Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

Targ Perski - Kupię/Sprzedam - Flagi Wolnego Miasta

Sebastian - 2010-08-17, 15:14
Temat postu: Flagi Wolnego Miasta
Danziger na FDG zbiera zamówienia na flagi FDG: http://forum.dawnydanzig.pl/viewtopic.php?t=5192
Także w moim interesie jest, by znalazła się wystarczająca liczba chętnych, więc rozpuszczam wici. :)

Cytat:
Od dawna brakowało mi tego, że nigdzie nie można dostać flagi o wzorze zgodnym z obowiązującym w Wolnym Mieście.
Skoro nigdzie nie można, to trzeba załatwić samemu...

Tak też postanowiłem zrobić. Wykonanie flagi takiej jak ja chcę (w porządnej technologii) w ilości jednego czy kilku egzemplarzy mijałoby się z celem (koszty), dlatego chcę zebrać innych chętnych i zrobić jedno duże zamówienie.

Flagi wykonane będą techniką sitodruku (ta technika barwi materiał, a nie tylko nakłada farbę na wierzch) z bardzo dobrego jakościowo materiału (tzw. spun) - syntetycznego wprawdzie, ale wyglądem przypominającego płótno, bardzo odpornego na czynniki atmosferyczne. Wymiar flag to 70 X 110 cm. Orientacyjny koszt - 28 zł za sztukę (przy założeniu, że uda się zebrać zamówienia na 100 sztuk), ale może jeszcze ulec obniżeniu (zwłaszcza jeśli znalazłoby się więcej chętnych).
Można domówić też polskie flagi w tych samych wymiarach i z tego samego materiału - koszt ok. 20 zł za sztukę.
Jakby ktoś był chętny to również maszty, mocowania etc. - myślę, że przy dużym zamówieniu wszystko dostaniemy taniej.

Cytat:
Flaga wyglądać ma oczywiście tak (kolor może się ewentualnie nieco różnić):


Bynio50 - 2010-08-17, 15:34

Popieram i już zamówiłem. :flaga:
Gulden - 2010-08-17, 23:56

Fajny pomysł, jest już chętnych na 25 sztuk, brakuje jeszcze 75. :-)
fritzek - 2010-08-18, 00:34

Będzie więcej. Rozpuściłam wici po ludziach, którzy się nie udzielają ani na FDG ani u nas. Czekam na decyzje. Zresztą Danziger mówił, że poczeka trochę na zgłoszenia.
:flaga:

villaoliva - 2010-08-18, 15:36

Ja ze 3 - 4 sztuki chętnie :flaga:
maras - 2010-08-18, 20:43

ja także piszę się na flagi x 2 szt poproszę
fritzek - 2010-08-21, 02:55

Danziger czeka na zgłoszenia do 29 VIII :flaga:
fazi - 2010-08-24, 16:33

Jeśli koło 3 dych to i ja jedną poproszę
wladzio - 2010-08-25, 07:26

Frysiu, droga sąsiadko! My też kupujemy jedną. :flaga:
villaoliva - 2010-09-21, 21:26

Jest średnio:

danziger napisał/a:
Stan zamówień na chwilę obecną:

Corzano - 2 WMG + wysyłka
Jayms - 2 WMG
BijouM - 2 WMG i 1 polska + wysyłka
Piotr J. - 1 WMG
Sbigneus - 1 WMG i 1 polska + wysyłka
Darczan - 1 WMG
Matti - 1 WMG
Piotr A. - 1 WMG
Mikołaj - 1 WMG + wysyłka
Sabaoth - 3 WMG
Pumeks - 2 WMG + uchwyt
Jerzy Makieła - 2 WMG
Villaoliva - 4 WMG + wysyłka (ok. 20 zł nadpłaty!)
Pietrucha - 2 WMG
Grün - 2 WMG
Makabunda - 1 WMG
ComaSpy - 2 WMG
Slowik45 - 2 WMG (kasę ma dostarczyć osobiście)

Znajomi spoza szeroko pojętego FDG:
Michał - 2 WMG i 1 polska + przesyłka
Marcin - 1 WMG
Ania - 1 WMG
Olo - 1 WMG
Przemek - 1 WMG i 1 polska
Magda L. - 1 WMG
Magda S. - 2 WMG

ja - 2 WMG, jedna polska + maszt elewacyjny.

Razem wychodzi 43 sztuki WMG i 5 polskich.


Termin wpłat został nieco wydłużony by zebrało się chociać 100 osób przy których ta cena będzie aktualna. W przeciwnym wypadku flagi będą droższe :-?

A więc dla zaokrąglenia: 40 zł za flagę Wolnego Miasta (polska - 26 zł) + za wysyłkę:
1 flagi - 5 zł,
2 flag - 6 zł,
3 lub 4 flag - 8 zł.

Upoważniony przez danzigera podaję numer konta:

Aleksander Petelski
nr konta: 51 1140 2004 0000 3802 3192 1785

Dla porównania:

Flaga Wolnego Miasta Danziga


Obecna flaga Danziga


Przy okazji zapraszam do wątku :arrow: Wywieśmy flagi :flaga:

PLASER - 2010-09-21, 21:55

Hejka!
Dobrze, że puściliście maile w sprawie flag, człowiek zalatany i nie zagląda na forum... Za 2 sztuki kaska wysłana.

Pozdrawiam
PLASER

tplucinski - 2010-09-22, 10:22

Przy okazji zapraszam do wątku Wywieśmy flagi

No właśnie: którą z nich? Drobne na pozór różnice, ale...
Chyba nie oprotestuję jeśli będę widział wywieszoną FSD. Ale trzeba wiedzieć, że to jednak jakiś symbol, a nie tylko pamiątka. A ja mam przykre skojarzenia następstw politycznych utworzenia tamego jątrzacego tworu politycznego. I o ile mam wiele sentymentu do odnajdywania śladów z przeszłosci, to jednak nie wywieszę tamtej flagi. Podobnie patrzę na zabytkowy Kamień Wersalski w Przebrnie - jako zabytek. Ale nie wpadłoby mi do głowy celebrowanie jego usytuowania. Taki dość nieszczęsny pomysł zrealizowano kiedyś przy mostku Piaśnicy w Dębkach (zresztą fałszywie, bo granica była przed wojną wcale nie na mostku, ale ze 200 na W. Tablica zresztą dość szczęśliwie znikła po jakimś czasie). Bardzo bym chciał mieć flagę jako oryginalny eksponat z tamtych czasów. Może też i jego dokładną replikę. Sam pomysł wydrukowania repliki jest fajny. Ale nie wywiesze jej publicznie. Myślę, że gdybym zobaczył tamtą flagę FSD wywieszoną przez któregoś z Forumowiczów np w Szymankowie - to miałbym bardzo przykre skojarzenie!
tpluciński
http://www.chem.univ.gda.pl/~tomek/pieklo

slowik45 - 2010-09-22, 11:28

A ja wywieszę i będę z tego dumny :flaga:
villaoliva - 2010-09-22, 14:16

Można na sprawę spojrzeć czysto estetycznie. Mnie sie flaga WMG bardziej podoba.
danzigerek - 2010-09-22, 19:12

Danziger wpłaciłem 106 polskich złotych
2x Flaga WMG
1x Flaga Polska
jakby cos było za mało daj znać

Hen Zing - 2010-09-22, 21:20

A :evil: JA wywieszam flagę Biało-czerwoną
Fetowanie powstania WMG uważam za pomysł niepoważny (oględnie mówiąc) :rozpacz: .
Politycznie rzecz ujmując powstanie WMG było aktem nieprzyjaznym wobec IIRP. Od biedy można przyjąć że jedyną korzyścią z powstania WMG było to że nie była to mimo wszystko Rzesza a wroga postawa Danziga wymusiła powstanie Gdyni.
Ludzie kupujcie sobie flagi jakie chcecie ( o ile nie narusza to przepisów prawa) ale miarkujcie co świętujecie.

Sebastian - 2010-09-23, 06:20

Hen Zing napisał/a:
miarkujcie co świętujecie

Ukoronowanych dwóch krzyży w Polsce nikt nie ruszy. 8-)

slowik45 - 2010-09-23, 12:20

Wszelkie próby wymazywania i przeinaczania historii już były i jakoś nikomu na dłuższą metę nie wyszły , jestem Polakiem co nie przeszkadza mi być Gdańszczaninem i być z tego dumny :flaga: historia była jaka była , raz chwalebna a raz nie , i nic nie wymaże istnienia WMG , patrzymy na WMG z perspektywy faszyzmu a to krótki epizod historii , miasto było kosmopolityczne przez wieki i teraz staramy się wszelkimi siłami udowodnić że ''był zawsze Polski'' co jest taką samą prawdą jak marzenia Forstera :hihi: o niemieckim Danzigu .
Hen Zing - 2010-09-23, 15:32

Otrzymałem takiego oto maila

"W tym roku mija 90. rocznica powstania Wolnego Miasta Danziga.

Pojawił się pomysł wyprodukowania flagi Danziga według ówczesnego wzoru.
To ostatnia szansa by mieć a może i wywiesić flagę WMG. "

Na ile znam język polski to powyższy tekst jest sugestią aby rocznicę uczcić np wywieszeniem tej "specjalnej" flagi. Nie będę się wyzłośliwiać ... przyszły mi przy okazji do głowy propozycję uczczenia powstania innych organizmów politycznych "godnych" flagi, które zapisały się w historii naszego kraju. Gdybym myślał że historię naszego miasta należy modyfikować na siłę pod aktualne potrzeby to by mnie na tym forum nie było.
Panowie i Panie ... hamujcie swoją fantazję historia historią a polityka jest polityką. W latach miedzywojnia WMDanzig był co najmniej nieprzyjazny Polsce a później otwarcie wrogi. Może Danzig był kosmopolityczny (wg mnie nie był) jak chcą niektórzy ale są i też ludzie którzy twierdzą że zawsze był niemiecki. Dziś jest nasz, mój a przede wszystkim POLSKI.
Na jednym z forów historycznych zwróciłem jednemu gostokwi uwagę że nie powinien używać nazwy "Breslau" określając miasto z którego pochodzi ... nie rozumiał o co mam pretensje.
Powtórzę jescze raz... nie chodzi mi o flagę, jej pochodzenie itp. chodzi mi kontekst w jakim ktoś chce jej użyć.

Grün - 2010-09-23, 16:04

Hen Zing napisał/a:
W latach miedzywojnia WMDanzig był co najmniej nieprzyjazny Polsce

No i co z tego?

Sabaoth - 2010-09-23, 16:44

Hen Zing napisał/a:
nie chodzi mi o flagę, jej pochodzenie itp. chodzi mi kontekst w jakim ktoś chce jej użyć

Danzig to piastowskie gniazdo! Z Danziga pochodziła przecież matka chrzestna Piasta Kołodzieja. Jaką w takim razie flagę należałoby wywiesić? A może zamiast flagi łapcie z łyka?

Hen Zing - 2010-09-23, 20:06

Grün napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
W latach miedzywojnia WMDanzig był co najmniej nieprzyjazny Polsce

No i co z tego?



Co z tego? Nic.
Szykany wobec polskich działaczy, organizacji społecznych czy urzędników działających w WMG były epizodami w 1000 letniej historii naszego miasta. To zwykły pech że niektórzy dostali kulkę łeb w Piaśnicy albo zostali zamęczeni w Sztutchoffie. Nie ma o czym mówić ... ale czy naprawdę nie ma o czym mówić?

Hen Zing - 2010-09-23, 20:21

Sabaoth napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
nie chodzi mi o flagę, jej pochodzenie itp. chodzi mi kontekst w jakim ktoś chce jej użyć

Danzig to piastowskie gniazdo! Z Danziga pochodziła przecież matka chrzestna Piasta Kołodzieja. Jaką w takim razie flagę należałoby wywiesić? A może zamiast flagi łapcie z łyka?



Wyczuwam sarkazm... domniemywam że kolega mnie nie zrozumiał. Ujmę to inaczej . Np na 110 rocznicę budowy Dworca Głównego w Danzigu wywiesimy flagi z pruskim orłem? Wg mnie to też były fajne czasy.

Mam alergię na występujące w współczesnym Danzigu określenie "Wolne Miasto" , takie jak np hotel w centrum. Określanie naszego miasta przymiotnikiem "wolne" jest politycznie szkodliwe i nie patriotyczne.

Powinniśmy wybudować gdzieś w okolicy Bramy Wyżynnej nowy hotel i nazwać go "Danzigerhoff" będzie wtedy fajnie i tak europejsko. Sięgajmy do korzeni:evil:

fritzek - 2010-09-23, 20:25

Hen Zing napisał/a:
w Sztutchoffie.

A co to za miejscowość?

Hen Zing - 2010-09-23, 20:27

fritzek napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
w Sztutchoffie.

A co to za miejscowość?



Ma kolega rację powinno być

Stutthof

Grün - 2010-09-23, 20:39

Odmieniłeś "Polska" i "polski" przez wszystkie już chyba przypadki.
A ja nadal pytam - co z tego?
Przeszkadza Ci, nie wywieszaj.
Jesteś patriotą, i Ci przeszkadza - bądź.
Ale czemu innym chcesz określać jakimi mają być patriotami?

slowik45 - 2010-09-23, 20:42

65 lat po wojnie a my nadal drzemy szaty , to taka nasza narodowa choroba , może czas się wyleczyć .
Grün - 2010-09-23, 20:49

Bo jak nie jesteś Polak, katolik, nie słuchasz do poduszki dzieł Moniuszki, nie wzrusza Cię jak ci, albo inni czwórkami do nieba szli, i jeszcze chcesz wywieszać flagę inną niż biało-czerwona - to na 100% jesteś Niemiec, albo Żyd :)
slowik45 - 2010-09-23, 20:53

I święta prawda panie , bo to wszystko bez te satelity , komuchów , żydów, masonów , .......( i tu każdy już dopisuje według własnego szowinizmu i innego izmu :-P )
classix - 2010-09-23, 21:04

W rocznice 90 lat WMG , mam zamiar postawić słupki graniczne na całym odcinku rzeki Sweliny , będę sprawdzał dokumenty przy ujściu rzeki nad morzem. :flaga:
Czas odnowić granice :flaga:

Hen Zing - 2010-09-23, 21:08

slowik45 napisał/a:
65 lat po wojnie a my nadal drzemy szaty , to taka nasza narodowa choroba , może czas się wyleczyć .


OK jestem chory... i taki umrę.
Proszę mi wyjaśnić co jest w tej rocznicy takiego że warto wydać pieniądze na tą flagę i wywalić ją za okno albo obalić przynajmniej browara. Co was w tym kręci. Ja swój pogląd wyłuszczyłem można się z nim nie zgadzać.

