Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

Inne ciekawe - W moim magicznym domu;)

fritzek - 2008-07-16, 13:47
Temat postu: W moim magicznym domu;)
Grzebanie w śmietnikach nieodmiennie kojarzy mi się z wykonaniem piosenki Hanny Banszak przez Mariana Opanię i Wiktora Zborowskiego. Ponieważ ja jestem śmieciarz pierwszej kategorii, to pokażę Wam co można znaleźć na śmietnikach i w skupach surowców wtórnych.
Na początek mapa wygrzebana dzisiaj w kontenerze z makulaturą w skupie u mnie na ulicy. I pytanie do szanownego gremium - z którego mniej więcej roku może być? Układ ulic jest w zasadzie przedwojenny.

Pumeks - 2008-07-16, 13:55

Przed 1959 - bo tramwaj po staremu jedzie przez Langgasser Tor na Długą i Długi Targ. Ale być może już po 1956 - nie jestem pewien, kiedy zmieniano np. Bojowców na Kalinowskiego (dziś Targ Rakowy), albo niektóre nazwy u mnie na dzielni, np. Tobrucką na St. Worcella.

[dopisane] Wygląda na to, że siatka ulic nie została zaktualizowana - np. ulica Kaszubska nie mogła już dochodzić do Podwala Grodzkiego przy Dworcu, bo był tam od dawna Plac Gorkiego i hotel Monopol. Ktoś wziął chyba stary rysunek planu (może ten z "Informatora miasta Danziga") i zadbał tylko o aktualne nazwy ulic.

Sebastian - 2008-07-16, 14:08

Wygląda jak plan z Informatora Wybrzeża z 1949 r.
fritzek - 2008-07-16, 14:56

:-D
Szkoda, że całego informatora nie było. Ale ponurkuję jeszcze w kontenerze jutro :hyhy:
Jak ktoś chce większy skan tej mapy, to pisać na PW.

rispetto - 2008-07-16, 17:49

Plany były częścią wydawnictwa o nazwie "Plany Trójmiasta" wydanego przez PTTK oddział Trójmiasto w 1957 roku.
Cz. I - Gdynia,
Cz. II - Sopot
Cz. III - Oliwa, Wrzeszcz
Cz. IV - Nowy Port, Westerplatte, Letnica, Jakubowo ;-) , Sączki ;-)
Cz. V - powyżej

Cena 11 zł :-P

villaoliva - 2008-07-16, 17:53

Jakubowo?
rispetto - 2008-07-16, 17:55

Plany były częścią wydawnictwa o nazwie "Plany Trójmiasta" wydanego przez PTTK oddział Trójmiasto w 1957 roku.
Cz. I - Gdynia,
Cz. II - Sopot
Cz. III - Oliwa, Wrzeszcz
Cz. IV - Nowy Port, Westerplatte, Letnica, Jakubowo ;-) , Sączki ;-)
Cz. V - powyżej

Cena 11 zł :-P

fritzek - 2008-07-17, 01:03

rispetto napisał/a:

Cena 11 zł :-P

Ja dostałam w skupie tą mapkę za "dziękuję" :-D Jako dodatek do biografii Lenina, książeczki Bieruta o konstytucji i takich tam :mrgreen:

rispetto - 2008-07-17, 08:04

11 zł to cena na okładce (niestety mocno sfatygowanej) :-) Ja też ją dostałem za "dziękuję" z jakiegoś "śmietnika". Normalnie jak ostatni menele :hihi:
feyg - 2008-07-17, 08:13

rispetto napisał/a:
Normalnie jak ostatni menele :hihi:

Menel zbyt jednoznacznie się kojarzy , za to kloszard brzmi bardziej kulturalnie :hihi:

fritzek - 2008-07-17, 13:17

feyg napisał/a:
rispetto napisał/a:
Normalnie jak ostatni menele :hihi:

Menel zbyt jednoznacznie się kojarzy , za to kloszard brzmi bardziej kulturalnie :hihi:

