzeni publicznej. O ile wiem, projekt w tej postaci na szczęście nie został zatwierdzony, ale niestety kupiono pod niego ławki i latarnie.

Dlaczego "niestety"?

- Jak je zobaczyłem zrobiło mi się słabo. To banalne, standardowe przedmioty, jakie można dostać w budowlanych supermarketach. Trochę niby historyzujące, niby kute. W tym chaosie architektonicznym, który otacza Plac Przyjaciół Sopotu postawienie stylizowanych ławek i latarni jest moim zdaniem kompletnie nieuzasadnione. Tu nie ma zabytkowej architektury, więc dlaczego mają stać stylizowane na stare lampy? Może miałoby to jakiś sens gdyby dookoła były XIX-wieczne budynki, ale tu przecież wszystkie zostały zbudowane po 1945 roku.

Niech oni te ławki i lampy wstawią gdzie indziej, skoro już je kupili, pewnie przydałyby się w wielu miejscach. Natomiast w sam środek miasta nie można wstawiać takiego dziadostwa.
Znowu stylizacja na styl starosopocki?

- Tak, niestety. Jeśli one staną na Placu Przyjaciół Sopotu, to niezależnie co będzie zrobione i tak to wszystko stanie się niewiele warte. Boli mnie to, bo w tym miejscu można by zagrać jakąś unikatową małą architekturą, taką, która będzie właściwa tylko dla tego miejsca. Może warto żeby jej formy zapowiadały jakoś morze, które jest tuż tuż, a idąc Monte Cassino nie bardzo to czujemy. No może czasami czuć powiew bryzy


Cytat:
A co z Rybakiem?

- Ta fontanna w ogóle ma być zlikwidowana, ale pojawiła się podobno wielka kontrowersja, bo słychać głosy, żeby Rybaka zostawić. Ponoć bardzo przywiązany do swojego dzieła jest autor fontanny. To już właściwie hucpa, bo gdzie tu artystyczna oryginalność, skoro ta rzeźba jest repliką.

Może chodzi o tę łazienkową podbudowę, "baseniki"?

- Może, ale uważam, że jeżeli Rybak zniknie to będzie to wielki sukces, niezależnie od reszty. Ta fontanna to estetyczny dramat. Pomijam już nawet to, co mnie zawsze zadziwiało: dlaczego neapolitański rybak ma być symbolem nadbałtyckiego bądź co bądź kurortu? Może raczej powinien stanąć w jakimś ogrodzie, tak jak przez dziesięciolecia stał jego pierwowzór.

Hochstriess - 2010-10-01, 21:51

villaoliva napisał/a:
To tak jakby Neptuna, symbol Danziga, przenieść na Dolne Miasto - oburza się Stanisław Szwechowicz, współtwórca rzeźby Rybaka.

Proszę się odpimpać od Świńskich Łąk.
:mrgreen:

villaoliva - 2010-10-01, 21:52

I tyle zostało z fontanny.


rychu40 - 2010-10-02, 14:46

villaoliva napisał/a:
I tyle zostało z fontanny.

Niewiele widać na tym klipie ale chyba zupełne pustki wokół tej rozbiórki. Ostatnio przyzwyczaiłem się do "orgii" że się tak wyrażę rozmaitych zachowań, z powodu wiadomego usunięcia, a tutaj nie wiem czy choćby autorzy rzeźby Jasia, gdzieś w kącie Placu Zdrojowego nie uronili łez. Obfotografowałem Jasia z wszystkich stron i mnie trochę żal. :-?

Michał Szafran - 2010-10-02, 16:47

Szkoda Jasia. Niemniej po powstaniu "kolorowej fontanny" będzie kolejne miejsce do robienia sobie obowiązkowych fotek. Jedna przed krzywym domkiem, druga pod fontanną, trzecia na drewnianym pomoście.
villaoliva - 2012-08-22, 11:27

Rozebrali cały budynek ... w ramach przebudowy :hihi:

W miejscu banku PKO BP miał powstać apartamentowiec. Inspektor cofnął pozwolenie na budowę

Cytat:
PKO BP chciał zmienić betonowy klocek przy sopockim Monciaku w luksusowy apartamentowiec z bankowymi biurami na parterze. Teraz zamiast prestiżowej inwestycji ma rozgrzebany plac budowy i związane ręce. Stracił też swoją siedzibę w sercu kurortu. Firma Qualia (spółka córka PKO, a zarazem deweloper odpowiedzialny za przedsięwzięcie) nie może kontynuować inwestycji. Powód? "Rażące naruszenie prawa", jakiego według inspektora, dopuścił się prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

Fenix - 2012-08-22, 16:56

Chyba Kurski co się niczego nie dopuścił, zablokował budowę :hihi: .
villaoliva - 2014-05-16, 15:39
Temat postu: Jaś Rybak powraca!
Po kilku latach podróży na sopocki plac wraca Jaś Rybak, rzeźba, którą zaprojektowali architekt Brunon Wandtke oraz rzeźbiarz Stanisław Szwechowicz. Młodzieniec nieprzeciętnego wzrostu, bo mierzy aż 240 cm, przedstawiony jest z koszem ryb na głowie. Figura ta jest repliką (powiększoną – pierwowzór ma ok. 160 cm) ponad stuletniej rzeźby nieustalonego autorstwa, która do 1998 roku stała w jednym z sopockich ogródków przy ulicy Dworcowej. Obecnie w tym samym miejscu stoi jej kolejna replika, zaś oryginał przeniesiono do sali obrad Rady Miasta.



Jaś swoją wędrówkę zakończy w poniedziałek, 19 maja około godziny 10.00 na rewitalizowanym placu u zbiegu ulic Bohaterów Monte Cassino i Pułaskiego.

Wprawdzie Jaś wzbudzał emocje – jedni go kochali inni niekoniecznie, wręcz nazywali włoskim krasnalem, ale jedno mu należy przyznać – wrósł w Sopot. W otoczeniu dawnych domków rybackich na pewno poczuje się na miejscu i będzie to dobry kompromis” – zauważa Jacek Karnowski prezydent Sopotu.

tomczak - 2017-05-18, 08:15

Pamietam Pewex na Monciaku ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group