Grün - 2010-09-23, 21:09

A co Ciebie kręci w 11 listopada?
Hen Zing - 2010-09-23, 21:10

Grün napisał/a:
Bo jak nie jesteś Polak, katolik, nie słuchasz do poduszki dzieł Moniuszki, nie wzrusza Cię jak ci, albo inni czwórkami do nieba szli, i jeszcze chcesz wywieszać flagę inną niż biało-czerwona - to na 100% jesteś Niemiec, albo Żyd :)



Stary! Nie obrażaj mnie . Nie wkładaj mi do ust słów których nie wypowiedziałem.

Hen Zing - 2010-09-23, 21:13

Grün napisał/a:
A co Ciebie kręci w 11 listopada?



!!!
Chłopie nie widzę pola do dyskusji z Tobą.

slowik45 - 2010-09-23, 21:15

:flaga: pax , ale dyskusja nam pojechała .
Grün - 2010-09-23, 21:17

Widzisz chłopie, jak pada trudniejsze pytanie, to tracisz pole do dyskusji. To po co ją zacząłeś?
Hen Zing - 2010-09-23, 21:17

slowik45 napisał/a:
I święta prawda panie , bo to wszystko bez te satelity , komuchów , żydów, masonów , .......( i tu każdy już dopisuje według własnego szowinizmu i innego izmu :-P )


Uważasz mnie za szowinistę? Dzięki Stary !

slowik45 - 2010-09-23, 21:20

Uderz w stół ......no jeżeli tak to odbierasz.
Hen Zing - 2010-09-23, 21:24

Grün napisał/a:
Widzisz chłopie, jak pada trudniejsze pytanie, to tracisz pole do dyskusji. To po co ją zacząłeś?


O co ci chłopie chodzi zadając mi to pytanie co dajesz mi do zrozumienia? 11 listopada to co cepelia i zawracanie głowy. Czy chodzi o znak równości. pomiędzy obiema rocznicami. Bo ja jestem Polakiem a Ty Gdańszczaninem z przymiotnikiem wolny. Mój kraj odzyskał niepodległość a twój powstał z niczego? Więc bawmy się?

Grün - 2010-09-23, 21:28

Z niczego? No jeśli dysponujesz taką wiedzą na temat historii Miasta, to nie dziwi mnie to, że tak własnie reagujesz na flagi i wszystko co wokół flag.
Hen Zing - 2010-09-23, 21:36

slowik45 napisał/a:
Uderz w stół ......no jeżeli tak to odbierasz.


OK. Sugeruję abyś zgłębił definicję słowa "szowinzm" , raczej nie podpadam pod nią. Nawet pyskówka w której biorę udział na to wskazuje, Nie nazywam kolegów zdrajcami, nie wychwalam pod nie biosy żyjących jak i nie żyjących przywódców państwa i narodu jestem krytyczny wobec moich rodaków i narodu jako całości ... (na jednym forum podpadłem kiedyś za "szkalowanie") Zdaje się że nie wymieniłem z nazwy żadnego innego narodu czy państwa nie licząc WMG.

Hen Zing - 2010-09-23, 21:43

Grün napisał/a:
Z niczego? No jeśli dysponujesz taką wiedzą na temat historii Miasta, to nie dziwi mnie to, że tak własnie reagujesz na flagi i wszystko co wokół flag.



Jako odrębny podmiot prawa międzynarodowego Danzig wystąpił dwukrotnie tzn w czasie wojen napoleońskich 1807-1814 i w latach 1920-1939 . Nie wliczając czasów z przed 1308 r Danzig należał do Krzyżaków; RP i Prus . W tym kontekście historycznym rozumiałem pojecie powstania "państwa" z niczego. Były to po prostu sztuczne twory powstające z woli wielkich tego świata.

slowik45 - 2010-09-23, 21:52

I to są właśnie te izmy , czytaj ze zrozumieniem , ja personalnie do tej wypowiedzi
Hen Zing napisał/a:
slowik45 napisał/a:
I święta prawda panie , bo to wszystko bez te satelity , komuchów , żydów, masonów , .......( i tu każdy już dopisuje według własnego szowinizmu i innego izmu :-P )


Uważasz mnie za szowinistę? Dzięki Stary !
do nikogo w szczególności nie "piłem"
Grün - 2010-09-23, 21:53

Hen Zing napisał/a:
Nie wliczając czasów z przed 1308 r Danzig należał do Krzyżaków; RP i Prus .

To poczytaj jeszcze. I niekoniecznie nagłówki, a treść, poczytaj o tym, jaką pozycję miał Danzig względem pozostałych domen polskiego króla. Jeśli nadal nie zrozumiesz, to już trudno.

Hen Zing - 2010-09-23, 21:57

slowik45 napisał/a:
:flaga: pax , ale dyskusja nam pojechała .



Masz rację PAX :-)
31.10.2015 będzie okrągła rocznica pewnego wydarzenia... Może nie tak spektakularna jak powstanie WMG... ale jednak.

slowik45 - 2010-09-23, 22:00

I dobrej nocy :-D
Hen Zing - 2010-09-23, 22:06

Grün napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
Nie wliczając czasów z przed 1308 r Danzig należał do Krzyżaków; RP i Prus .

To poczytaj jeszcze. I niekoniecznie nagłówki, a treść, poczytaj o tym, jaką pozycję miał Danzig względem pozostałych domen polskiego króla. Jeśli nadal nie zrozumiesz, to już trudno.


Chcesz mi wmówić że przed 1793r Danzig nie był częścią RP? Przywileje nadane przez królów nie mają tu nic do rzeczy.

Grün - 2010-09-23, 22:15

Wmówić? Nic nie muszę wmawiać. Takie są fakty.
A niby dlaczego przywileje królów nie mają nic do rzeczy? Bo nie pasują do obrazka?

Kuglow - 2010-09-23, 23:59

Szkoda , że Marienburg nie miał tak ładnej flagi jak Freie Stadt Danzig. Też bym z chęcią nabył i wywiesił. :hihi: :mrgreen:
Sebastian - 2010-09-24, 07:16

Hen Zing napisał/a:
Proszę mi wyjaśnić co jest w tej rocznicy takiego że warto wydać pieniądze na tą flagę i wywalić ją za okno albo obalić przynajmniej browara. Co was w tym kręci.

Wywieszenie flagi WMG jest wyrazem moich zainteresowań historią Danziga. Flaga w takiej postaci doskonale spełnia to zadanie: jest historyczna i jest Danziga. Można zastanowić się, czy podobnej roli nie spełniałaby flaga z samymi srebrnymi krzyżami bez korony, ale chyba ta WMG jest bardziej jednoznaczna i lepiej spełnia swoje zadanie. Na pewno bardziej mi się podoba. Upatrywanie w tym akcie antypolskości to chyba zła wola, bo to jest raczej gest wyrażający stanowisko za czymś (za historią Danziga), a nie przeciwko czemuś. Z podobnymi zarzutami spotkało się z resztą TPG, gdy zorganizowało stałą wystawę na Piwnej. Trudno poradzić coś na to, że niektórym wszystko kojarzy się z jednym.

Gulden - 2010-09-24, 12:27

Hen Zing napisał/a:

Chcesz mi wmówić że przed 1793r Danzig nie był częścią RP? Przywileje nadane przez królów nie mają tu nic do rzeczy.

Zależy jak rozumiesz pojęcie "bycia częścią RP", używając go w dzisiaj rozumianym znaczeniu, w stosunku do ówczesnego okresu, wychodzi Ci coś na kształt miasta centralnie zarządzanego z Zamku Królewskiego w Warszawie.

Bynio50 - 2010-09-24, 15:27

Kłóćcie się,kłóćcie a JA i tak flagę WMG wywieszę obok POLSKIEJ. :flaga:
Grün - 2010-09-24, 18:22

Gulden napisał/a:
coś na kształt miasta centralnie zarządzanego z Zamku Królewskiego w Warszawie

Powiedziałbym raczej: teoretycznie i formalnie podlegającego Zamkowi w Warszawie.

Rumcajs - 2010-09-24, 20:44

Ćwiczę ostatnio rolę mediatora i tak z powodu wolnych 10 minut, spróbuję tutaj.

Zeng Hing, rozumiem, że nie podoba Ci się, że obywatele Polski, obecni tu Gdańszczanie przedkładają świętowanie powstania nienaturalnego tworu jakim było II WMG nad świętowanie rocznic kraju, którego obywatelami są czyli Polski?

To wszystko jest zrozumiałe i masz do tego pełne prawo.

Mam wrażenie, że gdyby nie ostatnie zdanie w tym poście, to kij nie zostałby włożony w mrowisko.
cyt.: "Ludzie kupujcie sobie flagi jakie chcecie ( o ile nie narusza to przepisów prawa) ale miarkujcie co świętujecie."

Tym zaleceniem zasugerowałeś co ktoś powinien robić, a niektórzy użytkownicy są na takie sugestie mocno wrażliwi, ta reakcja jest zupełnie naturalna, bo nikt nie lubi jak mu mówić co ma robić.


Drodzy Fritzek, Gruen i Sabaoth. Jako "Starszyzna forumowa" zachowaliście się trochę natarczywie stosując zmasowany atak na Zeng Hinga używając do tego, nie za bardzo merytoryczne argumenty:
"No i co z tego?"
"Danzig to piastowskie gniazdo! Z Danziga pochodziła przecież matka chrzestna Piasta Kołodzieja. Jaką w takim razie flagę należałoby wywiesić? A może zamiast flagi łapcie z łyka?"
"A co to za miejscowość?".

O ile piękniej byłoby na świecie gdyby Zeng Hing, nie zalecał nikomu, a Fritzek, Gruen i Sabaoth idąc w ślady Sebastiana, wyłożyli dlaczego wieszają tę flagę, zamiast atakować. I forum też spełniłoby swą funkcję Wymiany Myśli i Poznawania Światopoglądów Odmiennych od Własnych :)

Co ciekawe nadal można to zrobić.

Do czego serdecznie zapraszam, bo bardzo ciekawią mnie Wasze pobudki i co na ten temat myślicie

Z górniczym pozdrowieniem!

P.S. W ramach rozluźnienia polecam wątek, który zaowocował nieoczekiwanymi owocami, których konsumpcja przyprawiła mnie o łzy i palpitację kiszek ;-)
http://www.forum.dawnydan...ghlight=filmiki

Hen Zing - 2010-09-25, 08:20

Kol Rumcajs dzięki za mediację... mój nick to Hen Zing.

cyt:
Mam wrażenie, że gdyby nie ostatnie zdanie w tym poście, to kij nie zostałby włożony w mrowisko.

Nie ma chyba w tym nic złego gdy zwrócę uwagę komuś na niestosowność pewnych działań... nie mam do tego prawa?. Nie tupałem nogami nie krzyczałem, wyłuszczyłem dlaczego tak uważam. Istotnie jedynie kolega Sebastian odpowiedział mi jakimi motywami się kieruje ... dotarło do mnie, szanuje zainteresowania kolegi ale zdania nie zmieniłem.

Nikt z zainteresowanych nie odniósł się do mojej uwagi że powstanie WMG było de facto wymierzone w IIRP ... więc co z tym zrobimy? Wystrzelą w związku z tym korki szampana?

Co z tym flagami ? Można powiedzieć że współczesna flaga naszego miasta jest w zasadzie taka sama jak ta z przed 1939r. Jednak nawet koledzy zauważyli że są między nimi różnice i dlatego postanowili zdobyć tą specjalną "tradycyjną"
Powiem to jaśniej ... w tym jest pies pogrzebany. Różnice miedzy nimi są mniej więcej takie jak między orłem z godła PRL a godłem IIRP i III/IVRP.
Pamiętam czas stanu wojennego .. noszenia orzełka z niesłuszną korona było aktem pewnej odwagi. Zadać sobie można pytanie po co funkcyjni PRL zużywali do zwalczania nieprawomyślnego godła tyle energii.
Moim zdaniem z dwóch powodów:
1. Nosili je ludzie nieprzyjaźnie/wrogo usposobieni do władzy i rzeczywistości PRL
2. (najważniejsze moim zdaniem) z powodu tradycji jaka stała za orłem w koronie, niepodległości, wolności i suwerenności naszego kraju.
Poruszyło mnie właśnie to bezkrytyczne odwołanie się do tradycji Freie Stadt Danzig. Tworu raptem istniejącego 19 lat, wobec 1000-letniej historii naszego miasta.
Może czegoś nie rozumiem... może kolegom bliższa jest właśnie ta tradycja. Wobec tego zrozumienia u mnie nie znajdziecie.

Cyt:
Zeng Hing, rozumiem, że nie podoba Ci się, że obywatele Polski, obecni tu Gdańszczanie przedkładają świętowanie powstania nienaturalnego tworu jakim było II WMG nad świętowanie rocznic kraju, którego obywatelami są czyli Polski?


Jestem Gdańszczaninem z racji urodzenia i zamieszkania, kryteria te mogą występować razem jak i oddzielnie, wg mnie nie ma innych przesadzających o przynależności do tej grupy. Dlaczego to piszę ? Polakiem się jest z innego powodu ... nie z racji urodzenia sie w Polsce ani nie z racji zamieszkania w naszym kraju... ale z powodu decyzji że chcę być Polakiem z całym dobrodziejstwem inwentarza.

Pozdrawiam

GAZ DO DECHY I NIE ZAPOMNIJCIE WŁĄCZYĆ WYCIERACZEK!

Rumcajs - 2010-09-25, 09:14

Cieszę się, że odpowiedziałeś Hen Zing i przepraszam za przekręcenie nicka.

W związku że przedstawiam własny pogląd, to rozbiję go na punkty, żeby łatwiej się odnieść.

1. Masz pełne prawo wyrażać swój krytycyzm, ale wg mojej definicji wolności, nie możesz narzucać swego poglądu innym. Nawet w sytuacji gdy oni próbują narzucać Tobie ich pogląd. W takiej sytuacji warto poszukać innych dróg rozwiązania różnicy zdań, a jak to nie wyjdzie, to chyba najlepiej zachować swe zdania z poszanowaniem stron przeciwnych (choć w życiu codziennym jest to szalenie trudne).

Ta postawa umożliwia dialog mimo różnic. W komentowanym "konflikcie na temat flag", każda ze stron dała się "ponieść" i każda ze stron nie zostawiła miejsca na spokojne poszanowanie wartości drugiej strony. Ale co ważne nie doszło do grubszych ekscesów, z czego na początek należy się cieszyć.

2. Kwestia flagi.
Ludzie wywieszający flagę II WMG mogą robić to z różnych pobudek. Wg mojego światopoglądu nie robią tym działaniem krzywdy światu. Te kilkanaście lat było trudnym czasem dla Polaków w WMG, ale wychodzę z założenia, że nie można przez ten pryzmat ocenić całej działalności WMG. Ergo nie można jednoznacznie powiedzieć, że WMG było z założenia tworem złym i dodatkowo "naród WMG" nie może być jednoznacznie oskarżony jako zły. Dlatego też, zdecydowanie daję miejsce na takie aktywności w naszej przestrzeni społecznej ponieważ widzę kilka plusów takiego działania i te plusy zdecydowanie przewyższają minusy.

