Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

Się dzieje - Tropem pomorskiej przeszłości rodu niemieckiego aktora

ezet - 2008-10-06, 13:33
Temat postu: Tropem pomorskiej przeszłości rodu niemieckiego aktora
Skarszewski dział "Się dzieje" rozpoczynam od ciekawych poszukiwań genealogicznych. Ponieważ artykuł w wersji elektronicznej został trochę zniekształcony (dołączam link: http://starogarddanzigi.n...nia/879244.html ), podaję podstawową wersję tekstu.




ZNANY NIEMIECKI AKTOR ARMIN ROHDE DOTARŁ DO RODOWYCH KORZENI


Niedawno w niemieckiej telewizji publicznej ARD, w porze największej oglądalności, odbyła się premiera filmu dokumentalnego: „Das Geheimnis meiner Familie” („Tajemnica mojej rodziny”) ze sławnym aktorem Arminem Rohde w roli głównej. W filmie, Armin wraz z ojcem Kurtem Rohde, podjęli próbę odtworzenia przeszłości swojej rodziny. W Danzigu i Skarszewach pomagali im w poszukiwaniach genealogicznych historyk prof. Andrzej Groth i autor tego artykułu.

Znany niemiecki aktor Armin Rohde urodził się w Gladbeck (Nadrenia Północna-Westfalia) dziesięć lat po zakończeniu wojny. Jego ojciec Kurt przyszedł na świat w 1934 roku w Zipplau (obecnie Cieplewo), miejscowości należącej w okresie międzywojennym do Wolnego Miasta Danziga. Dziadka, Hermanna Rohde (1912 - ?), Armin miał okazję zobaczyć tylko na fotografiach. Gdy wybuchła wojna, Hermann został wcielony do Wehrmachtu, gdyż obywatelstwo Wolnego Miasta Danziga automatycznie zmieniono mu na obywatelstwo niemieckie, nakładające obowiązek służby wojskowej dla
III Rzeszy. W 1945 roku batalion piechoty, w którym służył dziadek Armina, walczył na Mierzei Wiślanej aż do podpisania przez Niemcy bezwarunkowej kapitulacji. Zginął w Rosji, wywieziony tam jako jeniec wojenny. Resztę rodziny wysiedlono do Niemiec, gdzie rozpoczęli trudny rozdział życia, traktowani przez miejscowych jako niepożądani przybysze ze wschodu.

DOCIERAMY DO ÓSMEGO POKOLENIA

Z prośbą o pomoc w odnalezieniu najstarszych śladów przodków Armina Rohde, producent filmu zwrócił się do historyka prof. Andrzeja Grotha i autora tego artykułu. Dzięki uprzejmości dyr. Jolanty Kaczmarek z Muzeum Skarszew gościliśmy w tej placówce pierwszą ekipę niemieckich badaczy. Na podstawie posiadanych w zbiorach materiałów udało się ustalić, odległego aż o osiem pokoleń, przodka Armina Rohde. Okazał się nim, posiadający od 1754 roku wielkie obywatelstwo miejskie Skarszew, słodownik Jakob Grantz (1729 – 1769), przybyły do grodu nad Wietcisą z miejscowości Garczyn w pow. kościerskim. Na starych planach miasteczka znaleźliśmy miejsca, gdzie żył i pracował skarszewski słodownik. Dzięki informacjom z przedwojennych opracowań, zaopatrzonych w dawne numery jednostek archiwalnych, można było odszukać dalsze, oryginalne materiały w Archiwum Państwowym w Danzigu.

