Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

Pocztówki, zdjęcia, dokumenty - Kolejka Wejherowo - Prusewo - Garczegorze

feyg - 2009-06-03, 21:57

W nawiązaniu do wątków dotyczących Prusewa, Choczewa i Kołkowa - siedziba Kolejki Wejherowo - Prusewo (Kleinbahn-AG Neustadt-Prüssau) przy ulicy Dworcowej. Pierwszy odcinek z Wejherowa do Prusewa (pierwotnie tor dochodził do samego majątku w Prusewie) uruchomiony został 25 listopada 1902 roku. Linia została przedłużona do Choczewa 18 września 1905 roku. Dalsze przedłużenie linii z Choczewa do stacji Garczegorze nastąpiło 7 maja 1910 dzięki nowej spółce (Kleinbahn-AG Chottschow–Garzigar). Łączna długość linii wyniosła 63,8 km, Rozstaw szyn był normalny i wynosił 1435 mm. Przed pierwszą wojną światową zarząd kolejki planował rozbudowę swojej sieci w kierunku południowym. Powstał nawet projekt budowy linii do Strzepcza, ale pozostał wyłącznie na papierze, dziś jest do obejrzenia w oddziale Archiwum Państwowego w Gdyni.

Dyrekcja kolejki w Wejherowie funkcjonowała do przełomu 1919/20 kiedy to zarząd kolejki przeniósł się do Lęborka a dotychczasową siedzibę sprzedał. Z terytorium mającego przypaść Polsce zabrany został tabor i wszelkie ruchomości, tak że z majątku kolejki pozostał tylko tor i linia telefoniczna na odcinku Wejherowo-Zamostne.

feyg - 2010-01-10, 14:12

Cytat z książki Ireny Elsner "O przeszłości gminy Choczewo"
Cytat:
W Wejherowie uporano się z załatwianiem formalności urzędowych i zgodę na budowę odcinka kolei z Wejherowa do Prusewa uzyskano już na pocz. XX wieku. 3 lutego 1902 roku powstała Spółka Akcyjna Kolei Wejherowo-Prusewo. Posiadała ona kapitał akcyjny w wysokości 1 295 000 marek. Zamiarem było utworzenie odcinka kolejowego o normalnej szerokości torów (1435 mm) z Wejherowa przez Rybienko (później Kostkowo) do Prusewa. Nadzór nad tym przedsięwzięciem sprawował utworzony komitet akcyjny w składzie: 1) Landrat (starosta) hrabia von Keyserlingk z Wejherowa, 2) dyrektor kredytu bankowego von Köller z Osiek, 3) radca okręgowy z Danziga Kruse, 4) radca rządu z Danziga Walter oraz 5) inspektor budowlany z Berlina Fuchs. Miejscowym przedstawicielem był sekretarz powiatowy z Wejherowa von Dombrowski. Prace budowlane powierzono spółce z Berlina Lenz & Co. GmbH. 26 marca 1902 roku rozpoczęto pierwsze roboty - przebiegały one bardzo sprawnie. 24 listopada 1902 roku oficjalnie je zakończono i następnego dnia: 25 listopada 1902 roku dla przewozu osób i towarów uruchomiono 30,6 kilometrowy odcinek kolejowy Wejherowo-Prusewo. Poszczególnymi stacjami były: Wejherowo, Bolszewo, Góra Pom., Zamostne, Rybno, Słuszewo, Rudzieniec/Kostkowo, Lisewo, Gniewino, Strzebielinko, Toliszczek i końcowa stacja w Prusewie.