Myślę, że rozumiem twój tok myślenia i ocenę działania "wywieszaczy" i szanuję go, jakkolwiek nie zgadzam się z tym żebyś sugerował wywieszającym tę flagę, że robią źle. Bo to utrudnia im opowiedzenie Ci dlaczego to robią i przy niedobrym splocie prowadzi do zaostrzenia dyskusji.

3. Zafascynowanie okresem II WMG
Przedstawię Ci mój pogląd i nie wiem czy będzie on zbieżny z tym co myślą forumowicze, którzy bardzo lubią ten okres historii Miasta, ale może rzuci to trochę światła.

Otóż Danzig zginął bezpowrotnie w marcu 1945 i nadchodzących latach. Historyczna tkanka miasta została wypalona, a jego mieszkańcy, te kapsuły przenoszące w czasie "duch miejsca", zostali wypędzeni.
To co pozostało fizycznie, to w większości przestrzenie tworzone albo dynamicznie rozwijane w drugim okresie pruskim i w okresie II WMG. Mieszkańców ostała się tylko garstka.
Czyli upraszczając: główne pamiątki fizyczne i zabytki Miasta pochodzą z przełomu XIX/XX. Pozostałe to rekonstrukcja lub w jakimś stopniu "resztki". My mieszkańcy poszukujący prawdziwych korzeni miasta, napotykamy codzienne ślady materialne głównie z tego okresu. I mam wrażenie, że to czasem nas "oślepia". Sam łapałem się na tym, że wychwalałem pod niebiosy piękno jakiegoś budynku, który kiedyś by mnie nie zachwycił, ale po pierwsze on był oryginalny, a po drugie opatrzony z tą przestrzenią zaczynam ją kochać.
To na poziomie zmysłów.

Z duchem jest jeszcze trudniej. Otóż jedyni Gdańszczanie z dziada-pradziada, to potomkowie obywateli II WMG i to opowieści ich przodków kształtowały światopogląd i ocenę wolnomiejskiej rzeczywistości. I wszystkie opowieści o dniu codziennym, czyli te najważniejsze, tworzące historię Miasta dotyczą tego okresu. W związku z tym dość naturalne jest to, że oni pielęgnują te wspomnienia o niebo mocniej niż wspomnienie czasów krzyżackich, napoleońskich czy innych...


Wot tyle w krótkiej przerwie.

A co do oceny II WMG, to inny temat, na dodatek temat rzeka, szalenie ciekawy, niestety brak mi czasu, żeby na forum wejść do tej rzeki, ale znając życie, jeśli się zacznie to dam się wciągnąć.

Pozdrawiam serdecznie i cieszę się z krótkiej acz treściwej wymiany poglądów.

P.S. Jeszcze raz przepraszam za pomyłkę w odczytaniu nicka (ciekawe jakim skrótem mój mózg poszedł), i korzystam z okazji żeby wyjaśnić, że Fritzek to dama, nie dżentelmen :)

Kuglow - 2010-09-25, 11:34

Bardzo mi się podoba Rumcajsie twój wyważony pogląd na sprawę flag i WMG. :brawo: :flaga:
Tangens - 2010-09-25, 12:21

Rumcajs - bardzo rozsądna wypowiedź. :brawo: Dobrze byłoby jakby ktoś z zainteresowanych zdobył się jeszcze na magiczne słowo: "przepraszam" lub przynajmniej "zagalopowałem się".

Jeśli chodzi o mnie, to na pewno czuję się Polakiem. Polakami byli wszyscy moi przodkowie, całe życie mieszkam w Polsce, zawsze kibicowałem reprezentacji Polski, więc nie ma najmniejszego argumentu abym miał wybrać sobie inną Ojczyznę.
Natomiast lokalnie. Rodzice moi według podziału administracyjnego do 1975 roku pochodzili z Kieleckiego, późniejsze zmiany już ich rozdzieliły. Poznali się w Danzigu, w Danzigu ja się urodziłem, mieszkałem przez 30 lat, kończyłem szkołę podstawową i średnią, podjąłem pierwszą i drugą pracę. Od 24 lat mieszkam w Świnoujściu, tu urodziły się moje dzieci, tu (w sensie regionu) ukończyłem studia.
Które miasto jest moje? Nie mam najmniejszych wątpliwości, że ani Sandomierz, ani Radom, ani Świnoujście, tylko Danzig. Tak wybrałem.
Ale rodzice moi osiedlili się tutaj po wojnie i po wojnie ja się urodziłem. Czuję się Gdańszczaninem, ale nie widzę powodu dla którego miałbym czuć sentyment do WMG a tym bardziej np. Zakonu Krzyżackiego. Dlatego flagi WMG raczej bym nie wywiesił. Prędzej już flagę Lechii.

slowik45 - 2010-09-25, 14:47

I takie twoje prawo , ja nikogo nie pouczam co jest właściwe a co nie , chcę tylko poszanowania dla mego wyboru.
Grün - 2010-09-25, 16:06

A Rumcajsowi sugeruję zapoznanie się (jako mediatorowi) z materiałem dowodowym w celu stwierdzenia kto pierwszy uderzył w ton lekceważący.
Hen Zing - 2010-09-25, 16:59

Prawdą jest że skrytykowałem pewną inicjatywę a dokładniej jej ideowe podłoże. Jednak moja wypowiedź nie była personalnym atakiem na konkretne osoby. Faktem jest ze odpowiedziałem dość szorstko na skierowane wprost do mnie uwagi krytykujące moje poglądy. Sadzę że moja odpowiedź był proporcjonalna do zawartości merytorycznej i siły krytyki moich osądów jak i osoby .

Pozdrawiam

:flaga:

Hen Zing - 2010-09-25, 17:03

KOLEŻANKĘ FRITZEK PRZEPRASZAM!!! :oops:


Nie zauważyłem stosownego znaczka przy nicku... :oops:

Rumcajs - 2010-09-27, 06:55

Grün napisał/a:
A Rumcajsowi sugeruję zapoznanie się (jako mediatorowi) z materiałem dowodowym w celu stwierdzenia kto pierwszy uderzył w ton lekceważący.


Gruen,
mediuję po to żeby było bardziej przyjaźnie i żeby jakieś osobiste animozje nie uniemożliwiały wymiany poglądów.

Specjalnie w poście mediacyjnym umieściłem zdarzenia chronologicznie, i dodatkowo napisałem, że gdyby nie pewna część wypowiedzi Hen Zinga, to "mrówki nie zobaczyłyby kija".

Używając dalej tej mętnej przenośni napiszę:
Autor "ręki" przeprasza i wyciąga ją w geście pojednania. Teraz czas na mrówki.

Muszę podkreślić, że Hen Zing mocno się postarał, bo w takich konfliktach trudno jest właśnie tę rękę pojednawczą wyciągnąć. Ale chyba jeszcze trudniejsze (szczególnie w naszej kulturze) jest przyjęcie takiego pojednawczego gestu. W historii mediacji to jest punkt zwrotny konfliktu.
Jeśli jako mrówki zamachacie flagą na pojednanie, to będzie pięknie. Jeśli odrzucicie tę propozycję, to Wszyscy dużo stracimy. Dlatego serdecznie Was zapraszam do pojednawczego gestu.

Po takim pojednaniu nadal możecie strzelać do się argumentami, jak dla mnie możecie walić odłamkowymi, byle udawało Wam się dojrzeć, po opadnięciu dymu bitewnego, że po drugiej stronie stoi człowiek, którego warto szanować.

To tyle.
Niestety muszę zakończyć udział w mediacji, bo w nadchodzącym tygodniu nie będę miał czasu, żeby coś sensownie napisać. Nadal wspieram cały proces dobrymi myślami.

P.S. Trochę to rozciągnąłem i już słyszę szelest papieru pakowego i chrobot stalówki Moda, piszącego "Przesłać do `Samo zuooo`". PRIORYTET. ;-)

Sikorzanka - 2010-09-27, 20:52

Mam prośbę:) Chciałabym na iBedekerze podać bardzo wyraźną informację dotyczącą ceny flagi WMG i danych do przelewu. Otrzymuję sygnały od osób nie związanych z forum, że ciężko jest im znaleźć potrzebne info. Pomożecie?:)
villaoliva - 2010-09-27, 21:08

Proszę bardzo :arrow: http://wolneforumdanzig.p...p?p=30049#30049

Cytat:
40 zł za flagę Wolnego Miasta (polska - 26 zł) + za wysyłkę:
1 flagi - 5 zł,
2 flag - 6 zł,
3 lub 4 flag - 8 zł.

Upoważniony przez danzigera podaję numer konta:

Aleksander Petelski
nr konta: 51 1140 2004 0000 3802 3192 1785

Reaktywacja - 2010-10-01, 20:13

Witam wszystkich, danziger z tej strony.
Miałem się wprawdzie na tym forum nie udzielać, ale skoro wątek dotyczy mnie bezpośrednio, to trudno mi milczeć.

Hen Zing napisał/a:
Otrzymałem takiego oto maila

"W tym roku mija 90. rocznica powstania Wolnego Miasta Danziga.

Pojawił się pomysł wyprodukowania flagi Danziga według ówczesnego wzoru.
To ostatnia szansa by mieć a może i wywiesić flagę WMG. "

Nie ja pisałem tego emaila (o ile w ogóle ktoś coś takiego rozsyłał) i proszę mi tego nie przypisywać (wprawdzie nie przypisano mi tego wprost, ale każdy czytający te słowa mógł odnieść takie wrażenie - wszak jestem inicjatorem całej akcji).

Akurat obchodzenie 90 rocznicy powstania WMG jakoś nie przyszło mi do głowy. Wstyd przyznać, ale nawet nie pamiętałem o niej.
Oświadczam, że mój pomysł na zrobienie tej flagi wynikał z bardzo przyziemnych pobudek, które zresztą wyjaśniłem w poście inicjującym wątek na FDG - czyli chęci posiadania. Po prostu flagę taką chciałem mieć od dawna (i nic nikomu do tego po co), a wciągając do akcji innych chciałem obniżyć koszta.
Flagę będę sobie wieszał tam, gdzie zechcę i kiedy zechcę i również nic nikomu do tego.
Podobnie mnie nie obchodzi, czy ktoś, kto zamówi wraz ze mną inny egzemplarz, powiesi ją na ścianie, będzie wywieszał w rocznice powstania WMG, czy też rozliczne rocznice włączania Danziga do tej lub owej "Macierzy", zabierze na paradę niepodległości, bądź "równości", względnie na kontrmanifestacje tych bądź innych manifestacji, zrobi z niej baldachim na łoże małżeńskie, czy też używać będzie w jakimkolwiek innym celu.

P. S.
Jeśli ktoś chce takową posiadać, ma czas na wpłatę do poniedziałku włącznie (znaczy - wtedy, ewentualnie we wtorek rano kasa ma być na koncie). Cena na dzień dzisiejszy taka jak podał Villa, jeśli dojdzie do jej obniżenia każdemu zwrócę różnicę. Później być może będzie możliwość kupienia flag w Szafie Danzigiej, ale nie wiadomo czy na pewno, ani po jakiej cenie.

villaoliva - 2010-10-01, 20:20

Reaktywacja napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
Otrzymałem takiego oto maila

"W tym roku mija 90. rocznica powstania Wolnego Miasta Danziga.

Pojawił się pomysł wyprodukowania flagi Danziga według ówczesnego wzoru.
To ostatnia szansa by mieć a może i wywiesić flagę WMG. "

Nie ja pisałem tego emaila (o ile w ogóle ktoś coś takiego rozsyłał) i proszę mi tego nie przypisywać (wprawdzie nie przypisano mi tego wprost, ale każdy czytający te słowa mógł odnieść takie wrażenie - wszak jestem inicjatorem całej akcji).


Dla ścisłości, to ja napisałem. Tak mi się skojarzyło z okrągłą rocznicą.
Ale jak piszesz, każdy zrobi z flagą to na co ma ochotę.

Szafa Gdanska - 2010-11-02, 17:26

Zapraszam do Szafy Danzigiej z hasłami i innymi identyfikatorami po odbiór flag.
fritzek - 2010-11-02, 21:58

Dobra nowina :flaga:
villaoliva - 2010-11-05, 20:17

Flagi są piękne.
Dzięki za przesyłkę :flaga:

Hen Zing - 2010-11-14, 08:38

Też uważam że urody tej fladze nie można odmówić!
slowik45 - 2010-11-14, 09:26

Chyba jestem uprzedzony , ale powyższe zdjęcie odbieram jako kolejną prowokację Hen Zinga , przecież można było zamieścić np.takie zdjęcie
Hen Zing - 2010-11-14, 10:16

Wcześniej nikogo nie prowokowałem... dałem jedynie wyraz swoim poglądom w w/w temacie, o czym świadczą moje wpisy.
Jeżeli chodzi o zamieszczone zdjęcie?
Zapewne pierwszą rzeczą jaka rzuca się w oczy jest okręt w tle. Piękny przedstawiciel predrednot'ów czyli pancerników z początków XX w. Ale koledzy z forum twierdzili że chodzi tylko o flagę a nie tło historyczne w jakim przyszło jej istnieć.
OK to zdjęcie dla tych co nie chcą pamiętać!

slowik45 - 2010-11-14, 10:48

ha_ha_ha demagog :hihi:
Hen Zing - 2010-11-14, 11:04

slowik45 napisał/a:
ha_ha_ha demagog :hihi:



demagog polityk, działacz, głoszący hasła obliczone na łatwy efekt, poklask, schlebiający masom, szafujacy próżnymi obietnicami, budzący nieziszczalne nadzieje, wysuwający w imieniu mas żądania nie do spełnienia.


Chyba jednak nie, na tym forum jestem w mniejszości.

:hmm:

Może ... "głos wołający na puszczy"

Grün - 2010-11-14, 11:17

Hen Zing napisał/a:
OK to zdjęcie dla tych co nie chcą pamiętać!

O czym mie chcą pamiętać? Bo jakoś się zgubiłem? O tym, że na poprzednim zdjęciu był okręt, a teraz Hokus-Pokus-Hen-Zing i nie ma?
Co chcesz przez to powiedzieć/pokazać?
Jest parę for gdzie ludzie pokazują co umieją zrobić fotoszopem z obrazkami - może tam nie będziesz w mniejszości?

Pamiętaj, że chcąc być głosem na puszczy łatwo zostać kotem na puszczy.

Hen Zing - 2010-11-14, 12:09

Grün napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
OK to zdjęcie dla tych co nie chcą pamiętać!

O czym mie chcą pamiętać? Bo jakoś się zgubiłem? O tym, że na poprzednim zdjęciu był okręt, a teraz Hokus-Pokus-Hen-Zing i nie ma?
Co chcesz przez to powiedzieć/pokazać?
Jest parę for gdzie ludzie pokazują co umieją zrobić fotoszopem z obrazkami - może tam nie będziesz w mniejszości?