Ba! Zagranicznie i arynsztokratycznie :hihi:

fritzek - 2008-07-17, 14:13

A takie coś wygrzebałam w tym samym źródełku wiosną tego roku. Za to zapłaciłam, bo to metal kolorowy, chyba ze 20 pln. Wybitne dzieło sztuki to to nie jest, ale nie mogłam pozwolić, żeby odbłyśnik skończył w hucie.
Sabaoth - 2008-07-29, 14:46

A ten odbłyśnik to na prąd? Bo jak na świeczkę to datuję go na okres 20 stopnia zasilania czyli lata 80-te ub. w. :hihi:
fritzek - 2008-08-13, 16:18

Sabaoth napisał/a:
A ten odbłyśnik to na prąd? Bo jak na świeczkę to datuję go na okres 20 stopnia zasilania czyli lata 80-te ub. w. :hihi:

To dobrze datujesz. Rękodzieło i ozdoby wyklepywane przez ludzi mających dostęp do blach kolorowych za byłego systemu ;-)

A takie fajne kopyto szewskie przytargałam w poniedziałek z pszekliniak ze skupu :-D

Grün - 2008-08-13, 16:47

Mam takiesamiusie :) też w Nowym Porcie w piwnicy znalazłem :)
fritzek - 2008-08-13, 17:09

Grün napisał/a:
Mam takiesamiusie :) też w Nowym Porcie w piwnicy znalazłem :)


Wow! Też z sygnaturą "Fixofest 2"? Bajdełejem, to jest już moje 2 kopyto warzywodzkie. Czy gdzieś po środku między naszymi chałupami jakiś opętany szewc mieszkał? :hihi:

Grün - 2008-08-13, 17:24

Ba, żebym to ja wiedział gdzie ja moje schowałem... Nie mogę teraz sprawdzić jaką ma sygnaturę...
Marcin - 2008-08-13, 17:50

To wiem od kogo będę mógł pożyczyć kopyto za czas jakiś - by uzupełnić gwózdki w moich bucikach... ;-)
Sebastian - 2008-08-13, 18:47

Marcin, nie przechodź koło elektromagnesów, bo to może się przykro skończyć! :hihi:
fritzek - 2008-08-18, 16:27

No to jedno kopyto dostaniesz w prezencie.
A to ja grzebiąca w śmietniku w obiektywie villa :hihi:

Marcin - 2008-08-19, 23:00

Dzięki, dzięki... :-D
fritzek - 2008-09-01, 16:33

A taką płytkę podłogową znalazłam dzisiaj u mnie na podwórzu. Ktoś włożył ją w koleinę. Wymiary 16x16x3 cm. A tu :arrow: publikacja o wytwórni w PDF znaleziona w sieci
feyg - 2008-09-01, 17:28

fritzek napisał/a:
A taką płytkę podłogową znalazłam dzisiaj u mnie na podwórzu. Ktoś włożył ją w koleinę. Wymiary 16x16x3 cm.

Już nie musisz się fatygować do śmietnika po nowe zdobycze :hihi:

Hochstriess - 2008-09-22, 21:37
Temat postu: A to w moim
Prymus Wrzeszczański.
villaoliva - 2008-09-22, 22:06

Made In Danzig. Piękna marka :flaga:
Hochstriess - 2008-09-22, 22:12

Nic nie znalazłam na jego temat. Może jakas mądra głowa... ;-)
feyg - 2008-09-22, 22:16

Śliczny :-D
Niestety na zdjęciu słabo widać napis - czy w realu coś się da odczytać?

