Wolne Forum Gdańsk
Forum miłośników Gdańska

Fajka i tabakiera - Stargard - jednorodne fajki gliniane

Vermeer - 2009-12-11, 07:45
Temat postu: Stargard - jednorodne fajki gliniane
Podczas badań jednego z kwartałów Starego Miasta w Stargardzie, w wyniku prac archeologicznych pozyskaliśmy liczne fragmenty jednorodnych fajek glinianych. Ten niebagatelnej wielkości obszar (11 tys. m kw) pokazał różnorodność zmian zachodzących na nim w przeciągu kilkuset lat. Z tego powodu, ważne jest aby źródła w postaci fragmentów fajek jednorodnych traktować jako element wyjściowy do określenia procesów gospodarczych, uzależnionych w dużej mierze od warunków politycznych panujących w ówczesnej Europie.

Na podstawie opracowanego materiału można stwierdzić, że pozyskane fragmenty pochodzą ze znanych europejskich manufaktur, działających od XVII do XVIII wieku, zahaczając o początek XIX stulecia. Są to wytwórnie niderlandzkie oraz pruskie. Jednak nie wszystkie wyznaczone egzemplarze dają możliwość ścisłego sprecyzowania miejsca, w którym zostały wyprodukowane. Biorąc pod uwagę fragmenty o niewątpliwym pochodzeniu widoczna jest przewaga produkcji niderlandzkiej nad pruską czy angielską.

Do najstarszych egzemplarzy z kwartału należą fragment cybucha z ornamentem w postaci czterech lilii francuskich wpisanych w romby, które tworzą jeden duży romb, czy też fragmentarycznie zachowana główka, prawdopodobnie kształtu lejkowatego, ze stożkową ostrogą. Na przedniej stronie główki umieszczono sygnaturę CDL z dobrze widocznym perełkowaniem. Wymienioną sygnaturę stosował tylko jeden producent, a mianowicie Cornelis Cornelisz. de Lange, działający w Goudzie. D. H. Duco datuje pierwotnie tę sygnaturę na lata 1665/1670-1714/1720, później zmniejsza cezurę czasową do lat 1655/1660-1689.

Najliczniej występującymi fragmentami są te egzemplarze wyprodukowane w Niderlandach (głównie Gouda) w XVIII wieku. Unikalnym egzemplarzem jest kompletna fajka (tj. zakończona ustnikiem) z manufaktury w Goudzie, o długości 49,5 cm, zrekonstruowana z 7 fragmentó. Posiada wydłużoną, lejkowatą główkę, stożkową ostrogę oraz sygnaturę monogram PS, umieszczoną na przedniej stronie główki. Na fragmencie cybucha umieszczono ornament geometryczny w postaci 3 pasm dookolnych kółek, rozdzielonych ząbkowanymi paskami. Fajka reprezentuje typ e oraz 2 bazowy . D. H. Duco datuje tę sygnaturę na lata 1720-1723, uwzględniając przy tym jedynego producenta Jana Pietersza

CDN

ezet - 2009-12-14, 22:38

Ta półmetrowa fajeczka to rzeczywiście wyjątkowy rarytas. Szkoda, że nie zachowała się w stanie nieuszkodzonym. Ale, jak wnioskuję z zaprezentowanego przez Ciebie w innym dziale zdjęcia, jeszcze sporo działek z latrynami macie do przebadania. Jest szansa, że trafi się cały egzemplarz.
Niestety, w ziemi na takie znaleziska nie ma co liczyć. W całości znajduje się najwyżej takie fragmenty, jak na dołączonym zdjęciu. W tej sytuacji najbardziej cieszą ozdobne główki fajek, których jest stosunkowo mało. Czy trafiły się takie podczas wykopalisk w Stargardzie?

Vermeer - 2009-12-15, 07:33

Zgadzam się, że pozyskanie nieuszkodzonej fajki z warstwy jest raczej niemożliwe. Pola do popisu dają tzw. obikety zamknięte - studnie i latryny. Mam nadzieję, że są przed nami jeszcze duże inwestycje budowlane z wyprzedzającymi pracami archeologicznymi, dzięki którym dowiemy się znacznie więcej o historii Stargardu i nałogach jego mieszkańców :-D
Póki co, nie natrafilismy na ozdobne główki fajek, chociaż posiadamy główki z I poł. XVII wieku z częściowo zachowanym cybuchem.

Remington - 2009-12-15, 08:54

Z gleby trafiają się całe fajki.
Spory czas temu ogldałem trzy fajeczki z pocz. XIXw(?), znalezione w Danzigu na wykrywacz metali. Były schowane w blaszanym, żelaznym pudełku. Ich długość, to zaledwie ok. 15 cm, w tym jedna była regularnie profanowana przez palenie w niej czegoś innego niż tytoń.
:-)

ezet - 2009-12-15, 20:34

Remington napisał/a:
Z gleby trafiają się całe fajki.
Spory czas temu oglądałem trzy fajeczki z pocz. XIX w (?), znalezione w Danzigu na wykrywacz metali. Były schowane w blaszanym, żelaznym pudełku. Ich długość, to zaledwie ok. 15 cm, w tym jedna była regularnie profanowana przez palenie w niej czegoś innego niż tytoń.
:-)


Remi, widziałem te fajki, ale one są o sto lat późniejsze (początek XX wieku). Nam chodzi o to, że (z tego co wiem) na terenie Polski dotychczas nie znaleziono całej jednorodnej fajki glinianej z XVI-XVIII wieku