Pamiętaj, że chcąc być głosem na puszczy łatwo zostać kotem na puszczy.



ale to kolega slowik45 coś dostrzegł... domyśliłem się co, więc zrobiłem tą mazaję żeby go nie drażnić a i tak oberwałem. :-?

feyg - 2010-11-14, 12:24

Nie bardzo rozumiem o co to chodzi (może dlatego że z Gdyni jestem ;-) ) ani zdjęcie pierwotnie załączone Hen Zinga nie było zmanipulowane ani post w moim mniemaniu nie posiadał żadnych podtekstów.



A propos rocznicy powołania WMG polecam lekturę wywiadu z profesorem Berendtem w piątkowym "Polsce Dzienniku Bałtyckim"

Grün - 2010-11-14, 12:43

A gdzie można znaleźć ten wywiad?
feyg - 2010-11-14, 12:51

W gazecie, a konkretnie w dodatku "Rejsy" ;-)
Grün - 2010-11-14, 12:55

A dziękuję. Nie wpadł bym na to.
Hen Zing - 2010-11-14, 13:53

feyg napisał/a:
Nie bardzo rozumiem o co to chodzi (może dlatego że z Gdyni jestem ;-) ) ani zdjęcie pierwotnie załączone Hen Zinga nie było zmanipulowane ani post w moim mniemaniu nie posiadał żadnych podtekstów.

Obrazek

A propos rocznicy powołania WMG polecam lekturę wywiadu z profesorem Berendtem w piątkowym "Polsce Dzienniku Bałtyckim"


Kolego feyg. Przyznaję się ... w zdjęciu tkwił podtekst. Pierwsze zdjęcie powstało w pewnym kontekście historycznym, natomiast drugie tego kontekstu zostało mechanicznie pozbawiane. Kontekst ten nie uszedł uwadze kolegów slowik45 i Grün... wywołał u nich duże poruszenie. Zdjęcie prze zemnie zamieszczone wykonano w ostatnich dniach sierpnia 1939r, nieomal ostatnich godzinach istnienia tego tworu politycznego (tj WMG). Wg mnie ostatnie miesiące historii WMG mają podstawowe znaczenie w postrzeganiu jego symboli, natomiast wg kolegów ów koniec ma znaczenie drugorzędne, raptem epizod w historii WMG.
Pozdrawiam moich adwersarzy.

Sabaoth - 2010-11-14, 15:35

Nie bardzo rozumiem określenie:
Hen Zing napisał/a:
tworu politycznego (tj WMG)


Czy tak samo "tworem politycznym" można nazwac Rzeczpospolitą Polską, Litwę, Łotwę, Estonię i jeszcze kilka innych państw powstałych po zakończeniu I wojny światowej? Wyjaśnij mi dlaczego "twór polityczny WMG" miałby być gorszy (bądź lepszy) od "tworu politycznego RP"?

bijou - 2010-11-14, 16:07

Hen Zing napisał/a:
...

A mnie się, źle kojarzy zlepek słów "Hen Zing" bo gdyby tak " Zing Hen" to można do tego ideologię doprawić. Albo małej prowokacji dopatrzeć się, no ale jakoś z tym żyje.

Flagi wielkiej urody zarówno polska jak i danziga.




Hen Zing - 2010-11-14, 19:20

Sabaoth napisał/a:
Nie bardzo rozumiem określenie:
Hen Zing napisał/a:
tworu politycznego (tj WMG)


Czy tak samo "tworem politycznym" można nazwac Rzeczpospolitą Polską, Litwę, Łotwę, Estonię i jeszcze kilka innych państw powstałych po zakończeniu I wojny światowej? Wyjaśnij mi dlaczego "twór polityczny WMG" miałby być gorszy (bądź lepszy) od "tworu politycznego RP"?



Proponuję zgłębić pojęcie narodu, państwa, historię Danziga, Polski, Niemiec. Wtedy kolega będzie wstanie pojąć różnicę pomiędzy WMG a np Łotwą na gruncie politycznym, kulturowym, społecznym i ekonomicznym. Gdyby kolega zrobił by to wcześniej nie zadał by powyższych pytań.
Do "podmiotu prawa międzynarodowego" WMG mam stosunek nieprzyjazny i pełen uprzedzeń... daję temu wyraz określając go jak powyżej. Jednak nie nawołuję do waśni na tle narodowościowym gdyż "naród" Gdańszczanie na szczęście nie istnieje i problemu politycznego nie będzie. Co najwyżej z "Żelazną Eryką" a ja jej roboty nie ułatwię.

Hen Zing - 2010-11-14, 19:26

bijou napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
...

A mnie się, źle kojarzy zlepek słów "Hen Zing" bo gdyby tak " Zing Hen" to można do tego ideologię doprawić. Albo małej prowokacji dopatrzeć się, no ale jakoś z tym żyje.

Flagi wielkiej urody zarówno polska jak i danziga.



[url=http://img691.images....th.jpg]Obrazek[/URL]


:-D :-D :-D :-D :-D
Rozbawił mnie kolega.. . jak to idzie...

ZIG! HEN!

Nie trafione ale robi wrażenie. Mój nick korzeniami sięga jednak dalej,.. jednak to inna i bardzo długa historia.


PS
Ładna flaga... życzę powodzenia.

slowik45 - 2010-11-14, 19:33

Nie karmmy trola prowokatora ;-)
Hen Zing - 2010-11-14, 19:51

slowik45 napisał/a:
Nie karmmy trola prowokatora ;-)



Koleś nie ubliżaj mi! Nie umiesz obalić moich argumentów? Nie odzywaj się po prostu. Dla mnie temat jest zakończony nie mam nic do dodania!

slowik45 - 2010-11-14, 19:55

I o to chodzi !
villaoliva - 2010-11-15, 17:03

slowik45 napisał/a:
I o to chodzi !


Nie o to chodzi ....

W interesie forum i jego czytelników jest by dyskucja się toczyła, a do tego potrzebni są forowicze i ich opinie. Dopóki nie jest łamany regulamin WFG to wszystko jest OK.
Proszę o wzajemny szacunek :idea:

slowik45 - 2010-11-15, 17:16

O.K. :oops:
Grün - 2010-11-19, 04:19
Temat postu: Re: Flagi Wolnego Miasta
Cytat:
Flaga wyglądać ma oczywiście tak (kolor może się ewentualnie nieco różnić):


No i się różni. Ale nie trochę, tylko bardzo. Jaki kolor powinien mieć płat danzigiej flagi - każdy widzi. To co zostało wyprodukowane przypomina kolorem dojrzały pomidor (i to nie odmiany malinowej). W sumie kolor jest bardzo podobny do barwy dzisiejszej flagi miejskiej, a rysunek herbu jest jak na fladze WMG. Czyli ni pies ni wydra. Szkoda, bo można to było zrobić porządnie.

Janusz - 2010-11-21, 21:00

Chciałbym podzielić się z innymi forumowiczami moim poglądem na temat ww flagi. Do napisania tego postu przygotowuję się jakiś czas zadając różne pytania na tym forum.
Nie chciałbym takiej wywiesić, ani nawet posiadać gdyż:
- z utworzenia WMG nikt się nie cieszył, a po jego końcu w 1939 r. też nikt nie płakał. Jeśli tacy ludzie byli to raczej w mniejszości - więc wieszający tą flagę są bardziej gdańscy niż gdańszczanie;
- bardzo nie podobają mi się w WMG stosunki narodowościowe - prześladowania Żydów i Polaków oraz brak reakcji władz i odpowiednich organów na nie (chodzi mi tu zarówno o postawę policja a SA i jej ofiary (jak niektórzy zauważyli od dłuższego czasu próbuje się wywiedzieć czy było w Danzigu inaczej niż w III Rzeszy i na razie wychodzi że nie było), jak i np. brak reakcji władz na bezprawny wyrok na pocztowcach - obywatelach WMG)
- WMG szkoliło swoich obywateli w Rzeszy i jak to dziś padło na forum jednostki w nim sformowane zaatakowały terytorium Polski.

Nie rozumiem dlaczego akurat ta flaga jest dla niektórych symbolem wielowiekowej historii Danziga. Dla mnie jest tylko symbolem złego okresu (patrz myślnik 2 i 3). Na pewno było wtedy ładniej niż teraz, mniej samochodów na ulicach, nie było blokowisk, jak już coś wybudowali to było to ładne, generalnie byliśmy wtedy młodsi...ale polityka odcisnęła na tamtym czasie swoje piętno. Chyba nie chodzi tu o prawdziwe WMG ale o taki wyśniony, wymarzony neverland czy krainę dzieciństwa.

Pozdrawiam i uprzejmie proszę o zarzucanie mi polskiego nacjonalizmu dopiero gdy znajdziecie go w treści moich postów a nie tak z bomby:)

Hen Zing - 2010-11-21, 21:33

Janusz napisał/a:
Chciałbym podzielić się z innymi forumowiczami moim poglądem na temat ww flagi. Do napisania tego postu przygotowuję się jakiś czas zadając różne pytania na tym forum.
Nie chciałbym takiej wywiesić, ani nawet posiadać gdyż:
- z utworzenia WMG nikt się nie cieszył, a po jego końcu w 1939 r. też nikt nie płakał. Jeśli tacy ludzie byli to raczej w mniejszości - więc wieszający tą flagę są bardziej gdańscy niż gdańszczanie;
- bardzo nie podobają mi się w WMG stosunki narodowościowe - prześladowania Żydów i Polaków oraz brak reakcji władz i odpowiednich organów na nie (chodzi mi tu zarówno o postawę policja a SA i jej ofiary (jak niektórzy zauważyli od dłuższego czasu próbuje się wywiedzieć czy było w Danzigu inaczej niż w III Rzeszy i na razie wychodzi że nie było), jak i np. brak reakcji władz na bezprawny wyrok na pocztowcach - obywatelach WMG)
- WMG szkoliło swoich obywateli w Rzeszy i jak to dziś padło na forum jednostki w nim sformowane zaatakowały terytorium Polski.

Nie rozumiem dlaczego akurat ta flaga jest dla niektórych symbolem wielowiekowej historii Danziga. Dla mnie jest tylko symbolem złego okresu (patrz myślnik 2 i 3). Na pewno było wtedy ładniej niż teraz, mniej samochodów na ulicach, nie było blokowisk, jak już coś wybudowali to było to ładne, generalnie byliśmy wtedy młodsi...ale polityka odcisnęła na tamtym czasie swoje piętno. Chyba nie chodzi tu o prawdziwe WMG ale o taki wyśniony, wymarzony neverland czy krainę dzieciństwa.

Pozdrawiam i uprzejmie proszę o zarzucanie mi polskiego nacjonalizmu dopiero gdy znajdziecie go w treści moich postów a nie tak z bomby:)






Miałem się nie odzywać... :tgv:

villaoliva - 2010-11-21, 21:57

Janusz napisał/a:
Nie chciałbym takiej wywiesić, ani nawet posiadać

Żyjemy w wolnym kraju. Twoja wola.


Według Adama Kromera jest to również flaga I WMG (1807-1814)

:arrow: FLAGI WOLNEGO MIASTA GDAŃSKA


Sam mogę wymienić Tobie tysiące powodów dla których nie powinniśmy wywieszać flagi polskiej.

Bo Samosierra, Haiti, bo Bereza Kartuska, bo Zaolzie.
Bo pogrom kielecki i Czechosłowacja w 68 oraz Nangar Khel.

Idąc tropem "złego państwa" to dodajmy jeszcze 1956, 1970, 1981. To robiły władze wywieszajęce na swoich urzędach biało - czerwoną flagę. Nie zmieniliśmy jej, chociaż jest umoczona we krwi. Zgodnie z naszą wola lub bez niej.
Czy flaga to wszystko symbolizuje i ponosi winę?

Mam wrażenie że chcesz postawić znaki równości między flagą WMG a flagą III Reszy.

Janusz - 2010-11-21, 22:25

Żaden z wymienionych przez Ciebie przykładów nie hańbi flagi na tyle żeby jej nie wieszać, chociaż dla każdego musiał bym napisać osobno dlaczego tak jest - jeśli chcesz to mogę.



Cytat:
Mam wrażenie że chcesz postawić znaki równości między flagą WMG a flagą III Reszy.

Raczej, gdy sobie spokojnie i od kilku dni o tej fladze myślałem to wyszły mi podobieństwa między III Rzeszą a WMG (no wyszły mi one wcześniej ale teraz ubieram myśli w słowa) i dlatego nie cenie omawianej flagi i tego okresu w historii Miasta, chociaż cenie samo Miasto (czego dowodem jest moja obecność na tym forum).

Cytat:
Czy flaga to wszystko symbolizuje i ponosi winę?

To jest ciekawa kwestia. Ja bym mógł znalezć kilka pozytywnych rzeczy w III Rzeszy, której symbolem jest flaga ze swastykom. Mógłby znaleść się ktoś kto powie że ta flaga nie symbolizuje ludobójstwa, podbojów militarnych ani rozboju ale autostrady, jedność narodową, opiekę państwa nad obywatelem, dobrobyt itp.

villaoliva - 2010-11-21, 22:39

Po prostu chcę Tobie pokazać, że historia nie jest czarno - biała. Każde państwo ma "za uszami" mniej lub bardziej. Japonia do dziś nie zmieniła swojej flagi ...
Krzyż - jakim jest okrutnym symbolem wojen krzyżowych i inkwizycji, a nadal jest w kościołach.

Temat rzeka ...

Zauważ, że nie wiesza tu nikt poniższej flagi.

Janusz - 2010-11-21, 22:47

Tylko że historia nie jest szara a czarno- szaro- biała i w historii WMG są też te czarne elementy, które wg. mnie dyskwalifikują omawianą flagę. A o tych czarnych sprawach badacze historii czasem zdają się zapominać, lub spychają je na margines.

Moim zdanie dyskusja o fladze Japonii (a także Włoch) nie pasuje do tematu. Rozmawiamy raczej o sprawie lokalnej a nie światowej.

pozdr

Feldfebel - 2010-11-21, 23:03

villaoliva napisał/a:
Bo Samosierra, Haiti
-nie trzeba tak daleko szukać,bliżej mamy Tczew- i wypadki z 1807-przepraszam za off-top ;)
Michał Szafran - 2010-11-22, 00:55

Janusz napisał/a:


Moim zdanie dyskusja o fladze Japonii (a także Włoch) nie pasuje do tematu. Rozmawiamy raczej o sprawie lokalnej a nie światowej.



Akurat japońska flaga z wschodzącym słońcem jest szeroko stosowana w popkulturze i jakoś nikt pretensji nie robi. Widocznie przez całą wojnę Japończycy uprawiali ogródki i grali w orkiestrach wojskowych.

villaoliva - 2010-11-22, 06:49

Janusz napisał/a:
Rozmawiamy raczej o sprawie lokalnej a nie światowej.


To nie ma nic do rzeczy. Skupiłeś się na fladze WMG a nie Danziga, więc mówimy o fladze państwowej, takiej samej jak Japonii czy innego państwa.