Hochstriess - 2008-09-22, 22:25

Tak. Supremus Nr1. Reszta napisów widoczna.
fritzek - 2008-09-22, 22:43

Wow! Ale cudo :brawo: Też ze śmietnika? :hihi:
Hochstriess - 2008-09-22, 22:48

A nie! Z piwnicy, w której Herr Müller zastrzelił siebie i dwie swoje córki w 1945 roku. Mój Dziadek gdzieś go kisił i uznał jakiś czas temu, że skoro tak bardzo Danzig, to pewnie się ucieszę ze złomu.
feyg - 2008-09-23, 08:16

Czy można jeszcze poprosić o zbliżenie którejś z liter - czy napis jest wygrawerowany?
Sebastian - 2008-09-23, 08:37

villaoliva napisał/a:
Made In Danzig. Piękna marka

To jakaś wersja eksportowa?Czy opisywanie miejsca wykonania w Danzigu po angielsku było częstym zjawiskiem?

Hochstriess - 2008-09-23, 09:08

Napis jest grawerowany. Oto zbliżenia, bardziejszych ze względu na nędzę sprzętu nie będzie:
fritzek - 2008-11-23, 16:00

Identyczny prymus pokazał się właśnie na Allegro :-D
fritzek - 2009-04-22, 18:35

A to nogi od maszyny do szycia Singera przytargane dzisiaj do domu ze skupu. Są w oryginalnej malaturze, stopa chodzi idealnie. Pierwszy raz widzę tak pięknie zachowany medalion firmowy. Podobno maszyna (bo i sama główka gdzieś podobno jest) stała ja jednym ze strychów u mnie na dzielni do zeszłego tygodnia.
villaoliva - 2009-04-22, 19:36

Pieknie zachowane. I ktoś to na złomowiec dał :shock:
fritzek - 2009-04-22, 19:51

villaoliva napisał/a:
Pieknie zachowane. I ktoś to na złomowiec dał :shock:

Ano, podobno jeszcze kilka lat temu takich rzeczy było przynoszone na "złom" na pęczki - maszyny do szycia, pisania, młynki, wagi itp. Ciut za późno wylądowałam w Warzywodzie. Ale cieszy i to, co jeszcze da się znaleźć i uratować :-D

Kuglow - 2009-04-22, 20:08

Cudo wręcz!!!Jeszcze nie widziałem tak ładnej podstawy ze złomu. :flaga: :brawo:
fritzek - 2009-04-22, 20:18

Mam nadzieję, że się znajdzie główka(czyli sam mechanizm szyjący), to wtedy określę rok i miejsce produkcji tego egzemplarza :-D

Póki co czeka mnie mnóstwo roboty z czyszczeniem i konserwacją, żeby nie zniszczyć oryginalnych złoceń.

groszek - 2009-04-23, 21:50

fritzek napisał/a:
Póki co czeka mnie mnóstwo roboty z czyszczeniem i konserwacją, żeby nie zniszczyć oryginalnych złoceń.
Życzę powodzenia.
fritzek - 2009-04-27, 15:49

Jeszcze jeden kawał złomu z tego samego źródła, który przywlokłam dzisiaj do domu. Szkoda mi było, żeby maszyna poszła na przetop do huty.
To oczywiście nie jest maszyna od nóg, które pokazałam w poprzednim poście. Na poszukiwania tamtej muszę jeszcze trochę poczekać.

villaoliva - 2009-04-27, 17:52

No to teraz krawca tylko brak :hihi:
MuMu - 2009-04-28, 18:44

takie nogi od singierki... ktoś mi z garażu zaiwanił i kilka innych sprawek..:roll: po śmietnikach to jeszcze nie chodziłam, ale chętnie dowiedziałabym się które warte są odwiedzenia.. :hihi: ha_ha_ha
fritzek - 2010-07-18, 14:44

Waza wykopana z ziemi w Nowym Porcie. Carl Tielsch, Altwasser 1890-1914, wzór berliński.
Bynio50 - 2010-07-18, 21:33

Ciekawym jakie zupki przechodziły przez tą wazę. :hihi:
feyg - 2010-07-18, 21:50

Bynio50 napisał/a:
Ciekawym jakie zupki przechodziły przez tą wazę. :hihi:

Na pewno nie chińskie :hihi:

Tangens - 2010-07-18, 22:44

feyg napisał/a:
Bynio50 napisał/a:
Ciekawym jakie zupki przechodziły przez tą wazę. :hihi:
Na pewno nie chińskie :hihi:
Chińskie zupki przechodzą przez chińską porcelanę. :hihi:
Bynio50 - 2010-07-18, 22:56

Ale chińskie zupki są z Radomia :mrgreen: :hihi:
fritzek - 2010-07-18, 23:30

4 litry chińskich zupek w stuletniej wazie. Wyobrażacie to sobie? :hihi:
Bynio50 - 2010-07-19, 21:57

Jaki problem. Rodzina wielodzietna ! :hihi:
Tangens - 2010-07-19, 22:09

Bynio50 napisał/a:
Ale chińskie zupki są z Radomia :mrgreen: :hihi:
A porcelana nie jest z Ćmielowa, by nie czepiać się Lubiany?
fritzek - 2010-08-19, 23:28

Stała sobie taka bezpańska waza na jednym z podwórek w Nowym Porcie. Pusta, brudna.
Żaden to antyk, bo to powojenna Jaworzyna Śląska. Ale po doszorowaniu okazało się, że nawet malutkiego wyszczerbienia nie ma.

Amstawik - 2010-08-23, 22:25
Temat postu: Poul Rudolphy Danzig
Blaszki te znalazłem na starym połamanym biurku. Możecie powiedzieć coś więcej na temat tej firmy?
fritzek - 2010-08-23, 22:49

Wow! Wojtek, to są blaszki znamionowe od maszyn do szycia. Dokładnie od tzw. główek.
Nogi od maszyny z wytwórni Paula Rudolphy stoją u mnie w salonie.
Główkę z danzigiej filii Frister&Rossmann mam gdzieś w pracowni.
Gratuluję znaleziska!!! :brawo: :flaga:

feyg - 2011-01-22, 11:57

Znalazłem zdjęcie pokazujące miejsce gdzie owa blaszka była zamocowana:
111111ula - 2011-02-02, 23:25

Pozwolę sobie dorzucić zdjęcia mojej maszyny do szycia, kupionej 16 stycznia w 1939 roku w Gdyni. Jest niezawodna, sprawna bez napraw gwarancyjnych. Obecnie bardzo przydatna, ponieważ mój wnuczek bardzo lubi zaliczać drzewa.
111111ula - 2011-02-03, 00:37

Mega młynek, który służy do mielenia kawy ziarnistej, pieprzu. Można również zmielić ziarna zbóż i jest surowiec np. do wypieku pełnowartościowego pieczywa czy ciasteczek.
feyg - 2011-02-03, 01:30

Młynek piękny, maszyna też! :brawo:
fritzek - 2011-02-03, 03:19

feyg napisał/a:
Młynek piękny, maszyna też! :brawo:

Nic dodać, nic ująć! Wspaniałe artefakty. Świetnie, że działają i nadal służą kolejnym pokoleniom. Chociażby tym drącym dolne odzienie na drzewach i po krzakach.
:brawo:

111111ula - 2011-02-03, 12:50

Przepiękne są nogi maszyny Singera - zdjęcia 1,2,3 machiny. Przyglądając się maszynom w zakładach szewskich lub tzw. stoliczkom z nogami od maszyn, nigdy nie spotkałam się z tak pięknym wykonaniem nóg. Moją maszynę Singera kupiłam przed dwoma laty z ogłoszenia w prasie, z myślą o częściach zamiennych ale okazało się, że jest sprawna. W domu mam rodzinną maszynę do szycia ,,Torpedo"", która służyła babci, mamie a obecnie mi ale nogi nie mają ozdób. Jeżeli chodzi o mój młynek, to podobny widziałam w Klifie w Gdyni w sklepie z pamiątkami lub w wejściu do kwiaciarni, dokładnie nie pamiętam, bo już kilka lat minęło, gdy go tam wypatrzyłam.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group