Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

Inne ciekawe - Łyżeczka, a może nawet łyżka

Sabaoth - 2008-10-12, 18:18
Temat postu: Łyżeczka, a może nawet łyżka
Upolowałem na targ staroci taką dziwną łyżkę. Do cukru trochę za duża (dla porównania zwykła łyżeczka do herbaty), może służyła ona do nakładania bitej śmietany? Wygląda na starą, ma jakieś stemple i wygrawerowane inicjały, a dałem za nią dosłownie grosze. czy ktoś z Was może cos więcej o łyżce powiedzieć?
villaoliva - 2008-10-12, 18:23

A to nie jest łyżka do cukiernicy?
fritzek - 2008-10-12, 18:25

Wg mnie to jest łyżka do konfitur. Co to punc, to nic nie powiem Ci na tą chwilę, bo zwyczajnie ich nie widać na zdjęciu. Tak czy siak, ładna rzecz. Gratuluję.
Sabaoth - 2008-10-12, 18:25

villaoliva napisał/a:
A to nie jest łyżka do cukiernicy?

Jak ktoś lubi dużo słodzić to może jej do słodzenia używać. Jej pojemność odpowiada w przybliżeniu zwykłej łyżce do zupy. I dlatego raczej odrzucałbym tą hipotezę (i to nie ze względu na oszczędność cukru) :mrgreen:

A punce postaram się odpowiednio obfotografować, muszę tylko dobrać odpowiednie światło.

fritzek - 2008-10-12, 18:32

Sabaoth napisał/a:
Jej pojemność odpowiada w przybliżeniu zwykłej łyżce do zupy. I dlatego raczej odrzucałbym tą hipotezę (i to nie ze względu na oszczędność cukru) :mrgreen:

A punce postaram się odpowiednio obfotografować, muszę tylko dobrać odpowiednie światło.


Biorąc pod uwagę to, że u Ciebie sól zawiera mniej soli w sobie, to może i cukier masz mniej słodki :hihi:

A łychę włóż do skanera. Trochę problemów będzie, bo to nie jest płaska powierzchnia, ale ja tak robię i wychodzi dopsz.

Sabaoth - 2008-10-12, 18:49

Włożyłem, a właściwie trzymałem ją na skanerze. Najgorsze, że punce idą po krzywej powierzchni i do tego po obu ich stronach biegną przetłoczenia. Ale proszę:
Sabaoth - 2008-10-12, 18:54

Może na tym coś jeszcze zobaczysz, ja mam problemy :-( Przecież nie wyklepię łyżki.
fritzek - 2008-10-12, 20:38

Kiepsko widać nadal. Wróżąc z fusów, to wygląda na srebrzony mosiądz. Najlepiej weź łychę z kieszeń za 2 tyg. :-D
Sabaoth - 2008-10-13, 15:37

fritzek napisał/a:
Najlepiej weź łychę z kieszeń za 2 tyg.

Do samolotu? Żeby mnie jak terrorystę z Al Kaidy potraktowali? Toć to niebezpieczne narzędzie z prawie ostrymi krawędziami :hihi:

fritzek - 2008-10-13, 15:48

Sabaoth napisał/a:
fritzek napisał/a:
Najlepiej weź łychę z kieszeń za 2 tyg.

Do samolotu? Żeby mnie jak terrorystę z Al Kaidy potraktowali? Toć to niebezpieczne narzędzie z prawie ostrymi krawędziami :hihi:

No tak...Oko można np. wydłubać :hihi:

Bajdełejem / A jak zabierzesz pewną łyżeczkę ode mnie w takim razie?

Sabaoth - 2008-10-13, 16:24

Poczeka do wakacji :mrgreen:
feyg - 2008-10-17, 18:34
Temat postu: Łyżeczka i widelec urodzinowy
Wyszperane kilka lat temu wśród gratów podczas "wystawki" w Gdyni Orłowie. Długość 17 cm, wykonane ze srebra rosyjskiej próby "84". Łyżeczka posiada na spodniej stronie czaszy i uchwytu secesyjny grawerunek roślinny oraz wypunktowane inicjały AK i datę 23(29?) IX 1912. O ile pierwsza z dat jest prawidłowa... to osoba obdarowana urodziła się dokładnie tego samego dnia co moja Ś.P. Babcia....
Nie mam pod ręką dobrego aparatu zatem zeskanowałem tylko inicjały obdarowanego
Hmm... Ciekawe czy może któreś z was otrzymało podobną łyżeczkę?

Pumeks - 2008-10-17, 21:37

Jeśli próba srebra jest rosyjska, to data może być wg kalendarza juliańskiego, a więc kilkanaście dni różnicy w stosunku do twojej babci :) no i zagadka, bo inicjały HK dają się czytać zarówno w alfabecie łacińskim, jak rosyjskim (taki sam motyw pojawiał się w "Morderstwie w Orient Ekspresie", hihi)
feyg - 2008-10-17, 22:15

Pumeks napisał/a:
Jeśli próba srebra jest rosyjska, to data może być wg kalendarza juliańskiego, a więc kilkanaście dni różnicy w stosunku do twojej babci :)

Babcia pochodzi z Wileńszcyzny :hihi:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group