Grün - 2010-11-22, 08:30

Janusz napisał/a:
Tylko że historia nie jest szara a czarno- szaro- biała i w historii WMG są też te czarne elementy, które wg. mnie dyskwalifikują omawianą flagę. A o tych czarnych sprawach badacze historii czasem zdają się zapominać, lub spychają je na margines.


Historia jest własnie szara. W historii Polski też są czarne elementy, a jakoś nikt nie próbuje z tego powodu "dyskwalifikować" jej flagę, prawda? Badacze historii rzadko zapominają o czarnych sprawach. Znacznie częściej zapominają o nich nacjonaliści, którzy widzą czarne sprawy tylko u innych, broń Boże nie na własnym podwórku historycznym.

classix - 2010-11-22, 12:12

Zapytam ,czy ktoś zna radosny dni , dzień na ziemiach WMG ?
Powiedzmy od 1918 do 31 sierpnia 1939

Jak znalazłem witanie okrętu brytyjskiego przez Polaków ,taki jeden dzień radosny.

Czy nie mieli jakiś świąt ,oprócz religijnych ,które był same w sobie radosne ?

Janusz - 2010-11-22, 16:55

Cytat:
Historia jest własnie szara. W historii Polski też są czarne elementy

Z tego wychodzi że nie jest szara ale czarno-szaro-biała ;)

Cytat:
To nie ma nic do rzeczy. Skupiłeś się na fladze WMG a nie Danziga, więc mówimy o fladze państwowej, takiej samej jak Japonii czy innego państwa.

Ja jednak skupiam się na fladze WMG. O fladze Japonii podyskutuje na forum miasta Nankin.

Podyskutowaliśmy sobie o WMG a teraz może o stosunku samych mieszkańców do swego państwa. Powstanie zostało przyjęte z żalem, upadek z radością:

"- z utworzenia WMG nikt się nie cieszył, a po jego końcu w 1939 r. też nikt nie płakał. Jeśli tacy ludzie byli to raczej w mniejszości - więc wieszający tą flagę są bardziej gdańscy niż gdańszczanie; "

(zdjęcie z http://comprint.cp2.win.pl/wch/?m=200905)

Więc dlaczego niektórzy wieszają te flagi teraz?

Hen Zing - 2010-11-22, 16:57

classix napisał/a:
Zapytam ,czy ktoś zna radosny dni , dzień na ziemiach WMG ?
Powiedzmy od 1918 do 31 sierpnia 1939

Jak znalazłem witanie okrętu brytyjskiego przez Polaków ,taki jeden dzień radosny.

Czy nie mieli jakiś świąt ,oprócz religijnych ,które był same w sobie radosne ?




31 października 1925

Michał Szafran - 2010-11-22, 18:07

classix napisał/a:
Zapytam ,czy ktoś zna radosny dni , dzień na ziemiach WMG ?
Powiedzmy od 1918 do 31 sierpnia 1939

Jak znalazłem witanie okrętu brytyjskiego przez Polaków ,taki jeden dzień radosny.

Czy nie mieli jakiś świąt ,oprócz religijnych ,które był same w sobie radosne ?


Hmmm jakoś moja Babcia nie narzekała za bardzo na to, że mieszkała w WMG. Dopiero przed samym wybuchem wojny zaczęły się nieprzyjemności. Ludzie żyli swoim własnym życiem od czasu do czasu przecinanym przez wielką politykę.

Feldfebel - 2010-11-22, 18:22

Michał Szafran napisał/a:
Hmmm jakoś moja Babcia nie narzekała za bardzo na to, że mieszkała w WMG. Dopiero przed samym wybuchem wojny zaczęły się nieprzyjemności. Ludzie żyli swoim własnym życiem od czasu do czasu przecinanym przez wielką politykę
-Dokładnie mam takie same relacje rodziny z tych czasów.W PRL wspominali z rozżewnieniem WMG, mimo tego że byli Polakami.
Sabaoth - 2010-11-22, 19:09

Powodów do świętowania było wiele, np. w lipcu 1929 r. świętowano 25 lecie Technische Hochschule (przyjazd Gedanii do miasta na pokładzie kogi i przejazd korowodu do TH).

Ale to tylko jedna z imprez, w Sopocie organizowano co roku korowody karnawałowe, Blumencorso w "Wielki Czwartek". Ludzie żyli normalnym życiem, nie interesując sie polityką, do czasu aż polityka zainteresowała sie nimi i skończyło sie normalne życie.

bijou - 2010-11-22, 19:52

Janusz napisał/a:
Cytat:
Historia jest własnie szara. W historii Polski też są czarne elementy

Z tego wychodzi że nie jest szara ale czarno-szaro-biała ;)

Cytat:
To nie ma nic do rzeczy. Skupiłeś się na fladze WMG a nie Danziga, więc mówimy o fladze państwowej, takiej samej jak Japonii czy innego państwa.

Ja jednak skupiam się na fladze WMG. O fladze Japonii podyskutuje na forum miasta Nankin.

Podyskutowaliśmy sobie o WMG a teraz może o stosunku samych mieszkańców do swego państwa. Powstanie zostało przyjęte z żalem, upadek z radością:

"- z utworzenia WMG nikt się nie cieszył, a po jego końcu w 1939 r. też nikt nie płakał. Jeśli tacy ludzie byli to raczej w mniejszości - więc wieszający tą flagę są bardziej gdańscy niż gdańszczanie; "
Obrazek
(zdjęcie z http://comprint.cp2.win.pl/wch/?m=200905)

Więc dlaczego niektórzy wieszają te flagi teraz?



nie bardzo rozumiem dlaczego akurat przywołujesz flaga WMG i swastykę, a co powiesz na to zdjęcie z 1935 r zdjęcie wykonane w Polsce. Czy też zapytasz o godło Polski, i zapytasz dlaczego niektórzy wywieszają godło ?? (taka prowokacja.)

każde zdjęcie możemy odbierać jak jak nam się podoba, i wszędzie dopatrzeć się zła.Masz od początku złą wole i chyba na tym to polega.

Janusz - 2010-11-22, 21:14

bijou
Chyba zdajesz sobie sprawę że te polskie swastyki ze zdjęcia, te w odznakach polskich pułków, te zdobiące schronisko w Tartach a także te będące symbolem armii fińskiej to inne swastyki niż ta niemiecka. Czy zdawałeś sobie sprawę, że motyw swastyki był w Polsce wykorzystywany przed wojną?
Widziałem swastykę wyciętą na drzwiach w góralskiej chacie w Czarnohorze ( w której mieszkał Żyd z Kijowa). Ja sam mam na ścianie w pokoju talerz kupiony w Rumunii z wymalowaną trystyką. Do wszystkich wymienionych swastyk, oprócz tej niemieckiej mam jak najbardziej pozytywny stosunek. Do niemieckiej mam skrajnie negatywny. Ww swastyki to solarny symbol szczęścia a niemiecka to symbol militarystycznej polityki III Rzeszy, złodziejstwa i przede wszystkim -"horrorów bez potworów, dymiących krematoriów i trupów na dnie dołów".

A więc prowokacja nie wyszło :)

A zdjęcie które umieściłem miało pokazać radość gdańszczan z końca WMG i wcielenia jego obszaru do III Rzeszy. A przywołuje świadomie gdyż zauważam wspólne mianowniki pomiędzy polityką III Rzeszy i władz WMG, o czym pisałem wcześniej. Jeśli tych mianowników nie widzisz to proszę o komentarz.

Janusz - 2010-11-22, 21:29

ps. Sabaoth świetne zdjęcia! Może osoby wątek o świętowaniu!? Jest o tym osoby rozdział na twojej stronie?

ps.2 bijou Oczywiście że mam złą wolę i dokładnie punkt po punkcie napisałem dlaczego.

Feldfebel - 2010-11-22, 22:15

Janusz napisał/a:
a niemiecka to symbol militarystycznej polityki III Rzeszy

Należy raczej użyć określenia hitlerowska. W niemieckiej kulturze ludowej-tak jak w innych krajach o tradycji indoeuropejskiej-symbol ten był spotykany.Więc nie każda "niemiecka" swastyka, trystyka czy po prostu wirujący symbol ognia bądź Słońca związany jest z nazizmem .

bijou - 2010-11-23, 10:42

Janusz napisał/a:


ps.2 bijou Oczywiście że mam złą wolę i dokładnie punkt po punkcie napisałem dlaczego.


Skoro masz złą wole to idź lepiej na forum Lechii i podyskutuj o ich transparentach, albo z góralami o tym jak ich dziadowie okupantów witali.Na twoim zdjęciu hitler wjeżdża do już niemieckiego i rządzonego przez wiele lat przez nazistów WMDanziga. Więc niby jak miał być witany??

Faszyści w WMDanzigu mordowali nie tylko Polaków, Żydów ale i ty Niemców którzy sprzeciwiali się ich polityce. Ludzie Ci ginęli również za flagę która była symbolem Ich państwa czyli WMDanziga. Jeśli według twoich słów faszyzm zbrukał flagę WMG to krew tych niewinnych ofiar faszyzmu ją uświęciła. Takie jest zdanie moje i dlatego z czcią i miłością flagę WMDanzig wywiesiłam.( górnolotność słów zamierzona).


i więcej dyskutować nie będę bo to sensu nie ma
pa!

Hen Zing - 2010-11-23, 12:43

bijou napisał/a:
Janusz napisał/a:


ps.2 bijou Oczywiście że mam złą wolę i dokładnie punkt po punkcie napisałem dlaczego.


Skoro masz złą wole to idź lepiej na forum Lechii i podyskutuj o ich transparentach, albo z góralami o tym jak ich dziadowie okupantów witali.Na twoim zdjęciu hitler wjeżdża do już niemieckiego i rządzonego przez wiele lat przez nazistów WMDanziga. Więc niby jak miał być witany??

Faszyści w WMDanzigu mordowali nie tylko Polaków, Żydów ale i ty Niemców którzy sprzeciwiali się ich polityce. Ludzie Ci ginęli również za flagę która była symbolem Ich państwa czyli WMDanziga. Jeśli według twoich słów faszyzm zbrukał flagę WMG to krew tych niewinnych ofiar faszyzmu ją uświęciła. Takie jest zdanie moje i dlatego z czcią i miłością flagę WMDanzig wywiesiłam.( górnolotność słów zamierzona).


i więcej dyskutować nie będę bo to sensu nie ma
pa!



Koleżanko.... znasz nazwisko frajera narodowości niemieckiej lub polskiej który zginął za flagę WMG? Miałem też nie dyskutować... ale równie naciąganej tezy dawno nie czytałem!! Sugerowanie że WMG był państwem... niepodległym wywołał na mojej twarzy uśmiech. WMG było praktycznie protektoratem Ligi Narodów i Polski .

Koledzy i koleżanki wywołaliście jakąś inicjatywę ... i teraz za wszelką cenę próbujecie dorobić do niej podbudowę ideologiczną. OK wystarczyło ją sobie kupić i tyle. Nie próbować tego uzasadniać jakimiś zaszłościami historycznymi.
Dodam jeszcze coś co pewnie wielu się nie spodoba... Danzig może być albo nasz albo ich... nie ma trzeciej drogi .
PS..
samego siebie uważam za umiarkowanego nacjonalistę ... to na wypadek gdyby kosmopolici chcieli mi naubliżać.

Feldfebel - 2010-11-23, 13:12

Hen Zing napisał/a:
Danzig może być albo nasz albo ich...
-cóż brzmi to jak wypowiedzi właśnie z czasów Adolfa H.I jacy "my" i jacy "oni"-jak piszesz-to prosze nazwij po imieniu.
Grün - 2010-11-23, 13:57

Hen Zing napisał/a:
umiarkowanego nacjonalistę

No śliczne. Nie chcę wiedzieć jak zachowują się w takim razie prawdziwi nacjonaliści.
Szkoda, że nie napisałeś tego od razu na początku, większość z nas nie podjęłaby dyskusji, bo na dyskusje z nacjonalistami po prostu szkoda czasu.

Janusz - 2010-11-23, 14:11

Cytat:
Ludzie Ci ginęli również za flagę która była symbolem Ich państwa czyli WMDanziga.

Bardzo prosze o udowodnienie tej tezy. Prosze takze o nie wysylanie mnie na inne fora, chyba ze zaczne sie niekulturalnie zachowywac.

ps. a moze za flage WMG zgineli ci gdanszczanie, ktrzy atakowali Polske z terytorium WMG? Skad wiesz co czuli gdy umierali?

pozdr

Hen Zing - 2010-11-23, 18:12

Feldfebel napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
Danzig może być albo nasz albo ich...
-cóż brzmi to jak wypowiedzi właśnie z czasów Adolfa H.I jacy "my" i jacy "oni"-jak piszesz-to prosze nazwij po imieniu.



JA i MY to Polacy... nie prawdziwi... zwyczajni, których spoiwem jest język, wartości, historia, miejsce pochodzenia czy zamieszkania, powiedzmy że ze dwie-trzy cechy z wymienionych powinno wystąpić razem.
ONI... Niemcy oczywiście, konkretnie ci którzy nie pogodzili się z wyrokami IIwś i ci którzy nie chcieli by pamiętać że zaczęła się właśnie w Danzigu.

Feldfebel - 2010-11-23, 19:28

Hen Zing napisał/a:
Niemcy oczywiście, konkretnie ci którzy nie pogodzili się z wyrokami IIwś
-dobrze że chociaż tak wartościujesz.
Dla wyjaśnienia, flagi nie zakupiłem, z rożnych powodów. Ale mam sentyment do WMG, dlaczego, pisałem o tym wcześniej - ze względu na swoje danzigie, przedwojenne korzenie. Cześć rodziny trafiła do Stutthoffu, cześć jakoś przetrwała wojnę. Ale właśnie wśród tych którzy przetrwali (a byli szykanowani także po wojnie za swój "niemiecki" akcent choć byli Polakami i Kaszubami, działali w polskich organizacjach). nauczyłem się swoistego szacunku do WMG. Nauczono mnie tez w domu tego że to miasto było zawsze wielokulturowe i nikt nie może mówić że jest "bardziej mojsze". Narodu danzigiego nie było - ale była specyficzna społeczność która czuła swoja "danzigość" - coś jak dzisiejszy nowojorczycy. Nie będę tu upubliczniał wszelkich rodzinnych historii.
Powiem krótko na dźwięk słowa "nacjonalizm" w Danzigu robi mi się niedobrze - przez tą ideologie własne miasto umarło w 1945.... :flaga:

bijou - 2010-11-23, 19:49

Hen Zing napisał/a:



Koleżanko.... znasz nazwisko frajera narodowości niemieckiej lub polskiej który zginął za flagę WMG? ...


Napisałam o zamierzonej górnolotności słów.Tak?.nie mam ochoty na dalszą rozmowę, pa!