Jeszcze w trakcie budowy pertraktowano, by linia kolejowa obejmowała również Wierzchucino – ale było ono domeną państwową i rząd nie wyraził zgody na sfinansowanie tego projektu. Natomiast pomysł, by tory wyłożyć dalej aż do Choczewa, znalazł poparcie wśród prywatnych udziałowców. W 1904 roku kapitał akcjonariuszy wzrósł do 1 606 000 marek i ta sama firma budowlana z Berlina podjęła się robót przy przedłużeniu odcinka kolejowego do Choczewa – miał on teraz mieć ogólną długość 37,8 km. Uporano się z tym zadaniem we wrześniu 1905 roku.

guzzi - 2010-09-20, 18:54

Znaczek kolejowy - kolej wąskotorowa Wejherowo - Prusewo
Adrian - 2011-03-18, 21:40

guzzi napisał/a:
Znaczek kolejowy - kolej wąskotorowa Wejherowo - Prusewo



Kleinbahn nie musi oznaczać kolei wąskotorowej i w tym przypadku nie oznacza, bo kolej Wejherowo-Prusewo była od początku normalnotorowa.Klienbahn oznacza "kolej lokalną".Wąskotorowe epizody z Wejherowa to kolejka tartaku w okolicach szkoły "8" oraz linia ze stacji państwowej do cementowni,która przebiegała wzdłuż dzisiejszej ulicy przemysłowej-i była wąskotorowa właśnie,a nawet zelektryfikowana !!(Polecam artykuł Świat Kolei 5/2002 Krzysztofa Labuddy)

pozdrawiam

2xM - 2011-03-21, 18:42

Adrian napisał/a:
Klienbahn oznacza "kolej lokalną".
Też nie do końca. Oznacza dokładnie to, co znaczy, czyli "kolejkę". Był to specyficzny rodzaj przedsiębiorstwa kolejowego, utworzonego i działającego na podstawie konkretnej ustawy: Gesetz über Kleinbahnen und Privatanschlußbahnen.
Różnica o tyle istotna, że gdyby teraz ktoś zaczął tłumaczyć w drugą stronę "kolej lokalna = die Nebenbahn" wyszłoby mu, że "Nebenbahn = Kleinbahn" a to nieprawda.

Zgadza się jednak to, że szerokość toru nie miała znaczenia i kolejka mogła być zarówno wąsko- jak i normalnotorowa (o szerokotorowych nie słyszałem, ale teoretycznie taż chyba mogłaby taka powstać ;-) ).

2xM - 2011-03-21, 19:31

Poprawić nie mogę, ale z tym tłumaczeniem "w drugą stronę" sprawa nie jest taka oczywista, bowiem używano różnych określeń i Lokalbahn bywała czasem równa Kleinbahnowi ;-) . W efekcie niemiecka Wikipedia podaje, że:
"Früher wurden Nebenbahnen auch als Klein-, Lokal-, Sekundär- oder Vizinalbahnen bezeichnet." Czyli właściwie "wsio rawno". Jednak warto pamiętać o prawnym rozróżnieniu.

Adrian - 2011-03-22, 15:24

Dzięki za szczegółowe wyjaśnienie.Aż tak głęboko nigdy w to nie wnikałem:)
Ogólnie chodzi właśnie o to ,że pod frazą "kleinbahn" nie odróżniamy torów wąskich i normalnych,i właśnie "kleinbahn" jest powodem wielu błędów w różnych opracowaniach historycznych,bo ludzie nie wnikający w szczegóły sądzą,że klein to wąski tor. I tak np w internecie czytałem kiedyś "historie" o powstaniu kolei Słupsk Dębnica kaszubska gdzie autor twierdził,że była ona na początku wąskotorowa....co jest oczywiście nie prawdą.Takich "wpadek" jest więcej.....dlatego dobrze się stało,że to wyjaśniliśmy.

feyg - 2011-03-23, 12:36

Wypadek z przełomu stycznia i lutego roku 1909
feyg - 2011-04-23, 22:49

Dworzec w Choczewie A.D. 2011:
feyg - 2011-04-23, 22:59

I parę detali z czasów świetności kolei w Choczewie pośród dzisiejszej nędzy i rozpaczy:
fritzek - 2011-04-24, 00:37

Jaki piękny ten żuraw wodny... Pewnie prędzej czy później wyląduje na złomowcu :-(
feyg - 2011-05-15, 22:56

Paru szaleńców przemierzyło wczesną wiosną odcinek Wejherowo - Choczewo! :brawo:

Ekspedycja szalonych kolejarzy

ezet - 2011-05-16, 10:17

Oby jak najwięcej takich "szaleńców"!!! :brawo: Przebogata i niezwykle ciekawa dokumentacja fotograficzna, do tego również bardzo wartościowa - biorąc pod uwagę znikające w szybkim tempie relikty dawnej linii kolejowej. Marzy mi się taka wycieczka po dawnej linii kolejowej nr 233, Pszczółki - Skarszewy, którą przecięła autostrada A1.
Trasa bardzo ciekawa, przebiegająca ongiś przez teren Wolnego Miasta i II RP.

feyg - 2011-06-08, 19:38

Wyszperałem (tak dla porównania) zdjęcie wagi wagonowej z Choczewa wykonane po koniec września 2000 r
Adrian - 2011-06-17, 23:50

No to ja dodam od siebie.... oczywiście dziś nie ma po tym śladu.....
Adrian - 2011-06-17, 23:51

...
Adrian - 2011-06-17, 23:54

Byłem tam także wczoraj tzn 16.06.2011 i oprócz tego że całą równine stacyjną obrastają już drzewa wyższe od żurawia wodnego to on sam twardo stoi.....
Belis - 2012-09-26, 21:43
Temat postu: Kolejka wąskotorowa Choczewo- Garczegorze
Kolejka wąskotorowa Choczewo- Garczegorze lata 20-30te
feyg - 2012-09-27, 09:48
Temat postu: Re: Kolejka wąskotorowa Choczewo- Garczegorze
Belis napisał/a:
Kolejka wąskotorowa Choczewo- Garczegorze lata 20-30te

Linia ta nigdy nie była wąskotorowa! Określenie "kolejka" (niem. Kleinbahn) obejmuje koleje nie będące własnością państwa (ale np samorządów już tak) wybudowane i eksploatowane w Niemczech w myśl ustawy ( Gesetz über Kleinbahnen und Privatanschlußbahnen) z 28 lipca 1892. Termin "kolejka" nie wiązał się w żaden sposób z określonym rozstawem szyn.

P.S. Zastanawia mnie dlaczego na ostatnim zdjęciu wyretuszowano wieżę ciśnień? :hmm:

Adrian - 2012-09-27, 15:14

Spadłem z krzesła ! nie spodziewałem się innych zdjęć z tej stacji sprzed wojny.
Skąd pochodzą i czy masz więcej??
Zdjęcie wykonano z budynku mieszkalnego.
Feyg- Myśle że wieża nie jest wyretuszowana tylko jeszcze jej nie ma.Najwyraźniej zdjęcia były robione w niewielkim odstępie czasu w którym wybudowano wieżę. Z tego co wiem wybudowano ją w okresie 1930-40.Wcześniej wodę pobierano ze studni-wieży nie było.

Adrian - 2012-09-27, 16:10

No to jak mamy taką serię zdjęć to dorzucę od siebie jeszcze kilka.Zdjęciami podzieliła się z nami Pani mieszkająca w budynku kolejowym na stacji-była pracowniczka PKP.Niestety z biegiem lat dopuściłem się zaniedbania i zagubiłem notatkę z nazwiskiem,może ktoś pozna to przypomni? W każdym razie owa bardzo miła Pani jest na zdjęciach.
Zdjęcia zdobyte metodą "chodzenia po domach" i jak widać skuteczną.
Zdjęcie Pana na tle budynku stacyjnego również dostałem od niego samego.Z tego co pamiętam był zawiadowcą stacji-Pan Kowalski.
Widoczny na zdjęciach Pan w mundurze z nazwiska Piłat również był pracownikiem stacji.
Parowóz Oi 2 28 przyciągnął na stację w Choczewie wagony z tłuczniem(lata 50- te) i należał do parowozowni Lębork.Jak da się zauważyć na budce zaretuszowano przydział.Już wtedy obawiano się terrorystów:)

Adrian - 2012-09-27, 16:12

Tu zwraca uwagę tło-płotki przeciwśnieżne na skraju pola.Dziś w tym ciągu rosną potężne topole
Adrian - 2012-09-27, 16:56