Po zebraniu potrzebnych informacji, na krótko przyleciał do Polski Armin Rohde wraz z ojcem. Razem z ekipą filmową, niemieckimi badaczami i prof. Andrzejem Grothem odwiedzili Skarszewy, aby zobaczyć i sfilmować miejsca związane z Jakobem Grantz, który, jak większość obywateli tego miasta w osiemnastym wieku, był wyznania luterańskiego. Zawodowo, jako słodownik, zajmował się przygotowaniem słodu na potrzeby browaru miejskiego i zamkowego oraz dla obywateli Skarszew, mających prawo warzenia piwa. Grantz oprócz domu przy Bramie Danzigiej posiadał pole, zabudowania gospodarcze i stodołę przy murach miejskich. Pewnego razu tak się nieszczęśliwie złożyło, że wykonując jakieś prace na najwyższej kondygnacji stodoły spadł na klepisko, ponosząc śmierć na miejscu. Jakob Grantz został pochowany na cmentarzu przy obecnej ul. Dworcowej. Niestety, niemieccy goście mogli zobaczyć w tym miejscu jedynie coś w rodzaju parku. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, na polecenie władz miasta, dokonano likwidacji zabytkowego cmentarza ewangelickiego, przekazując najcenniejsze osiemnastowieczne płyty nagrobne jednemu z danzigich kościołów (!). Tak, jakby w Skarszewach było za dużo zabytków. Jako ciekawostkę warto podać, że ze względu na trudną sytuację życiową wdowy po Jakobie Grantz, gmina luterańska wydała jej zezwolenie na zawarcie ponownego związku małżeńskiego bez zachowania okresu żałoby, czyli już po miesiącu od czasu pogrzebu.

KASZUBSKIE KORZENIE ARMINA ROHDE ?

Zorganizowane w Muzeum Skarszew pożegnalne spotkanie z Arminem i Kurtem Rohde oraz ekipą telewizyjną rozpoczęło się od zabawnego akcentu. Ponieważ Jakob Grantz przybył do Skarszew z Garczyna na Kaszubach, prof. Andrzej Groth rozwinął, zasygnalizowaną już w archiwum danzigim, hipotezę o kaszubsko-polskich korzeniach rodziny aktora. Temat ten wywołał ogromne rozbawienie zgromadzonych osób, a Armin Rohde powiedział, iż od dawna przeczuwał, że nie jest z pochodzenia prawdziwym Niemcem. Trzeba było jednak przyjechać na Pomorze Danzigie, aby to przeczucie potwierdzić. Następnie, w sympatycznej atmosferze, opowiedzieliśmy niemieckim gościom o różnych osobliwościach i zabytkach miasteczka. Ogromne zainteresowanie wzbudziła wiadomość o zbudowanym w Skarszewach, w ciągu zaledwie 24 godzin, kościele luterańskim, do którego uczęszczał Jakob Grantz. Na zakończenie przekazaliśmy w darze panom Rohde pięknie wydany album W. Brzoskowskiego i E. Zimmermanna: „Skarszewy, Pogódki i Godziszewo na starej pocztówce i fotografii”. Skarszewski wątek stanowi wprawdzie niewielką część 45. minutowego filmu dokumentalnego, jednakże mogę zapewnić, że miasto pokazane zostało w bardzo atrakcyjny sposób. Na pewno zachęci to wielu mieszkańców Niemiec, mających w Skarszewach swoje korzenie, do odwiedzenia przepięknego grodu nad Wietcisą.

Edward Zimmermann
POLSKA Dziennik Bałtycki
Dziennik Kociewski, 27.07.2008 r.

villaoliva - 2008-10-06, 15:10

Szkoda, że nie można go zobaczyć w internecie.
ezet - 2008-10-06, 18:14

Niestety, pewnie długo nie będzie dostępny. Szczególne wrażenie robią końcowe sceny na Mierzei Wiślanej. Młodzi Polacy, znakomici znawcy tematu, opowiadają tam Arminowi i Kurtowi Rohde o losach żołnierzy niemieckich, którzy bronili się na Mierzei aż do kapitulacji III Rzeszy. Tam ginie wszelki ślad po dziadku Armina. Rodzina zmuszona jest wyjechać z Pomorza do Niemiec, gdzie ich nikt nie chce, nazywając Polaczkami. Typowe losy obywateli Wolnego Miasta Danziga.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group