Hen Zing - 2010-11-23, 19:57

Grün napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
umiarkowanego nacjonalistę

No śliczne. Nie chcę wiedzieć jak zachowują się w takim razie prawdziwi nacjonaliści.
Szkoda, że nie napisałeś tego od razu na początku, większość z nas nie podjęłaby dyskusji, bo na dyskusje z nacjonalistami po prostu szkoda czasu.



Jak chcesz. Nie musisz ze mną dyskutować. Podkreślałem że jestem umiarkowanym nacjonalistą a nie "prawdziwym". Bliżej mi do pierwotnej XIX w. jego odmiany. W tamtych czasach nacjonalizm bardziej był za czymś niż przeciwko komuś. Jenak faktycznie już wtedy konieczne trzeba było się opowiedzieć czy jesteś z NAMI czy z NIMI. Podejrzewam że kolega określił by się jako Europejczyk Kosmopolita? OK... ostatnio Romom-Europejczykom Francuzi pokazali gdzie są drzwi... może wobec białych Wolnychgdańszczan będą łaskawsi... gdyby jednak ... ojczyzna was koledzy kocha zawsze możecie wrócić.

Hen Zing - 2010-11-23, 20:06

Cyt : "Powiem krótko na dźwięk słowa "nacjonalizm" w Danzigu robi mi się niedobrze-przez tą ideologie własnei miasto umarło w 1945.... "




Tamto miasto umarło, też bywało że nad jego losem "zapłakałem"... powiedzmy otwarcie, to nie polscy "nacjonaliści" zgotowali mu ten los.
Jednocześnie zaprotestuję... Nasz Danzig żyje nie jest jakimś zombi :flaga:
Pozdrawiam kolegę.

feyg - 2010-11-23, 20:23

Hen Zing napisał/a:
znasz nazwisko frajera narodowości niemieckiej lub polskiej który zginął za flagę WMG?

Jednego niemieckiego "frajera" znam: ksiądz Johannes Paul Aeltermann

Janusz - 2010-11-23, 20:29

Cytat:
Napisałam o zamierzonej górnolotności słów.Tak?.nie mam ochoty na dalszą rozmowę, pa!

No to po co Koleżanka piszę coś, pod czym potem nie chce się podpisać? Poza tym forum jest właśnie od dyskusji a nie od rozstawiania wszystkich po kątach i obrażania się.

Feldfebel Bardzo ciekawy i wartościowy post. O wiele lepszy niż te o "fladze niczemu niewinnej". Od razu zrozumiałem dlaczego masz sentyment do WMG, bez bajek o "uświęcaniu flagi WMG przez krew pomordowanych przez faszystów". A może te historie rodzinne są warte opisania? :brawo:

pozdr!

Hen Zing - 2010-11-23, 20:29

Aha ... nie chodziło mi by kolegów wypędzić z Polski czy Danziga , chodziło mi o to że gdyby kiedyś w jakimś Europejskim kraju pokazano w wam jak Romom drzwi to wtedy wracajcie na łono ojczyzny.
Janusz - 2010-11-23, 20:32

feyg A gdzie w linku który podałeś jest o śmierci za WMG. Ja tu raczej widzę śmierć za wiarę. Umieszczenie tego linka w tym kontekście to wg mnie manipulacja. Co nie zmienia faktu że taka postawa wśród niemickich duchownych prawie nie występowała i ten ksiądz był wspaniałym dzielnym człowiekiem!

ps. ja i Hen Zing to mimo wszystko 2 różne osoby ;)

Hen Zing - 2010-11-23, 20:37

feyg napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
znasz nazwisko frajera narodowości niemieckiej lub polskiej który zginął za flagę WMG?

Jednego niemieckiego "frajera" znam: ksiądz Johannes Paul Aeltermann


W "Starym Testamencie" Bóg powiedział Lotowi że gdy znajdzie jednego sprawiedliwego to nie spali Sodomy i Gomory... tym razem Bóg był mniej łaskawy.

Jednak na poważnie, przykład nie trafiony, ksiądz Aelterman był przeciwnikiem nazizmu a nie danzigim patriotą, został męczennikiem za wiarę a nie ofiarą represji politycznych. Chyba się nie mylę

feyg - 2010-11-23, 20:40

Dla mnie to nie jest wyłącznie śmieć za wiarę - występowanie w tym momencie przeciw rządzącym w Danzigu nazistom było de facto obroną istnienia Wolnego Miasta.
Janusz - 2010-11-23, 20:45

W linku który podałeś niestety o tym zupełnie nic nie ma. Jest tylko o tym że był przeciwnikiem nazizmu. Teoria każdy antynazista= patriota WMG jest troszkę kosmiczna :)
Hen Zing - 2010-11-23, 20:49

feyg napisał/a:
Dla mnie to nie jest wyłącznie śmieć za wiarę - występowanie w tym momencie przeciw rządzącym w Danzigu nazistom było de facto obroną istnienia Wolnego Miasta.



No nieee... naciągany argument , idąc tym tropem załoga Poczty Polskiej w Danzigu też walczyła o utrzymanie status quo czyli Wolny Danzig?

feyg - 2010-11-23, 20:51

Janusz napisał/a:
W linku który podałeś niestety o tym zupełnie nic nie ma. Jest tylko o tym że był przeciwnikiem nazizmu. Teoria każdy antynazista= patriota WMG jest troszkę kosmiczna :)

Pewnie to też Cię nie przekona, ale nic to:
http://193.17.212.14/00186941001248681394.mp3

Janusz - 2010-11-23, 20:55

Tak czy siak link (z wikipedii) który podałeś to przykład śmierci za wiarę a nie za WMG. Przekonywanie nie ma z tym nic a nic wspólnego.
Martino - 2010-11-23, 20:58

Janusz napisał/a:
W linku który podałeś niestety o tym zupełnie nic nie ma. Jest tylko o tym że był przeciwnikiem nazizmu. Teoria każdy antynazista= patriota WMG jest troszkę kosmiczna :)


Może nie kosmiczna ale z pewnością jest bardzo dalekim skojarzeniem.

Janusz - 2010-11-23, 20:59

Abstrakcyjnym skojarzeniem wyciągniętym na siłę.
Feldfebel - 2010-11-23, 20:59

Hen Zing napisał/a:
Jednocześnie zaprotestuję... Nasz Danzig żyje nie jest jakimś zombi
-zgadza się ,jest feniksem ktory odrodził się z popiołów.Odarty z piór ale żyje dalej.

Janusz napisał/a:
O wiele lepszy niż te o "fladze niczemu niewinnej". Od razu zrozumiałem dlaczego masz sentyment do WMG, bez bajek o "uświęcaniu flagi WMG przez krew pomordowanych przez faszystów". A może te historie rodzinne są warte opisania?

Dzięki Janusz za zrozumienie. Osobiście torche dziwnie czuje się czytając tego typu dysputy jak powyższe.Mam takie zwichnięcie -hm,sam nie wiem jak je określić.Przez danzigie korzenie czuje się troche bardziej "u siebie" ;-) I drażnią mnie skrajne postawy. Zawsze mówię że jestem najpierw Gdańszczaninem ,potem Polakiem-wiem że to kuriozum ale mi tak z tym dobrze i nikomu tego nie narzucam,tak samo mówili moi przodkowie .Ot taki "dinozaur" ;)
Co ciekawe ,nie wiem czy wiecie , ale bardzo wielu Polaków, przedwojennych gdańszczan po wojnie wyjechało do RFN , mieli problemy z pracą, z "przyjezdnymi" mieszkańcami miasta.Ojciec do dziś wspomina jak w latach pięćdziesiątych jadąych na rynek do Sopotu Kaszubów dzieci "przyjezdnych" obrzucały kamieniami i wyzywały od "szwabów".......
Co do opowieści rodzinnych-ten temat do nich chyba nie pasuje....
Pozdrawiam!
:flaga: :flaga: :flaga:

feyg - 2010-11-23, 21:00

Rozumiem że tylko i wyłącznie z uwagi że to ksiądz? To że był obywatelem WMG narodowości niemieckiej nie ma żadnego znaczenia?
Martino - 2010-11-23, 21:03

feyg napisał/a:
Rozumiem że tylko i wyłącznie z uwagi że to ksiądz? To że był obywatelem WMG narodowości niemieckiej nie ma żadnego znaczenia?


Moim zdaniem nie chodzi o to, że był to ksiądz. Zginął za wiarę w sensie przekonań, tak jak wielu Niemców w tamtym czasie.

Janusz - 2010-11-23, 21:15

"znasz nazwisko frajera narodowości niemieckiej lub polskiej który zginął za flagę WMG?

Jednego niemieckiego "frajera" znam: ksiądz Johannes Paul Aeltermann"

Przeczytałem link, przesłuchał audycje. Nie ma tam nic o "śmierci za WMG".
Jest jak byk o tym że ten wspaniały człowiek był antynazistą, antyrasistą i głęboko wierzącym katolikiem. O WMG nie ma zupełnie nic. :flaga:

Hen Zing - 2010-11-23, 21:15

Cytat:
mówię że jestem najpierw Gdańszczaninem ,potem Polakiem-wiem że to kuriozum ale mi tak z tym dobrze i nikomu tego nie narzucam,tak samo mówili moi przodkowie .Ot taki "dinozaur" ;)





No ... to jestem podobny tyle że u mnie jest odwrotnie

Martino - 2010-11-23, 21:19

założenie wątku było "kup Pani/Pan flagę", z czego wynikła dyskusja, która za chwilę doprowadzi to jakichś podziałów na forum. Może.... "Pax między chrześcijany"? i zakończymy ten temat?
Hen Zing - 2010-11-23, 21:22

Martino napisał/a:
założenie wątku było "kup Pani/Pan flagę", z czego wynikła dyskusja, która za chwilę doprowadzi to jakichś podziałów na forum. Może.... "Pax między chrześcijany"? i zakończymy ten temat?



... potem był Grunwald i nasi górą. :-D

Janusz - 2010-11-23, 21:22

Oj tam, oj tam. Mi dyskusja się podoba. Zainteresowało mnie dlaczego Polacy chcą wieszać flagi WMG (i jaki jest ich stosunek do niego) i się dowiaduję. Faktycznie niektóre teksty są kosmiczno-komiczne ale niektóre konstruktywne.
Hen Zing - 2010-11-23, 21:22

OK ...pax :flaga: :-D
slowik45 - 2010-11-23, 21:25

Hen Zing napisał/a:
OK ...pax :flaga: :-D
hi hi ciekawe na jak długo :hihi:
Hen Zing - 2010-11-23, 21:32

slowik45 napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
OK ...pax :flaga: :-D
hi hi ciekawe na jak długo :hihi:


może by tak rzeczowo? :proca:

Martino - 2010-11-23, 21:34

slowik45 napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
OK ...pax :flaga: :-D
hi hi ciekawe na jak długo :hihi:


Pax to Pax, jak ktoś chce zakupić flagę - to wiadomo gdzie.

slowik45 - 2010-11-23, 21:35

może by tak rzeczowo? :proca: [/quote] no właśnie :mrgreen: nic z tego ;-)
Janusz - 2010-11-23, 21:36

Cytat:
3. Forum to nie śmietnik – jeśli Twój post niczego nowego nie wniesie do dyskusji i piszesz jedynie np. ”No właśnie!”, „Zgadzam się z powyższym”, bądź wklejasz same emotikony, nie zamieszczaj go. Posty nic niewnoszące do dyskusji będą kasowane, a autorowi większej ilości takich postów będą nadawane ostrzeżenia.

slowik45 - 2010-11-23, 21:37

Kolego Feyg wysłuchałem właśnie audycję , bardzo ciekawa i pouczająca .
slowik45 - 2010-11-23, 21:44

Janusz napisał/a:
Cytat:
3. Forum to nie śmietnik – jeśli Twój post niczego nowego nie wniesie do dyskusji i piszesz jedynie np. ”No właśnie!”, „Zgadzam się z powyższym”, bądź wklejasz same emotikony, nie zamieszczaj go. Posty nic niewnoszące do dyskusji będą kasowane, a autorowi większej ilości takich postów będą nadawane ostrzeżenia.
przeczytaj temat od początku to może się domyślisz co te emotikony wnoszą.
Janusz - 2010-11-23, 22:03

Nic i mam nadzieje że zaraz wkroczą moderatorzy.

pozdr

feyg - 2010-11-24, 01:49

Przeczytałem jeszcze raz plon dzisiejszego wieczora i szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. Po raz pierwszy głos zabrałem w tym wątku niejako z przymusu. Od razu chcę zaznaczyć, że rzeczonej"flagi WMG" nie posiadam i posiadać nie zamierzam, po pierwsze że mieszkam w Gdyni, po drugie dlatego że flaga ta ma tyle wspólnego z flagą Wolnego Miasta, co wyrób czekoladopodobny z późnego PRL-u z dzisiejszą Milką na przykład. Jakościowo wysiada nawet z porównaniu z dzisiejszą flagą "miejską".
Skoro jednak dałem się sprowokować, to powtórzę: w moim prywatnym mniemaniu występowanie z protestami przeciwko łamaniu konstytucji WMG przez jego hitlerowskie władze było obroną istnienia WMG. A że opór przeciwko nazistom to nie obrona WMG? To w takim razie, czym była śmierć Hansa Wichmanna w 1937 roku? (broń Boże żaden ksiądz z niego). To też jest "kosmiczne" czy"wyciągnięte na siłę" skojarzenie. Miał się podczas aresztowania owinąć flagą aby spełnić wasze wygórowane kryteria?
Zgadza się, znaczna część obywateli WMG entuzjastycznie witała złączenie z macierzą. Ale używanie na używanie określeń "frajerzy" w stosunku osób które przeciwstawiły się hitleryzacji Danziga czy łamaniu jego konstytucji jest po prostu niesmaczne i żałosne. A "umiarkowany" nacjonalizm przywodzi mi na myśl Kazika:
Cytat:
Bill Clinton palił trawę ale się nie zaciągał
:hihi:

Hen Zing napisał/a:
ostatnio Romom-Europejczykom Francuzi pokazali gdzie są drzwi... może wobec białych Wolnychgdańszczan będą łaskawsi... gdyby jednak ... ojczyzna was koledzy kocha zawsze możecie wrócić.
i
Aha ... nie chodziło mi by kolegów wypędzić z Polski czy Danziga , chodziło mi o to że gdyby kiedyś w jakimś Europejskim kraju pokazano w wam jak Romom drzwi to wtedy wracajcie na łono ojczyzny.

Dzięki łaskawco! Przywitasz nas chlebem i solą? Nie zamierzam się nigdzie przenosić ani tym bardziej powracać. Na forum jest kilka osób które wróciło z emigracji i to nie dlatego, że gdzieś pokazano im drzwi i przystawiono pieczęć na pośladku na pożegnanie.