Garść informacji:
-Na stacji w Choczewie w pierwszym budynku mieszkalnym od przejazdu znajdowała się noclegownia dla drużyn.
-Na stacji w Choczewie ulokowano odcinek drogowy czyli "ekipę" od utrzymania drogi kolejowej.Posiadali oni 2 drezyny ręczne i 2 spalinowe(na zdjęciu).Drezyny te garażowane były w drewnianej szopie widocznej na zdjęciu od belisa oraz ode mnie.(Nie mylić z parowozownią której już w latach 30 nie było)
-Ciekawostką choć smutną jest poważny wypadek, który wydarzył się niedaleko Choczewa na szlaku w kierunku Lęborka, gdzie ucierpiało trzech ludzi z obsługi drezyny motorowej. Jeden zginał na miejscu,drugi zmarł później w Lęborskim szpitalu. Trzeci żyje do dziś ,niestety stracił nogę. Powodem tego wypadku było wyjechanie na szlak drezyny motorowej bez zgody zawiadowcy i zderzenie się z ciężką drezyną (?) ,która jechała w kierunku Lęborka. Jednym z zabitych był ojciec kobiety, która to opowiadała(ta sama Pani od zdjęć) .Potwierdzenie tej historii jest także w „kalendarzu kolejarza” z 1971 roku .
-Obecny budynek dworcowy nie jest oryginałem-wybudowano go na miejscu starego w 1987 roku.Powód? nie znany.Oryginał widać na zdjęciach belisa
-Widoczna na zdjęciach wieża ciśnień wyposażona była w elektryczną pompę ssącą pobierającą wodę z głębin ziemi.Z tego co wiadomo wieża zasilała w wodę kolejowe budynki na stacji do czasu kiedy zmarł jedyny człowiek,który ta pompę obsługiwał.Potem budynki podłączono pod gminne wodociągi.
-Temat parowozowni jest tajemniczy.Na początku stała ona przy przejeździe kolejowym i była dwu-stanowiskowa.Istnieje pocztówka na której ją widać. Jej wygląd bliżej nie jest znany,ale przypuszczam,że była podobna do parowozowni z Wejherowa.Po co prywatna kolejka miałaby wydatkować nie potrzebnie pieniądze na inne projekty jeżeli można było postawić dwa podobne obiekty za cenę jednego projektu?:) Nie wiadomo dlaczego ją zlikwidowano.Coś kiedyś słyszałem po pożarze,ale to nie pewne.
Posiadam plan stacji z roku 1921 i widać na nim parowozownię.Natomiast na plan naniesiono aktualizację w roku 1946 i parowozownia jest już zakreślona czyli nie istniała.Rolę jej przejął wtedy warsztat ulokowany po drugiej stronie stacji widoczny daleko w tle na zdjęciach od belisa.
-Temat wieży ciśnień.Także nie wiadomo kiedy dokładnie powstała,ale na owym planie zaznaczoną ją w ramach aktualizacji ołówkiem -tzn że wybudowano ją między rokiem 1921-1946,a sądząc po zdjęciach belisa obstawiam lata 30-te.To chyba było najbardziej rozwojowe 10-lecie kolejnictwa.


Poniżej skany slajdów autorstwa Krzyśka Brychczyńskiego wykonany na stacji w Choczewie pod koniec lat 80-tych.Przedstawiają warsztat widoczny w tle na zdjęciach belisa.To ten obiekt przejął role parowozowni.Dziś już nie istnieje,ale można się po nim doszukać zasypanego kanału rewizyjnego wraz z oryginalnymi szynami pruskimi bardzo niskiego profilu !! (O ile złomiarz ich już nie ukradł)

Belis - 2012-09-27, 18:01
Temat postu: ciąg dalszy "stacyjki w Choczewie"
Fotki te pochodzą z jakiegoś niemieckiego kwartalnika, który przypadkowo nabyłem na tzw. "flomarku" czy jak to się pisze. Chyba w 2010 roku. Wczoraj grzebiąc w swych starociach znalazłem tam fotki i tekst o tej kolejce. Więc pomyślałem a może, kogoś to zainteresuje ... więc wstawiłem Przy okazji pozdrawiam wszystkich interesujących sie tą tematyką www.antic.republika.pl
Belis - 2012-09-27, 18:09
Temat postu: cd kolejka w Choczewie
ostatnie zdjęcie jakie znalazłem...
Adrian - 2012-10-05, 09:44