Vermeer - 2009-12-15, 21:26

Duża łamliwość tych fajek spowodował po części ich rekordową produkcję, oczywiście pomijam tutaj wydźwięk społeczny, czyli modę, prestiż, itd. Dzięki temu, podczas badań w mieście (zastanawiający jest brak badań na wsiach, biorąc pod uwagę tę problematykę) pozyskujemy czasami ogromne ilości fragmentów tego rodzaju fajek, które mogą ułatwić nie tylko datowanie samych egzemplarzy, lecz także mogą przybliżyć nam (w większym lub mniejszym zakresie) chronologię obiektu, z którego zostały pozyskane, lub datowanie innego materiału ruchomego znajdującego się w obiekcie.
Remington - 2009-12-16, 09:30

rozumiem.
To może jest szansa wydobyć coś z jakiegoś bałtyckiego wraka, w przypadku gdyby był zatopiony transport beczek, bo chyba tak fajki pakowano.
Kiedyś grzebałem w XVIII wiecznych latrynach, zawsze wychodziły totalne połamańce.

ezet - 2009-12-16, 11:59

Remington napisał/a:
rozumiem.
To może jest szansa wydobyć coś z jakiegoś bałtyckiego wraka, w przypadku gdyby był zatopiony transport beczek, bo chyba tak fajki pakowano.


Szansa jest na pewno, ale z tego co mi wiadomo całej fajki z XVI-XVIII wieku na wrakach u nas też nie znaleziono. Sporo takich zabytków wydobyli z wraków archeolodzy ze Skandynawii.
Całą, wspaniale zachowaną fajkę jednorodną z ok. 1630 roku pokazywał mi kiedyś znajomy z Centralnego Muzeum Morskiego w Danzigu, który dostał ją w prezencie od szwedzkich archeologów.
Do transportu morskiego fajki pakowano nie tylko w beczki, ale również w kosze i skrzynie. Według ustaleń redaktora Pijpelogische Kring Nederland J. v. d. Meulena, beczka zawierała 20 gros fajek, a kosz 10 gros jednorodnych fajek glinianych (gros = 144 sztuki / tuzin tuzinów). Ilość fajek w skrzyniach była wielkością zmienną. Były to ciężkie pakunki, a sposób ich transportu pokazuje zaprezentowana poniżej ilustracja.

Vermeer - 2009-12-16, 21:15

Można tutaj dodać, że transport tak delikatnym towarem okazywał się nierzadko szkodliwy dla fajek. Po rozładunku trafiały się połamane egzemplarze, które zostawały wyrzucane. W związku z tym pozyskujemy okazy, lub ich fragmenty, nie mające na sobie oznak użytkowania.
ezet - 2009-12-20, 15:41

Vermeer napisał/a:
Można tutaj dodać, że transport tak delikatnym towarem okazywał się nierzadko szkodliwy dla fajek. Po rozładunku trafiały się połamane egzemplarze, które zostawały wyrzucane. W związku z tym pozyskujemy okazy, lub ich fragmenty, nie mające na sobie oznak użytkowania.


Dobrym przykładem wyrzuconych przy rozładunku jednorodnych fajek glinianych jest kilkanaście połamanych fajek z połowy XVIII w. znalezionych w Danzigu.

ezet - 2012-02-19, 21:24

Cytat:
ezet napisał/a:
Remington napisał/a:
Z gleby trafiają się całe fajki.
Spory czas temu oglądałem trzy fajeczki z pocz. XIX w (?), znalezione w Danzigu na wykrywacz metali. Były schowane w blaszanym, żelaznym pudełku. Ich długość, to zaledwie ok. 15 cm, w tym jedna była regularnie profanowana przez palenie w niej czegoś innego niż tytoń
.
:-)


Remi, widziałem te fajki, ale one są o sto lat późniejsze (początek XX wieku). Nam chodzi o to, że (z tego co wiem) na terenie Polski dotychczas nie znaleziono całej jednorodnej fajki glinianej z XVI-XVIII wieku


Powyższe posty zostały napisane w 2OO9 roku, a dopiero teraz udało mi się dotrzeć do obecnego posiadacza dwóch fajek z tego znaleziska. Jest nim znany kolekcjoner fajek z sąsiedniego województwa. Być może trzecia fajka nadal jest regularnie profanowana przez palenie w niej czegoś innego niż tytoń. Chyba się nie pomylę uważając, że są to jedyne fajki gliniane, które znaleziono przy użyciu wykrywacza metali !!! :-D
Brązowe plamy widoczne na fajkach powstały wskutek długotrwałej obecności w przerdzewiałym pudełku.
Ciekawe, co przed wielu laty skłoniło ich właściciela do ukrycia w ziemi tych skromnych i tanich fajeczek? Odnośnie mojego wcześniejszego datowania fajek (w poście powyżej), myślę, że mogą być jeszcze młodsze i pochodzić z czasów Wolnego Miasta Danziga, a nawet z okresu II wojny światowej.

ezet - 2012-05-24, 13:13

Miło mi poinformować, że właśnie ukazało się świetne opracowanie na temat fajek glinianych odkrytych w Stargardzie, z bardzo dobrym tekstem i rewelacyjnymi zdjęciami naszego kolegi z WFG, Karola Kwiatkowskiego. Część z tych fotografii od dłuższego czasu możemy podziwiać na podforum Artefakty w temacie Stargard-fajki-vanitas stargardia:
http://www.wolneforumdanz...opic.php?t=1935

Informacje na temat najnowszej pracy o dawnych fajkach znajdują się na stronie Muzeum w Stargardzie ( http://www.muzeum-stargard.pl/node/561 ) oraz w artykule Wojciecha Pastuszka pt. Gliniane fajki ze Stargardu
http://archeowiesci.pl/20...i-ze-stargardu/

Vermeer - 2012-05-25, 06:28

Ze swojej autorskiej strony, mogę tylko bardzo podziękować i zachęcić do przeczytania skromnego folderu :-)
Karol Kwiatkowski


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group