W każdym razie życzę sukcesów w poszukiwaniu "Onych", którzy "knują" przeciw "naszemu" Danzigowi i nie tylko. Jakby co to mnie możesz wciągnąć na czarną listę "kryptokosmopolitów" ;-)

Grün - 2010-11-24, 03:25

Ja też jestem mocno rozczarowany zarówno całą akcją, jak i jej mizernymi efektami. Flagi są wprawdzie porządnie uszyte, ale zarówno ich kolor jak i druk pozostawiają wiele do życzenia.
Ale nie o to przecież w tej całej dyskusji chodziło.
Dyskusja miała podłoże ksenofobiczne i nacjonalistyczne, więc w ogóle nie należało jej podejmować, jestem przeto bardzo niezadowolony z siebie, że się w ogóle odezwałem. I wcale nie chodziło o to, żeby dowiedzieć się co motywuje ludzi, którzy chcą mieć, czy wywiesić flagę, bo wówczas należałoby zapytać i wysłuchać. Chodziło o potępienie "flagofilów". A nazywanie ludzi, którzy przypłacili życiem swój protest przeciwko jakiejś zbrodniczej ideologii (np. hitleryzacji Danziga) "frajerami" jest już skrajnie obraźliwe i bezdennie głupie, prymitywne i obskuranckie. A byli tacy, którzy walczyli jak mogli w obronie "flagi" czyli przeciwko włączeniu WMG do Rzeszy (flaga to symbol, a "obrona flagi" to tylko skrót myśłowy przecież). Ciekawe, że w obronie ich pamięci Administracja nie zareagowała równie zapalczywie jak w przypadku katolików nazwanych "stadem baranów".
Ale trzeba wziąć w obronę autora tej wypowiedzi, bowiem sam przyznał, że dotknięty jest (choć na szczęście w umiarkowanym stopniu) straszną (i słabo uleczalną) chorobą, jaką jest nacjonalizm. Choroba ta przesłania realny świat, dzieli go na "my" i "oni", powoduje reakcje odrzucenia jednych, a perwersyjną miłość do drugich, tylko dlatego że jedni to "oni", a inni to "my". Powoduje także zjawisko selektywnej percepcji faktów (zwłaszcza dotyczących historii), aprioryczność sądów i inne podobne. Normalne patrzenie na świat, czucie się po prostu człowiekiem (a nie "mym", albo "onym"), przeraża nacjonalistę, bo burzy mu jego czarno-biały (albo w przebiegu umiarkowanym choroby "czarno-szaro-biały) świat. Przykre to, że teraz, kiedy tyle można zyskać na byciu człowiekiem, a nie "prawdziwym" Polakiem, Niemcem, czy innym patridiotą, nacjonalizm nadal przemyka się do umysłów, i to skądinąd całkiem sprawnych, sądząc po sposobie posługiwania się językiem pisanym. Ale na to jeszcze długo nic nie poradzimy.

Janusz - 2010-11-24, 06:53

Cytat:
Dyskusja miała podłoże ksenofobiczne i nacjonalistyczne, więc w ogóle nie należało jej podejmować, jestem przeto bardzo niezadowolony z siebie, że się w ogóle odezwałem.

Czyli kto nie z nami, ten przeciw nam i go zlewamy?

Hen Zing - 2010-11-24, 11:00

Grün napisał/a:
Dyskusja miała podłoże ksenofobiczne i nacjonalistyczne, więc w ogóle nie należało jej podejmować, jestem przeto bardzo niezadowolony z siebie, że się w ogóle odezwałem. I wcale nie chodziło o to, żeby dowiedzieć się co motywuje ludzi, którzy chcą mieć, czy wywiesić flagę, bo wówczas należałoby zapytać i wysłuchać. Chodziło o potępienie "flagofilów".


Nie czytałeś od początku? Dyskusja nie i nie ma podłoża ksenofobicznego i nacjonalistycznego. Tak w ogóle to tych dwóch terminów nie używa się łącznie , tak jak masło maślane nie jest masłem do kwadratu . Czym jest dla mnie nacjonalizm wyłuszczyłem. Dla mnie dyskusja zaczęła się od krytycznego spojrzenia na ideową podbudowę inicjatywy „flagofilów” . Przyjąłem ich pkt widzenia i nie spodobał mi się . Dałem temu wyraz na tym forum. Mam do tego prawo!

Grün napisał/a:
…nazywanie ludzi, którzy przypłacili życiem swój protest przeciwko jakiejś zbrodniczej ideologii (np. hitleryzacji Danziga) "frajerami" jest już skrajnie obraźliwe i bezdennie głupie, prymitywne i obskuranckie. A byli tacy, którzy walczyli jak mogli w obronie "flagi" czyli przeciwko włączeniu WMG do Rzeszy (flaga to symbol, a "obrona flagi" to tylko skrót myśłowy przecież).


Nie nazwałem antynazistów „frajerami” (podobnie jak ksenofob ≠ nacjonalista tak należy przyjąć do wiadomości nazista ≠ faszysty) ale za Wolne Miasto (podkreślam chodzi mi o podmiot prawa międzynarodowego Wolne Miasto Danzig) nie chcieli umierać nie tylko Francuzi ale też etniczni Niemcy i Polacy. Do użycia języka ulicy skłoniło mnie przesadnie górnolotne wmawianie mi istnienia państwa WMDanzig, istnienie narodu WMGdańszczan z flagą symbolem i obywatelami skłonnymi iść na barykady w jego obronie. Rodzi się jakaś mitologia czy co? Powód wybuchu wojny miał szerokie podłoże polityczne Danzig był tylko pretekstem. Przykład (podobny ale nie taki sam)z naszych czasów: NRD. Nawet komuniści nie widzieli powody by umierać za sowiecki protektorat. Za jego atrybuty państwa, hymn, flagę, granice, obywateli… bo w istocie większość NRDowców, obywateli podmiotu prawa międzynarodowego NRD było Niemcami, czującymi wspólnotę ze swoimi zachodnimi braćmi. A Serbołużyczan nikt nie pytał o zdanie. NRD było suwerennym krajem (teoretycznie oczywiście) WMG do tego rodzaju suwerenności było dużo dalej. Anty komunistów z NRD nie nazwał bym „frajerami” ale obywateli NRD walczących o utrzymanie podziału Niemiec już tak. W tych rozważaniach należy mieć na względzie różnice systemów politycznych między NRD a RFN, transfer w druga stronę był by nie do przyjęcia choć pewnie na Kremlu brany pod uwagę. W przypadku WMG a III Rzeszy było to o tyle łatwiejsze że oba (?) kraje nie były ostoją prawa i sprawiedliwości (tak jakoś mi się napisało). Niemcy („NRDowcy”) ciągnęli do III Rzeszy Polaków („Serbołużyczan”) nie zamierzali pytać o zdanie.

Grün napisał/a:
Ale trzeba wziąć w obronę autora tej wypowiedzi, bowiem sam przyznał, że dotknięty jest (choć na szczęście w umiarkowanym stopniu) straszną (i słabo uleczalną) chorobą, jaką jest nacjonalizm

Grün napisał/a:
Choroba ta przesłania realny świat, dzieli go na "my" i "oni", powoduje reakcje odrzucenia jednych, a perwersyjną miłość do drugich

Grün napisał/a:
Normalne patrzenie na świat, czucie się po prostu człowiekiem (a nie "mym", albo "onym"), przeraża nacjonalistę, bo burzy mu jego czarno-biały (albo w przebiegu umiarkowanym choroby "czarno-szaro-biały) świat. Przykre to, że teraz, kiedy tyle można zyskać na byciu człowiekiem, a nie "prawdziwym" Polakiem, Niemcem, czy innym patridiotą, nacjonalizm nadal przemyka się do umysłów, i to skądinąd całkiem sprawnych, sądząc po sposobie posługiwania się językiem pisanym. Ale na to jeszcze długo nic nie poradzimy


Wspomniałem o europejskich Romach obywatelach UE.. ciekawe czym podpadli światłym Francuzom ? Wiem! Swoim widokiem zanieczyszczali … krajobraz. Francuzi na pewno nie cierpią na żadną straszna chorobę… tylko ja. Wspominałeś coś o odrzucaniu?
OK. Jak widzę mój nacjonalizm wyłuszczyłem możesz mnie potępiać jak chcesz.
Po co to wszystko piszę? Dlaczego Francuzi? Chcę ci kolego uświadomić że świat w którym żyjesz jest czarno-szaro-bialy. Możesz oczywiście uważać się za „człowieka” ale może się znaleźć inny człowiek uważający się za Hiszpana Włocha czy Albańczyka dla którego będziesz zwykłym „polaczkiem”. Oni też wg twoich standardów są chorzy? Możesz się odciąć od korzeni od historii swojego kraju , swoich współbraci… ale będziesz musiał być bardziej francuzki od Francuza, bardziej niemiecki od Niemca. Możesz wymyślić sobie wspólnotę WMGdańszczanami….

Grün napisał/a:
Polakiem, Niemcem, czy innym patridiotą


Jak to skomentować? Czy admin nie powinien zareagować? Kiedyś admin po mnie pojechał za nazwanie okupanta „szkopem”!
Czy jestem patridiotą? A może to jakaś choroba … psychiczna ? PATRIDIOTYZM? Nawet jakoś tak medycznie brzmi!


Pozdrawiam!

Hen Zing - 2010-11-24, 11:20

Cytat:


Feyg
Zgadza się, znaczna część obywateli WMG entuzjastycznie witała złączenie z macierzą. Ale używanie na używanie określeń "frajerzy" w stosunku osób które przeciwstawiły się hitleryzacji Danziga czy łamaniu jego konstytucji jest po prostu niesmaczne i żałosne



Wyrwałeś z kontekstu. Miałem na myśli tych którzy chcieli ginąć za "suwerenność" WMG... byli tacy? Zajrzyj post wyżej na przykład z NRD.

villaoliva - 2010-11-24, 11:22

Grün napisał/a:
Przykre to, że teraz, kiedy tyle można zyskać na byciu człowiekiem, a nie "prawdziwym" Polakiem, Niemcem, czy innym patridiotą, nacjonalizm nadal przemyka się do umysłów, i to skądinąd całkiem sprawnych, sądząc po sposobie posługiwania się językiem pisanym. Ale na to jeszcze długo nic nie poradzimy.


Hen Zing napisał/a:
Jak to skomentować? Czy admin nie powinien zareagować? Kiedyś admin po mnie pojechał za nazwanie okupanta „szkopem”!
Czy jestem patridiotą? A może to jakaś choroba … psychiczna ? PATRIDIOTYZM? Nawet jakoś tak medycznie brzmi!


A może choroba patriotyzmu zatacza szersze kręgi?

Temat wraca jak boomerang. Była już tu kiedyś :arrow: dyskusja o narodzie danzigim mającym swój Vaterland.

Grün napisał/a:
Oczywiście - większość mieszkańców Danziga przed wojną to gdańscy Niemcy. Część to gdańscy Polacy. Ale była (i nadal jest) grupa ludzi, dla których Danzig jest czymś więcej niż Heimatem - jest Ojczyzną (Vaterland). Odmawianie nam prawa do uczuć narodowych jest bardzo nieładne, tym bardziej, że Polacy, którzy w tym celują, sami nie tak dawno nie mieli swojego państwa i dokładnie tego samego żądali. Punkt siedzenia zmienia jak widać punkt widzenia.
Kategorycznie zaś nie życzę sobie określaniem moich (i nie tylko moich) uczuć mianem "iluzorycznych".


No właśnie. Punkt siedzenia zmienia, jak widać punkt widzenia.

Hen Zing - 2010-11-24, 11:42

villaoliva napisał/a:
Grün napisał/a:
Przykre to, że teraz, kiedy tyle można zyskać na byciu człowiekiem, a nie "prawdziwym" Polakiem, Niemcem, czy innym patridiotą, nacjonalizm nadal przemyka się do umysłów, i to skądinąd całkiem sprawnych, sądząc po sposobie posługiwania się językiem pisanym. Ale na to jeszcze długo nic nie poradzimy.


Hen Zing napisał/a:
Jak to skomentować? Czy admin nie powinien zareagować? Kiedyś admin po mnie pojechał za nazwanie okupanta „szkopem”!
Czy jestem patridiotą? A może to jakaś choroba … psychiczna ? PATRIDIOTYZM? Nawet jakoś tak medycznie brzmi!


A może choroba patriotyzmu zatacza szersze kręgi?

Temat wraca jak boomerang. Była już tu kiedyś :arrow: dyskusja o narodzie danzigim mającym swój Vaterland.



Grün napisał/a:
Oczywiście - większość mieszkańców Danziga przed wojną to gdańscy Niemcy. Część to gdańscy Polacy. Ale była (i nadal jest) grupa ludzi, dla których Danzig jest czymś więcej niż Heimatem - jest Ojczyzną (Vaterland). Odmawianie nam prawa do uczuć narodowych jest bardzo nieładne, tym bardziej, że Polacy, którzy w tym celują, sami nie tak dawno nie mieli swojego państwa i dokładnie tego samego żądali. Punkt siedzenia zmienia jak widać punkt widzenia.
Kategorycznie zaś nie życzę sobie określaniem moich (i nie tylko moich) uczuć mianem "iluzorycznych".


No właśnie. Punkt siedzenia zmienia jak widać punkt widzenia.







Problem (nie nasz) polega na tym że języku i mentalności Polaków nie ma rozróżnienia określenia ojczyzny na vaterland i heimat. Tzn są regiony ale jakoś nie spotkałem się z pojęciem małej ojczyzny w odniesieniu np do Małopolski ... no może literaci coś o tym piszą ale w języku potocznym nie ma takiego określenia. Wyjątkiem są tzw "ziemie odzyskane' z ludnością autochtoniczna . Śląsk na przykład. RAŚ odniósł pewien sukces

Grün - 2010-11-24, 15:14

villaoliva napisał/a:
No właśnie. Punkt siedzenia zmienia, jak widać punkt widzenia.

O jej :) cóż za erudycja :)
Pisać umiesz. Udowodnij, że umiesz również czytać i spróbuj przebrnąwszy przez różne moje wypowiedzi dojść konkluzji na temat różnicy między patriotyzmem a nacjonalizmem (czyli patridiotyzmem). Bo jak na razie trafiłeś kulą w płot.

Hen Zing - 2010-11-24, 16:09

Grün napisał/a:
villaoliva napisał/a:
No właśnie. Punkt siedzenia zmienia, jak widać punkt widzenia.

O jej :) cóż za erudycja :)
Pisać umiesz. Udowodnij, że umiesz również czytać i spróbuj przebrnąwszy przez różne moje wypowiedzi dojść konkluzji na temat różnicy między patriotyzmem a nacjonalizmem (czyli patridiotyzmem). Bo jak na razie trafiłeś kulą w płot.