Belis-Ten rozkład jazdy nie może być z lat 30.W okresie międzywojennym linia była podzielona.Wejherowo było polskie i pociągi kursowały tylko do Zamostnego. Dalej od Rybna linia była już Niemców. Rozkład pochodzi z przed I wojny lub z jej okresu.
Natomiast mam pytanie techniczne-myślę,że kolega hamburger,który dobrze zna się na rozkładach mi odpowie.
Jakie znaczenie mają podane przy nazwach stacji słowa westprussen i Berlin w nawiasie?
Wiadomo,że Wejherowo to prusy wschodnie (bo miejscowość Neustadt występuję do dziś w Niemczech) ale czemu przy Garzigar występuję Berlin? Czy chodzi o region? czy o dyrekcję?,ale przecież rejon Lęborka należał pod Danzig?

ezet - 2012-10-05, 19:14

Adrian napisał/a:
(...) Wiadomo,że Wejherowo to prusy wschodnie (bo miejscowość Neustadt występuje do dziś w Niemczech)...

Prusy Zachodnie

Adrian - 2012-10-05, 21:12

ezet napisał/a:
Adrian napisał/a:
(...) Wiadomo,że Wejherowo to prusy wschodnie (bo miejscowość Neustadt występuje do dziś w Niemczech)...

Prusy Zachodnie


No jasne.Dzięki za poprawkę.

Belis - 2012-10-08, 20:09
Temat postu: Kolejka.... cd.
Przy zdjęciach które wstawiłem jest sporo tekstu w języku niemieckim. jednakże tu tekstów sie chyba nie wstawia. Poza tym W broszurce jest co nieco o kolejce w rejonie Nakła i Torunia. Doszukałem sie też tekstu o Bergędzinie a i Zajączkowie. Niestety nie znam niemieckiego stąd w mej informacji trochę chaosu.
Hamburger - 2012-10-15, 20:07

Zamieszczony powyżej rozkład jazdy definitywnie pochodzi z 1914 r. i obowiązywał od 1 maja 1914 r. Proszę zwrócić uwagę na podkreślone w niektórych szpaltach cyfry minut - wówczas zamieszczano "dwa czasy": dzienny od 6.00 rano do 5.59 po południu (czyli 17.59) i nocny od 6.00 wiezorem (czyli 18.00) do 5.59 rano. I właśnie czas nocny był zawsze w przedziale minut podkreślony. Analizując powyższy rozkład jazdy widać, że na trasie Choczewo - Garczegorze podane pociągi nie kursują w logicznie wyglądającej kolejności, lecz codziennie najpierw odjeżdżał skład nr Z 7 o godz. 6.14 rano, później Z 9 o godz. 11.00 przed południem, a ostatni Z 3 o godz. 5.13 po południu, czyli 17.13.
Pociągi nry Z 1 i Z 5 (Z = Zug) kursowały tylko na trasie Wejherowo - Choczewo. Jedynie skład nr Z 3 przemierzał całą trasę bezpośrednio, mając jednak prawie 1,5 h postój w Choczewie.
W relacji powrotnej codziennie z Choczewa pierwszy odjeżdżał pociąg Z 2 (o godz. 5.45 rano). Dwa kolejne Z 4 (o 10.59) i Z 6 o godz. 15.47 były składami bezpośrednimi relacji Garczegorze - Wejherowo i w Choczewie miały odpowiednio tylko 5 i 2 minuty postoju.

Zamieszczone w "tytule" relacji wyrazy Westpreussen czy Berlin miały dać czytającemu lepszą orientację w terenie - nazwa prowincji, gdzie leży dana kolej i duże miasto (Berlin) informujące o możliwości skomunikowań przez Garczegorze. To była reguła jednak nie zawsze konsekwentnie przestrzegana przez wydawców RJ !
Zamieszczone znaki || między godzinami i minutami oznaczają, że pociąg prowadzi wagon pocztowy, natomiast znak : (trzy kropki w pionie), że wagon pocztowy kursuje tylko w dni robocze. To były bardzo ważne znaki, gdyż wystarczyło na jakimkolwiek przystanku wrzucić list do skrzynki pocztowej umieszczonej w wagonie, a dostępnej z zewnątrz i tą drogą przesyłka szybciej docierała do adresata. W wagonie takim pracował człowiek, który sortował przesyłki i na końcowej stacji przekazywał je do następnego wagonu pocztowego jadącego "w świat".