Za encyklopedią PWN to po to żeby wiedzieć o czym jest mowa.

patriotyzm [łac. < gr.], postawa łącząca przywiązanie i miłość do ojczyzny oraz solidarność z własnym narodem — z szacunkiem dla innych narodów i poszanowaniem ich suwerennych praw; przeciwieństwo szowinizmu.

szowinizm, bezkrytyczne umiłowanie własnego narodu, połączone z przekonaniem o jego wyższości nad innymi narodami i wrogością wobec nich; skrajna postać nacjonalizmu.

nacjonalizm [łac. natio ‘naród’], przekonanie, że naród jest najważniejszą formą uspołecznienia, a tożsamość narodowa najważniejszym składnikiem tożsamości jednostki, połączone z nakazem przedkładania solidarności narodowej nad wszelkie inne związki i zobowiązania oraz wszystkiego, co narodowe, nad to, co cudzoziemskie lub kosmopolityczne; ideologia polityczna, wg której podstawowym zadaniem państwa jest obrona interesów narodowych, a jego zasięg terytorialny winien odpowiadać obszarom zamieszkanym przez dany naród. W praktyce oznacza to albo dążenie do posiadania przez naród własnego państwa, albo (jeśli państwo narodowe już istnieje) dążenie do maksymalnego ujednolicenia jego populacji przez asymilację lub eliminację grup narodowo obcych; skrajna postać tej ideologii jest zwane przez jej krytyków szowinizmem. Nacjonalizm rozwinął się bujnie dopiero w ciągu 2 ostatnich stuleci, stanowi wytwór nowoczesnych narodów i nie należy go utożsamiać ani z istniejącym od zarania dziejów etnocentryzmem, ani ze znacznie starszym od niego patriotyzmem, który rzadko operował wyobrażeniem narodu zbliżonym do współczesnego (np. w Polsce szlacheckiej narodem była tylko szlachta) lub w ogóle do narodu się nie odwoływał. Nacjonalizm występował w różnych postaciach zależnie od warunków historycznych, zwłaszcza od tego, jak kształtował się dany naród. Zachodzi więc np. głęboka różnica między nacjonalizmem w krajach, w których narody powstawały z niejednorodnych elementów dzięki długotrwałemu procesowi centralizacji władzy państw. (tzw. nacjonalizm polityczny lub nacjonalizm obywatelski), i nacjonalizmem w krajach, w których rodząca się tożsamość narodowa była pochodną odrębności grupy etnicznej, nie znajdującej dla siebie miejsca w istniejącym państwie i dążącej do tego, aby się politycznie usamodzielnić (tzw. etnonacjonalizm). Jeszcze inny charakter miał nacjonalizm tam, gdzie naród powstawał z populacji mającej od dawna wspólną kulturę, ale podzielonej pomiędzy różne państwa i dążącej do politycznego zjednoczenia (tzw. nacjonalizm kulturowy). W pierwszym przypadku nacjonalizm odwoływał się do narodu jako wspólnoty politycznej, w drugim i trzecim — do narodu jako wspólnoty pochodzenia, języka, obyczaju, kultury itd., a nierzadko także rasy lub „krwi”. Inna ważna różnica to rozróżnienie między nacjonalizmem dopuszczającym lub nawet zalecającym asymilację ludzi spoza wspólnoty narodowej, żyjących w granicach tego samego państwa narodowego, i nacjonalizmem zorientowanym na ich odrzucenie, wysiedlenie lub nawet eksterminację. Zróżnicowanie nacjonalizmu wynika także stąd, że nierzadko wchodzi on w związki z innymi ideologiami. Pod koniec XIX w. nacjonalizm zakładał coraz częściej nieuchronność konfliktu pomiędzy narodami, służąc jako uzasadnienie wojny i ekspansji przez wykazywanie wyższości danego narodu jako „lepszego” pod względem cywilizacyjnym lub rasowym. Integralną częścią takiego nacjonalizmu był antydemokratyzm. W następstwie pojawienia się tzw. nacjonalizmu integralnego, termin nacjonalizm nabrał tego pejoratywnego znaczenia, jakie miewa obecnie.

Hen Zing - 2010-11-24, 16:10

Trudna sprawa z tym nacjonalizmem...
villaoliva - 2010-11-24, 16:23

Hen Zing napisał/a:
patriotyzm [łac. < gr.], postawa łącząca przywiązanie i miłość do ojczyzny oraz solidarność z własnym narodem — z szacunkiem dla innych narodów i poszanowaniem ich suwerennych praw; przeciwieństwo szowinizmu.


Czyli to jest dokładnie to co miałem na myśli podając cytat o narodzie danzigim.

Grün napisał/a:
Udowodnij, że umiesz również czytać
Nie muszę nic Tobie odowadniać. Po prostu tamta, Twoja wypowiedź idealnie pasuje do pojęcia patriotyzmu czy jak sam wolisz nazywać - patridiotyzmu.
Hen Zing - 2010-11-24, 16:33

villaoliva napisał/a:
Hen Zing napisał/a:
patriotyzm [łac. < gr.], postawa łącząca przywiązanie i miłość do ojczyzny oraz solidarność z własnym narodem — z szacunkiem dla innych narodów i poszanowaniem ich suwerennych praw; przeciwieństwo szowinizmu.


Czyli to jest dokładnie to co miałem na myśli podając cytat o narodzie danzigim.

Grün napisał/a:
Udowodnij, że umiesz również czytać
Nie muszę nic Tobie odowadniać. Po prostu tamta, Twoja wypowiedź idealnie pasuje do pojęcia patriotyzmu czy jak sam wolisz nazywać - patridiotyzmu.



To samo źródło, podkreślenie moje:

naród, zbiorowość ludzi wyróżniająca się wspólną świadomością narodową, czyli poczuciem przynależności do wspólnoty definiowanej aktualnie jako naród. Stanowi przede wszystkim wspólnotę idei i emocji, toteż pierwszym warunkiem jego ukształtowania się jest istnienie jednej lub wielu ideologii narodowych, tj. takich, których celem jest mobilizacja możliwie dużej części populacji, uznanej za naród, do obrony jego — tak lub inaczej zdefiniowanych — interesów. W miarę rozpowszechniania się ideologii narodowych (nacjonalizm) rozwija się świadomość narodowa, co polega na tym, że coraz większa liczba członków owej populacji poczuwa się do przynależności narodowej i jest zdolna kojarzyć swe losy osobiste z losami narodu, czując się zobowiązana — zwłaszcza w momentach zagrożenia zewnętrznego — do solidarnego działania w jego obronie. Przynależność narodowa jest postrzegana jako fakt niezależny — poza wyjątkowymi wypadkami — od wolnego wyboru jednostki: wspólnota narodu jawi się jako coś danego, czemu sprzyja pojawiający się często mit wspólnego pochodzenia.

Janusz - 2010-11-24, 16:40

Ah ten naród danzigi:)
Pozwoliłem sobie sprawdzić to w wynikach spisu powszechnego. Liczba ewentualnych przedstawicieli tego narodu wynosi od 1 do 4500, gdyż dokładnie 4500 osób nie było w stanie określić ankieterom swojej narodowości.

Grün
Jesteś przeciwnikiem wszelkich nacjonalizmów ale jakoś nie interweniujesz kiedy niektórzy forumowicze naginają historię do swego światopoglądu ("neutralne WMG", "Uświęcona krwią flaga WMG wieszana z dumą" czy "śmierć ksiądza Johannes Paul Aeltermann w obronie WMG"). Takie naginanie to nie jest patryidiotyzm?

Hen Zing - 2010-11-24, 16:51

Janusz napisał/a:
Ah ten naród danzigi:)
Pozwoliłem sobie sprawdzić to w wynikach spisu powszechnego. Liczba ewentualnych przedstawicieli tego narodu wynosi od 1 do 4500, gdyż dokładnie 4500 osób nie było w stanie określić ankieterom swojej narodowości.

Grün
Jesteś przeciwnikiem wszelkich nacjonalizmów ale jakoś nie interweniujesz kiedy niektórzy forumowicze naginają historię do swego światopoglądu ("neutralne WMG", "Uświęcona krwią flaga WMG wieszana z dumą" czy "śmierć ksiądza Johannes Paul Aeltermann w obronie WMG"). Takie naginanie to nie jest patryidiotyzm?


A może słowo na sz'yyy

Janusz - 2010-11-24, 16:58

Albo na "ny" bo "Badacze historii rzadko zapominają o czarnych sprawach. Znacznie częściej zapominają o nich nacjonaliści, którzy widzą czarne sprawy tylko u innych, broń Boże nie na własnym podwórku historycznym." ;)
Hen Zing - 2010-11-24, 17:47

bijou napisał/a:


Skoro masz złą wole to idź lepiej na forum Lechii i podyskutuj o ich transparentach, albo z góralami o tym jak ich dziadowie okupantów witali.Na twoim zdjęciu hitler wjeżdża do już niemieckiego i rządzonego przez wiele lat przez nazistów WMDanziga. Więc niby jak miał być witany??



A może tak:

classix - 2010-11-24, 22:17

Płaczą z szczęścia czy płaczą z tragedii :-|
feyg - 2010-11-24, 23:40

Hen Zing napisał/a:
Anty komunistów z NRD nie nazwał bym „frajerami” ale obywateli NRD walczących o utrzymanie podziału Niemiec już tak. W tych rozważaniach należy mieć na względzie różnice systemów politycznych między NRD a RFN, transfer w druga stronę był by nie do przyjęcia choć pewnie na Kremlu brany pod uwagę. W przypadku WMG a III Rzeszy było to o tyle łatwiejsze że oba (?) kraje nie były ostoją prawa i sprawiedliwości (tak jakoś mi się napisało).

Porównanie z NRD jest o tyle nietrafione że obywatelom NRD protestującym przeciw zjednoczeniu nie groziła śmierć czy obóz koncentracyjny. Ba nawet członkowie aparatu opresji z dużej mierze wyszli obronną ręką:
Cytat:
Co ciekawe, nikt komu po 1990 roku groziło postępowanie sądowe, nie uciekł z Niemiec. Były szef wywiadu NRD, Markus Wolf, który tuż przed 3 października 1990 roku wyjechał do Moskwy, wrócił i poddał się osądzeniu. Do Moskwy uciekł także Erich Honecker, ale w 1992 roku wrócił do Niemiec. W trakcie postępowania sądowego w 1993 roku uznano go za niezdolnego do dalszego uczestnictwa w procesie z powodu raka i zezwolono na wyjazd do Chile, gdzie zmarł w 1994 roku (prasa spekulowała, że faktycznym celem jego wyjazdu było niedopuszczenie do wyroku, bowiem klasie politycznej, którą tworzą w większości działacze z Niemiec Zachodnich, byłoby niezręcznie wsadzić do więzienia Honeckera – człowieka, z którym jeszcze kilka lat temu rozmawiali).

Odpowiedzialności prawnej za swe czyny w czasie, gdy był szefem Stasi, uniknął także Erich Mielke. Wprawdzie został skazany w 1993 roku na 6 lat więzienia (z czego odsiedział 2/3 kary), ale wyrok ten otrzymał za udział w politycznym zabójstwie dwóch berlińskich policjantów w 1931 roku, gdy był młodym bojówkarzem komunistycznym. Za winy z czasów NRD Mielke sądzony nie był – uznano go za niezdolnego do udziału w postępowaniu, z powodu złego stanu zdrowia.
Kilka lat w więzieniu spędził także Egon Krenz – w 1989 roku następca Ericha Honeckera w roli przywódcy NRD, a wcześniej członek najwyższych władz partyjno-państwowych. Został skazany w 1997 roku na 6 lat i 6 miesięcy więzienia jako współodpowiedzialny za śmierć czterech uciekinierów z NRD, zabitych na murze berlińskim. W styczniu 2000 roku rozpoczął odbywanie kary; z więzienia zwolniony w grudniu 2003 roku.

Wedle zestawienia, jakie sporządził prawnik Uwe Wesel, do roku 1999 zapadło łącznie tylko 289 wyroków skazujących za przestępstwa związane z funkcjonowaniem NRD, w tym: 92 wyroki za fałszerstwa wyborcze, 27 wyroków za łamanie prawa obowiązującego w NRD (tu skazanymi byli sędziowie i prokuratorzy), 22 wyroki za „nadużycie władzy”, 20 wyroków za przestępstwa popełnione przez pracowników Stasi w związku z wykonywanymi działaniami (niem. Stasi-Straftaten), 19 wyroków za znęcanie się np. nad aresztowanymi oraz 98 wyroków za przestępstwa związane z reżimem granicznym, gdzie skazanymi byli przywódcy państwa, generałowie oraz pogranicznicy, którzy strzelali do ludzi (przy czym do sierpnia 2004 roku liczba skazanych za przestępstwa związane z funkcjonowaniem granicy niemiecko-niemieckiej wzrosła do 126 osób, a prokuratura przygotowywała jeszcze akt oskarżenia wobec pięciu byłych wyższych oficerów Narodowej Armii Ludowej
NRD, oskarżanych o wydawanie rozkazów minowania granicy niemiecko-niemieckiej, w wyniku czego śmierć poniosło wielu uciekinierów).

źródło

W porównaniu z nimi działacze danzigiej SPD protestujący przeciwko łamaniu konstytucji WMG faktycznie byli frajerami bo liczyli, (do pewnego momentu) że ręka Gestapo ich nie dosięgnie. Liczyli na Ligę Narodów, liczyli na Polskę, ale się przeliczyli. Dla nich istnienie WMG jako osobnego bytu było, jak się już w roku 1936 okazało, iluzoryczną ochroną przed podzieleniem losu kolegów w Niemiec.

Hen Zing - 2010-11-25, 13:00

Jakie czasy takie represje, analogicznie do epoki forma protestu jest inna. Mieszkańcy NRD zamiast na ulicy częściej protestowali "nogami" uciekając przez zasieki mury itp. Szczęściarze emigrowali ze swojego heimatu a skrajni pechowcy dostawali kulkę w łeb lub wylatywali w powietrze na minie(?), mniej pechowi trafiali na prę lat do pudła. W przypadku opozycji antynazistowskiej ... emigracja, kulka lub pobyt w KL... sumie losy jak by podobne.
Jednak chodziło mi o coś innego. Przykład NRD ilustruje jednak tendencję dośrodkową wśród Niemców. Danzig nie mógł być i nie był wyjątkiem.

fritzek - 2011-01-17, 17:07
Temat postu: Sprzedam flagi
Sprzedam 2 nieużywane flagi WMG. 35 pln/szt. :flaga:
Kontakt na GG/pw/maila.

Update: Została 1 szt. do sprzedania.

Ogłoszenie nieaktualne

Janusz - 2011-01-18, 15:44

Kurcze! Ja bym sobie chciał kupić policyjną! :flaga:
villaoliva - 2011-10-05, 08:05

Zaczynają działać prawa rynku. Znalazłem dwa nowe wymiary flagi WMG na allegro:

90x150 oraz 40x30
http://allegro.pl/flaga-f...1855798468.html

Cytat:
Flaga Miasta Danziga 90x150cm. 100% Poliester Flagowy.
obszyta podwójnym szwem.2 oczka do zawieszenia.Towar od wielu lat sprzedawany na rynku niemieckim i holenderskim- sprawdzona jakosc


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group