W latach 20. XX w. na linii tej ruch pociągów był już zdecydowanie szczuplejszy. W konstrukcji rozkładów jazdy od 1925 r. zaszły jednak zmiany, gdyż doba była już jak dziś 24 godzinna, a nie dzielona na dwa razy po 12 h. W dni robocze na trasie Choczewo - Garczegorze kursowały dwie pary pociągów pasażerskich: nr W (= Werktags) 2 wyjeżdżający o godz. 4.55 rano z Rybna do Garczegorza. Tam skład miał skomunikowanie z pociągiem relacji Łeba - Lębork więc pasażerowie mogli przesiąść się i kontynuować podróż. Z powrotem wyruszał o godz. 10.00 poc. nr 3, który docierał tylko do Choczewa, by po 15 minutach (11.35) jako pociąg nr 4 wyruszyć do Garczegorza. Stąd o godz. 14.35 wyruszał ostatni pociąg przez Choczewo do Rybna. Dodatkowo w środy, soboty i dni przedświąteczne kursował skład nr 6 i 7, ale jak widać na odcinku Choczewo - Rybno spotkać można było tylko jedną parę dziennie, i to tylko w dni robocze. Wówczas wszystkie pociągi na stacji Garczegorze miały skomunikowanie z koleją państwową - z/do Lęborka, a część składów prowadziła jeszcze wagon pocztowy. W niedziele i święta jednak nie kursował żaden pociąg. W tych latach dla pasażerów w dalszym ciągu w wagonach obowiązywały 3 klasy - 2, 3 i 4. Poza tym wprowadzono zatrzymywanie się pociągów na niektórych przystankach na żądanie, oznaczone obok szpalty godzin "x". W praktyce znaczyło to tyle, że jadący w pociągu pasażer musiał odpowiednio wcześniej zasygnalizować konduktorowi, że zamierza wysiąść. Natomiast oczekujący na stacyjkach musieli w momencie zbliżania się pociągu, wyjść z poczekalni (przeważnie były to małe budki z blachy falistej) i dać znać maszyniście.

Krzysztof - 2012-10-15, 23:21

A co oznacza ten kabriolet :?:
Hamburger - 2012-10-15, 23:46

Wiedziałem, że takie pytanie padnie - otóż ten kabriolet oznacza, że dana miejscowość posiada połączenie autobusowe. Tak, tak - wówczas istniało już coś takiego !
Po stronie polskiej (czyli odcinek Wejherowo - Zamostne) wówczas był przez PKP jeszcze gorzej obsługiwany, gdyż kursowały tylko dwie pary pociągów dziennie i to tylko w środy i soboty ! Pociągi oznaczone literką O = osobowe, M = mieszane, czyli towarowo-osobowe.
Myślę jednak, że i tak miejscowa ludność się cieszyła, gdyż zamiast iść pieszo, mogła odbyć podróż koleją żelazną !

Hamburger - 2012-11-05, 23:42

Gwoli ścisłości już rok później, od 1928 r. nastąpiła pewna poprawa w obsłudze tej linii i na części należącej do PKP, w dni robocze do 1939 r. kursowały dwie pary pociągów.

Dość dziwnym dokumentem jest fragment Stationsverzeichnis der Eisenbahnen Europas z 1929 r. Wykazano w nim wprawdzie, że odcinek Wejherowo - Zamostne należy do PKP, ale nie podano polskich nazw przystanków, z wyjątkiem samego Wejherowa. Poza tym podano nieprawdziwą informację, że na odcinku tym wstrzymany jest ruch pociągów !
Reszta danych odpowiada ówczesnym realiom. Obok nazw stacji i przystanków zamieszczono dane typu - czy jest rampa (R) lub rampa boczno-czołowa (SR), znak wagi znaczy, że na stacji znajdowała się waga wagonowa. Litery PH oznaczają, że jest to przystanek osobowy bez toru bocznego - odstawczego. Podano też największy dopuszczalny nacisk osi na szyny - w przypadku odcinka Wejherowo - Choczewo figuruje 13 t, na dalszym fragmencie trasy jednak 15,5 t. Wynika z tego, że na tym ostatnim - wybudowanym później - zastosowano jednak nieco cięższą nawierzchnię. W przypadku Wejherowa, Choczewa i Garczegorza zastosowano jeszcze znak "kółka z kropką" w środku - to oznacza, że na stacji tej istnieje połączenie z inną koleją.

Hamburger - 2012-11-11, 22:29

Do obsługi ruchu osobowego i towarowego zarządy obu kolei zakupiły w latach 1902 - 1912 w firmie Vulcan w Szczecinie 5 nowych parowozów wzorowanych na maszynach pruskich kolei państwowych serii T3. Większość z nich przetrwała dwie wojny światowe i od 1947 r. nosiły oznaczenie PKP jako seria TKh100. W sumie kolej ta w 1945 r. przeszła w całości pod zarząd PKP, ale tabor kursujący na niej przez wiele lat, do 1962 r. praktycznie pozostał bez zmian. Na zdjęciu ostatni przedstawiciel lokomotyw z dawnej KNP (Kleinbahn Neustadt - Prűssau) TKh100-42, w 1973 r. w cukrowni Nakło n/Notecią, gdzie trafił w 1951 r. Maszyna mimo stosunkowo dobrego stanu, nie zainteresowała wówczas szefostwa Muzeum Kolejnictwa w Warszawie, które nie chciało jej przyjąć do swoich zbiorów ! Około roku 1981 parowóz został przy okazji "wiosennych porządków" pocięty na złom....
Maszyna teraz ochodziłaby swoje 100 urodziny - świeć panie nad jej duszą !

feyg - 2012-11-15, 21:20

Mam nadzieję, że nie skończy się (jak zazwyczaj niestety) na deklaracjach...

http://www.telewizjattm.p...la.html?play=on
Cytat:
SKMką do Orla i Bolszewa? Być może pojedziemy w przyszłości. Jeśli uda się zrewitalizować starą linie kolejową,mieszkańcy miejscowości bezpośrednim połączeniem dojadą do trójmiasta. Ale to będzie możliwe tylko dzięki współpracy Polskich Linii Kolejowych, SKMki i samorządów.

feyg - 2013-02-27, 22:12

Wyszperane w powojennej prasie:
Hamburger - 2013-02-27, 22:29

Podejrzewam, że skończy się jednak tylko na wizjach samorządowców nie znających realiów kolejowych....

W tym układzie lepiej zająć się historią tej linii, która w sumie jest bardzo ciekawa: zdemontowany odcinek graniczny toru i zerwany most koło Zamostnego (wysadzony przez żołnierzy WP we wrześniu 1939 r.) najwyraźniej nie przeszkadzały okupantowi, gdyż przez 6 lat wojny szkody te nie zostały usunięte. Zapewne dla Rzeszy Niemieckiej w tym okresie były tysiące startegicznie ważniejszych inwestycji, a kolej ta miała charakter tylko lokalny.
Poniżej - pierwszy powojenny rozkład jazdy, ważny od 15 września 1945 r. na części kolei "pozyskanej", czyli byłej niemieckiej. Schematyczna mapka z dnia 1 marca 1946 r. ilustruje całą kolej i powojenny kilometraż. Uwagę w obu dokumentach zwracają początkowe nazwy stacji i przystanków, które w kilku przypadkach później uległy zmianie.

feyg - 2013-02-28, 11:07

W sumie ciekawe co (czy w ogóle cokolwiek) działo się w czasie wojny z odcinkiem Wejherowo - Zamostne
Hamburger - 2013-02-28, 18:28

Zakładając, że te trzy mosty koło cementowni - dwa na torze szlakowym i jeden na bocznicy do zakładu (bo chyba o nich mowa w notce prasowej z 1946 r.???) wysadzili żołnierze niemieccy w 1945 r., fragment linii wykorzystywano pewnie do obsługi wspomnianej cementowni.

Dla mnie zagadką jest fakt, że żołnierze sowieccy nie rozebrali całej tej linii ! W pobliskim Lęborku buszowali już za to na całego, co widać na powyższej mapce z 1946 r. (linia przerywana).

Adrian - 2013-03-02, 20:30

Mowa jest najpewniej o 3 przęsłowym moście na Bolszewce w okolicach cementowni. Pozostałe obiekty to tylko przepusty. Na odcinku Wejherowo - Cementownia nie ma mostów, jest tylko jeden przepust. Kolejny most na trasie znajduje się kilka metrów za stacją Zamostne.
Hamburger - 2013-03-03, 16:06

Na mapie RBD Danzig z dnia 4.11.1939 r. naniesiono "polski" odcinek tak jakby był używany, bez zaznaczenia zniszczongo mostu na Bolszewce, o którym pisze Adrian. Jednak w rozkładach jazdy (tych które znam) z lat 1939 - 1945 nie zamieszczano pociągów osobowych.
Hamburger - 2013-03-03, 22:17

Jeszcze parę słów o powyższej mapce.
Uwagę zwraca sposób naniesienia odcinka Wejherowo - Zamostne Neustadt (Westpr.) - Ueberbrueck i jego dokładny kilometraż. Na mapach dyrekcyjnych zasady takie stosowano tylko w przypadku linii przejętych przez DRB, czyli kolei państwowych III Rzeszy. Wynika z tego, że odcinek ten przejęły DRB, mimo że do 1920 r. był to fragment kolei prywatnej, która funkcjonowała do końca wojny. Co prawda w 1937 r. kolej ta przeszła pod zarząd LBD (Landesbahndirektion) w Szczecinie, ale nie zatraciła swego charakteru tzw. małej kolei.

eland - 2013-03-11, 21:20

coś sie zaczyna dziać

http://www.telewizjattm.p...zl.html?play=on

Adrian - 2013-03-18, 09:39

Podjechałem do Lublewa (odcinek Gniewino-Choczewo) żeby zrobić dokumentacje mostu kolejowego.Spodziewałem się rozkradzionego,pocietego mostu i doznałem szoku.Most jest praktycznie nie ruszony i kompletny. Jedyna szkoda na nim to zgnite doszczętnie podkłady i rosnące w nich sosenki.Na szlaku w tej okolicy tor także jest kompletny !! Być może to zasługa pobliskich stawów rybnych-jak tylko pojawiliśmy się na moście zaraz ktos nas obserwował przez lornetkę......i dobrze.
Adrian - 2013-03-30, 09:22

Pokazuje film znaleziony w sieci przedstawiający pociąg osobowy na południu Polski w składzie parowóz TKt 48+ wagon .Jest to dokładnie taki sam skład jaki kursował na linii Lębork-Choczewo-Wejherowo pod koniec lat 80-tych. Oczywiście bywały inne konfiguracje składów np.parowóz Ty 2 + 2 wagony lub Sn 61 +wagon.

http://www.youtube.com/wa...czamQQ&index=20

Adrian - 2013-06-10, 11:00

Kostkowo z widoczną stacją oraz pociagiem jadącym w kierunku Choczewa.Od stacji Kostkowo zaczyna się bardzo stromy podjazd do Gniewina,niejednokrotnie sprawiajacy problemy taborowi.Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.reiseleiter-leba.eu/ od Mariusza Bara.
feyg - 2015-04-04, 09:02

Kolejna pocztówka z dworcem: "Central=Bahnhof" brzmi dumnie :hihi:
villaoliva - 2015-04-04, 12:07

Rozwojowo 8-)
ezet - 2015-04-04, 19:59

Czy wiadomo, jaką rolę pełniła ta konstrukcja (skan poniżej)?
feyg - 2015-04-04, 20:11

To skrajnik
ezet - 2015-04-04, 20:45

feyg napisał/a:
To skrajnik

Bardzo dziękuję, dla mnie to zupełnie nowa wiedza...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group